1. Liga kobiet: Stal i BAS zakończyły rundę zasadniczą

  • Dodał: Enwer Półtorzycki
  • Data publikacji: 20.03.2022, 21:18

Siedem spotkań, tylko trzy zwycięstwa gospodarzy, bezsprzeczne triumfy faworytów, jeden tie-break, wyłoniona mistrzowska ósemka i walcząca o utrzymanie czwórka, tak hasłowo prezentuje się 25. seria gier na pierwszoligowych parkietach. Dla większości zespołów była to przedostatnia kolejka, z wyjątkiem mielczanek i białostoczanek. Oba zespoły rozegrały już wcześniej awansem marcowe spotkanie i finalnie uplasowały się w tabeli kolejno na drugiej i trzynastej pozycji.  

 

Mocnym akcentem rundę zasadniczą zakończyły siatkarki BAS-u, które podejmowały we własnej hali drużynę ze Stężycy. Drużynę, która przy zwycięstwie za trzy punkty i korzystnych wynikach w innych spotkaniach mogła liczyć na wejście do ósemki. Plan ten dopuszczał potknięcie w pojedynczym secie, lecz nie stratę punktów, a tym bardziej porażkę. Przewagę przyjezdnych podkreślały również statystyki. Na trzy ostatnie mecze wygrały dwa, a w jednym uległy dopiero po tie-breaku, notując cenny punkt. Potrafiły w tych rywalizacjach swobodnie ograć zespoły z dołu tabeli i nawiązać walkę ze stabilnym kadrowo Płomieniem.  Były gotowe na walkę w ósemce, pokazując, że beniaminek nie jest skazany na fazę play-out. Stało się jednak inaczej za sprawą determinacji, odwagi i szczęścia Podlasianek.

 

Podopieczne trenera Sebastiana Grzegorka od początku meczu nie mogły prowadzić gry według swoich zasad. Zepchnięte do defensywy próbowały utrzymać dystans do rywalek i ograniczyć ilość błędów własnych. Nie potrafiły przejąć inicjatywy tak by gra stała się płynna i oparta na wypracowanych schematach. Po raz kolejny uwidocznił się brak stabilizacji w ich poczynaniach, co dawało przewagę rywalkom. Rywalkom, które skoncentrowane na wyniku zaczęły popełniać proste błędy, a te przeradzały się w serię start. W pierwszym secie seria ta wyniosła dziesięć punktów w jednym ustawieniu. W drugim była już mniejsza, lecz obie premierowe partie padły łupem gospodyń. Na dwie kolejne odsłony obudziła się skuteczność akademiczek, które zmniejszyły ilość błędów własnych oraz wykorzystały coraz liczniejsze kontrataki. Na piąty set zabrakło im już jednak sił. Widmo podziału punktów i porażki w walce o fazę play-off, usztywniło je i zmniejszyło determinację. Podobnie jak w pierwszych odsłonach do głosu doszły białostoczanki, które tym razem prowadziły grę od początku do końca tie-breaka.

 

BAS Białystok – Wieżyca Stężyca 3:2 (25:21, 25:20, 22:25, 22:25, 15:7)

 

Pozostałe spotkania 25. kolejki:

 

Enea Energetyk Poznań – Roleski Grupa Azoty PWSZ Tarnów 1:3 (25:20, 29:31, 19:25, 17:25)

Karpaty Krosno – SAN-Pajda Jarosław 3:1 (25:19, 21:25, 25:18, 25:22)

WTS Solna Wieliczka – Asotra Płomień Sosnowiec 1:3 (22:25, 23:25, 25:21, 23:25)

SMS PZPS Szczyrk – LOS Niwy Dwór Mazowiecki 1:3 (19:25, 27:25, 18:25, 14:25)

KS Sorella Częstochowianka – KS AZS AWF Warszawa 3:1 (25:15, 25:21, 14:25, 25:21)

Libero VIP Aleksandrów Łódzki – ITA TOOLS STAL Mielec 1:3 (17:25, 17:25, 25:23, 16:25)