NBA: Damian Jones z game-winnerem, Suns zatrzymują Timberwolves

NBA: Damian Jones z game-winnerem, Suns zatrzymują Timberwolves

  • Dodał: Marcin Weiss
  • Data publikacji: 24.03.2022, 10:53

Aż jedenaście spotkań zostało rozegranych ostatniej nocy na parkietach NBA. Zdecydowanie najwięcej emocji dostarczyło starcie Indiany Pacers z Sacramento Kings, w którym dobitką na zwycięstwo popisał się Damian Jones. Ciekawie było również w Target Center, gdzie Phoenix Suns zatrzymali rozpędzoną Minnesotę Timberwolves.

 

Indiana Pacers — Sacramento Kings

Spotkanie pomiędzy PacersKings budziło spore emocje, ponieważ nie tak dawno zespoły dokonały między sobą wymiany, w ramach której do Sacramento powędrował Domantas Sabonisa, natomiast w drugą stronę ruszył Tyrese Haliburton. W dzisiejszym meczu w drużynie gości nieobecni byli jednak De'Aaron Fox oraz wspomniany Litwin, co stawiało podopiecznych Ricka Carlisle'a w roli zdecydowanego faworyta.

 

Mecz od pierwszych minut był jednak bardzo wyrównany, a na grę obu ekip po atakowanej stronie parkietu patrzyło się z przyjemnością. Na szczególne uznanie zasługują tutaj przyjezdni, którzy w pierwszej kwarcie trafiali na 72% z gry, ale po dwunastu minutach prowadzili tylko 37:34, ponieważ popełnili w tym czasie aż pięć strat. Z kolei w drugiej odsłonie Kings poprawili nieco grę w defensywie oraz dostali świetną pomoc z ławki od Chimezie Metu (22pkt/5zb), który w całej pierwszej połowie uzbierał 18 oczek na skuteczności 6/6 z gry oraz 3/3 zza łuku. To głównie dzięki jego grze podopieczni Alvina Gentry'ego schodzili do szatni, prowadząc 66:61.

 

Po zmianie stron Pacers narzucili rywalom wyższe tempo po bronionej stronie parkietu, co przyniosło oczekiwany efekt. Gospodarze już w pierwszych minutach trzeciej kwarty przeprowadzili serial punktowy 26:8, któremu przewodził Tyrese Haliburton (13pkt/5zb/15as/3prz). Pod koniec odsłony Królowie zdołali jednak zmniejszyć straty do czterech punktów, dzięki skutecznej grze Daviona Mitchella (25pkt/7as). Decydujące dwanaście minut to z kolei walka kosz za kosz i nieustanne zmiany na prowadzeniu. Na pół minuty przed końcem Pacers prowadzili 109:106, ale wtedy z półdystansu trafił Mitchell, a następnie stratę popełnił Buddy Hield (25pkt/3zb/7as/4prz). W ostatniej akcji trójki nie trafił Trey Lyles (11pkt/3zb), ale skuteczną dobitką popisał się Damian Jones (12pkt/6zb), zapewniając tym samym swojej drużynie wyjazdowe zwycięstwo 110:109.

 

„To dobra wygrana dla nas. Mieliśmy swoje problemy podczas meczów wyjazdowych, więc bardzo potrzebowaliśmy takiego spotkania. Pokazaliśmy dzisiaj, że nie zrezygnowaliśmy, cały czas walczymy i dajemy z siebie wszystko.” — powiedział szkoleniowiec gości, Alvin Gentry.

 

Minnesota Timberwolves — Phoenix Suns

Niemniej emocji dostarczyło kibicom starcie w Target Center, gdzie rozpędzona Minnesota Timberwolves gościła najlepszą drużynę w całej lidze, Phoenix Suns. W barwach przyjezdnych cały czas nieobecny pozostaje Chris Paul, ale poza nim zespoły grały w pełnych składach.

