WNBA: trzeci tytuł dla Seattle

Koszykarki Seattle Storm sięgnęły po swoje trzecie w historii mistrzostwo WNBA. Podopieczne Dana Hughesa w finale zwyciężyły 3-0 Washington Mystics.

Choć Seattle od 2008 roku nie widnieje na mapie NBA, to na sukcesy w żeńskiej odmianie najlepszej koszykarskiej ligi świata kibice ze stanu Washington narzekać nie mogą. Tegoroczny triumf to trzecie w historii mistrzostwo WNBA dla ekipy Storm, po zwycięstwach w 2004 oraz 2010 roku.

Mistrzostwo jak najbardziej zasłużone. Storm już w sezonie zasadniczym udowodniły swoją moc, kończąc go z najlepszym w lidze bilansem 26-8. Rozstawienie z numerem pierwszym sprawiło, że do pierścienia wystarczyły koszykarkom ze Seattle tylko dwie wygrane serie playoffs - w półfinale z Phoenix Mercury (3-2) oraz w dość jednostronnym finale z Washington Mystics, wygranym 3-0.

Breanna Stewart jako szósta w historii WNBA do MVP sezonu zasadniczego dołożyła również MVP finałów. W trzech spotkaniach serii finałowej zanotowała fantastyczne 25,7 pkt, 6 zb, 3,7 as, 51% z gry oraz 54,5% za trzy. Po naznaczonych kontuzjami playoffach 2016 i 2017, czterokrotna mistrzyni NCAA z Uniwersytetem Connecticut wreszcie dotarła na koszykarski Olimp.

Mistrzostwo Storm to też wielki sukces trenera Dana Hughesa. Dla 63-letniego szkoleniowca, w przeszłości dwukrotnego laureata nagrody dla trenera roku (2001, 2007) był to już 17. sezon w najlepszej lidze świata, ale pierwszy w Seattle i pierwszy zakończony mistrzostwem.