Curling - MŚ: nieprzerwana passa Szwajcarek i Koreanek

  • Dodał: Kinga Marchela
  • Data publikacji: 22.03.2022, 10:31

Za nami trzeci dzień rywalizacji curlerek o mistrzowski tytuł. W poniedziałek na kanadyjskim lodzie rozegrano trzy sesje, w których swoich zwycięskich pass nie oddały ani Szwajcarki, ani Koreanki. 

 

Sesja 6.

 

Poniedziałkową rywalizację rozpoczęliśmy jedynie na dwóch torach, ze względu na koronawirusa w kadrze Szkotek. Ich mecz z Japonkami został, więc odwołany, a w porannej sesji zmierzyły się Włoszki z Norweżkami i Czeszki ze Szwedkami. Pierwszy z tych meczów rozpoczął się dość wyrównanie, po trzech endach przenoszenia przywileju ostatniego kamienia, trzy punkty zanotowały zawodniczki ze Skandynawii. Kolejne endy należały jednak do Włoszek, które po siódmej partii prowadziły 7:3 i mimo że Norweżki próbowały się odbić, to mecz zakończył się na korzyść włoskiej drużyny wynikiem 8:4. Mecz na drugim torze był jeszcze mniej wyrównany, bo Szwedki całkowicie zdominowały rozgrywkę. Rozpoczęły rywalizację od dwóch endów po trzy punkty, „oddając” Czeszkom tylko jeden punkt w czwartym endzie. Na tym jednak się skończyło, bo do końca punkty zdobywały już tylko zawodniczki ze Szwecji, kończąc mecz po siódmej partii z wynikiem 8:1.

 

Sesja 7.

 

W drugiej poniedziałkowej, a w siódmej ogólnie, sesji rywalizacja toczyła się już na czterech torach. Swojej zwycięskiej passy nie przerwały Koreanki, jednak ich mecz z reprezentantkami Stanów Zjednoczonych nie rozpoczął się najłatwiej. Początek należał do Amerykanek, jednak ich przewaga już po piątym endzie zaczęła słabnąć i, mimo że na początku prowadziły 3:2, to sytuacja szybko się obróciła. Koreanki sukcesywnie zgarniały kolejne „oczka” i zakończyły rywalizację z dużą przewagą 11:4.

 

Przerywać ciągu wygranych nie zamierzały także Szwajcarki, które mierzyły się w meczu z Turczynkami. Tutaj już od początku było widać przewagę niezwyciężonych dotychczas zawodniczek. Reprezentantki Szwajcarii sukcesywnie zdobywały punkty, pozwalając tylko rywalkom z Turcji na pojedyncze zdobycze punktowe. Ostatecznie zwyciężyły po dziewięciu endach z wynikiem 8:3.

 

Na pozostałych dwóch torach rywalizacja była nieco bardziej wyrównana. Kanada i Dania „wymieniały się” prowadzeniem w endach, jednak to reprezentantki tego pierwszego kraju zdobywały większe zdobycze punktowe i tym samym zakończyły rywalizację wygraną 8:4. W przypadku toru A, na którym Czeszki podejmowały Niemki, na początku wydawało się, że wygrana jest w rękach czeskiej reprezentacji. Po sześciu endach prowadziły 4:2 i dominowały w rywalizacji. Niemki nie powiedziały jednak ostatniego „ale” i po zgromadzeniu kolejnych czterech „oczek” zwyciężyły wynikiem 6:4.

 

Sesja 8.

 

Ostatnia sesja również należała do niepełnych, gdyż Szkotki miały się w niej mierzyć ze Szwedkami. Rywalizacja na pozostałych trzech torach trwała jednak w najlepsze. Kolejną porażkę zanotowały Norweżki, dla których Amerykanki były zdecydowanie za mocne. Reprezentantki USA całkowicie dominowały, „pozwalając” Skandynawkom na jedynie dwa wygrane endy i tym samym zwyciężyły w meczu wynikiem 12:4. W porównaniu z tą rywalizacją, pozostałe dwie można nazwać wyrównanymi. Spotkanie Włoszek ze Szwajcarkami rozpoczęliśmy wymianą wygranych endów, jednak bezbłędne do tej pory reprezentantki Szwajcarii i tym razem nie dały się pokonać. Sukcesywnie zdobywając kolejne „oczka” zakończyły to spotkanie wynikiem 8:6, wciąż pozostając z czystym kontem w całym turnieju. Noga podwinęła się Japonkom, które już nie mogą zaliczać się do bezbłędnych w całkowitej klasyfikacji. Mimo że na początku to do nich należało ostatnie słowo i po sześciu endach prowadziły 5:1, to Niemki nie zamierzały się poddawać bez walki. W kolejnych partiach tylko one zgarniały punkty i tym samym zakończyły rywalizację wygraną 7:5.

 

Wyniki trzeciego dnia Mistrzostw Świata kobiet w Kanadzie:

 

Sesja 6.

Włochy - Norwegia 8:4

Szwecja - Czechy 8:1

 

Sesja 7.

Niemcy - Czechy 6:4

Kanada - Dania 8:4

Szwajcaria - Turcja 8:3

Korea - Stany Zjednoczone 11:4

 

Sesja 8.

Stany Zjednoczone - Norwegia 12:4

Szwajcaria - Włochy 8:6

Niemcy - Japonia 7:5

 

 

Kinga Marchela

Studentka dziennikarstwa trenująca jeździectwo od przeszło 10 lat. Poza śledzeniem losów jeźdźców piszę o skokach narciarskich, Formule 1, triathlonie, łyżwiarstwie figurowym i curlingu.