F1 — GP Bahrajnu: dublet Ferrari, klęska Red Bulla
credit: @Scuderia Ferrari Press Office

F1 — GP Bahrajnu: dublet Ferrari, klęska Red Bulla

  • Dodał: Andrzej Kacprzak
  • Data publikacji: 20.03.2022, 18:20

Od dubletu Ferrari rozpoczął się sezon 2022 Formuły 1. Na mecie pierwszy był Charles Leclerc, a na podium znaleźli się jeszcze Carlos Sainz i Lewis Hamilton. Prawdziwy dramat przeżyli kierowcy RedBulla, którzy nie dojechali do mety.

 

W końcu doczekaliśmy się startu sezonu Formuły 1, a w raz z nim zupełnie nowych bolidów mających poprawić widowiskowość wyścigów. Oceniając na podstawie GP Bahrajnu można stwierdzić, że wprowadzone zmiany przyniosły oczekiwany skutek. Stawka uległa przetasowaniu, a nowa konstrukcja bolidów pozwoliła kierowcom na podążanie w bliższej odległości za rywalami bez wyraźnej utraty docisku. 

 

Pierwszy wyścig padł łupem Charlesa Leclerca, który prowadził od startu do mety. Wyścig na drugim miejscu zdołał ukończyć Carlos Sainz, który przez niemal całe zmagania podążał na trzecim miejscu. Hiszpan okazał się głównym beneficjentem dramatu Maxa Verstappena. Holender mocno naciskał na Leclerca w pierwszej połowie wyścigu, a na dalszym etapie z wyraźną przewagą nad Sainzem podążał na drugiej pozycji. Niestety aktualny mistrz świata nie ukończył wyścigu ze względu na awarię silnika. Jego los na ostatnim okrążeniu podzielił Sergio Perez - drugi z kierowców RedBulla. Meksykanin przez kilka okrążeń narzekał na niższą moc silnika, jednak był w stanie bronić się przed Lewisem Hamiltonem. Ostatecznie awaria silnika wyeliminowała z wyścigu i jego, a dramat austriackiego zespołu się dopełnił. Podium uzupełnił więc Hamilton za którym finiszował George Russell. Fantastycznie sezon rozpoczął Kevin Magnussen, który zajął 5. miejsce. Tuż za nim zmagania ukończył Valtteri Bottas, który po słabym starcie jechał dobrym tempem i konsekwentnie odzyskiwał pozycje. Kolejne lokaty zajęli Esteban Ocon, Yuki Tsunoda i Fernando Alonso. Czołową dziesiątkę zamknął Guanyu Zhou, który w swoim pierwszym wyścigu w karierze od razu zdobył punkt. 11. miejsce zajął Mick Schumacher, który nie zmieniał opon, gdy na tor wyjechał safety car spowodowany awarią samochodu Pierre'a Gasly'ego. Niemiec zyskał dwie pozycje pozostając na torze, ale nie był w stanie rywalizować z kierowcami na świeżych oponach po wznowieniu wyścigu. Całkowitą klęskę poniósł zespół Mclarena, który w ubiegłym sezonie był w stanie stawać na podium. Dzisiaj Daniel Ricciardo i Lando Norris ukończyli GP Bahrajnu na odpowiednio 14. i 15. miejscu wyprzedzając jedynie Nicholasa Latifiego oraz Nico Hulkenberga.

 

Pierwszy wyścig sezonu przyniósł ogromne emocje i szokujące zakończenie. Nowe konstrukcje sprawiają, że układ sił w obecnym sezonie może zmieniać się błyskawicznie. Kolejny sprawdzian dla wszystkich zespołów już za tydzień podczas GP Arabii Saudyjskiej.

 

 

Andrzej Kacprzak – Poinformowani.pl

Andrzej Kacprzak

Pasjonat sportu i rocka. Piszę głównie o piłce nożnej, koszykówce, tenisie oraz Formule 1.