 

Początek meczu to bardzo dobra gra gospodarzy, szczególnie po bronionej stronie parkietu. Podopieczni Chris Fincha ograniczyli swoich rywali do 33% z gry w pierwszych dwunastu minutach, co pozwoliło im kontrolować przebieg spotkania. W drugiej odsłonie Słońca weszły na wyższy poziom, trafiając aż 58% swoich prób, ale przewaga Timberwolves i tak się powiększyła, dzięki lepszej skuteczności w rzutach zza łuku oraz osobistych. Ostatecznie Leśne Wilki schodziły na przerwę przy wyniku 64:51, a efektownym wsadem nad Jae Crowderem (5pkt/4zb/2prz/2blk) pod koniec połowy popisał się Karl-Anthony Towns (15pkt/11zb/3blk).

 

Po wznowieniu gry na parkiecie zobaczyliśmy zupełnie inną koszykówkę — Suns kontynuowali świetną grę w ataku, natomiast Timberwolves wydawali się całkowicie zagubieni, trafiając w trzeciej kwarcie ledwie 36% z gry oraz 0/9 zza łuku. W ten sposób miejscowi roztrwonili prawię całą przewagę i przed decydującą odsłoną prowadzili już tylko 88:83. Z kolei w ostatnich dwunastu minutach ofensywa zespołu Monty'ego Williamsa weszła na zupełnie inny poziom — goście rzucali na 67% z gry oraz 10/11 z linii rzutów osobistych, dzięki czemu całkowicie zdominowali swoich przeciwników. Aż trzech graczy Słońc — Deandre Ayton (35pkt/14zb/3as), Devin Booker (28pkt/3zb/7as) oraz Landry Shamet (21pkt) — rzuciło dwucyfrówkę w czwartej kwarcie, a Phoenix Suns ostatecznie wygrali 125:116.

 

„Wiemy, co jest naszym celem. Musimy wygrywać takie spotkania wyjazdowe jak to dzisiejsze. Cenimy to doświadczenie i idziemy dalej w pełni gotowi.” — powiedział trener przyjezdnych, Monty Williams.

 

Komplet wyników minionej nocy:

Charlotte Hornets — New York Knicks 106:121 (24:40, 32:29, 31:30, 19:22)

LaMelo Ball 32pkt/9zb/5as — RJ Barrett 30pkt/3zb/3as

Detroit Pistons — Atlanta Hawks 122:101 (26:31, 33:20, 34:27, 29:23)

Jerami Grant 21pkt/8zb/4as — Trae Young 21pkt/9as/2prz

Indiana Pacers — Sacramento Kings 109:110 (34:37, 27:29, 28:19, 20:25)

Buddy Hield 25pkt/3zb/7as/4prz — Davion Mitchell 25pkt/7as

Boston Celtics — Utah Jazz 125:97 (39:24, 29:21, 25:23, 32:29)

Jaylen Brown 26pkt/3zb/5as — Donovan Mitchell 37pkt/6zb/2prz

Miami Heat — Golden State Warriors 104:118 (23:23, 27:27, 30:31, 24:37)

Kyle Lowry 26pkt/9as — Jordan Poole 30pkt/4zb/9as

Memphis Grizzlies — Brooklyn Nets 132:120 (40:32, 36:30, 27:42, 29:16)

Desmond Bane 23pkt/4zb/5as — Kevin Durant 35pkt/11zb/8as/2prz/2blk

Minnesota Timberwolves — Phoenix Suns 116:125 (30:25, 34:26, 24:32, 28:42)

Karl-Anthony Towns 15pkt/11zb/3blk — Deandre Ayton 35pkt/14zb/3as

Oklahoma City Thunder — Orlando Magic 118:102 (26:34, 34:19, 24:21, 34:28)

Theo Maledon 25pkt/4zb/6as — Cole Anthony 17pkt/5zb/11as

Dallas Mavericks — Houston Rockets 110:91 (25:21, 27:32, 30:19, 28:19)

Spencer Dinwiddie 26pkt/4zb/6as — Alperen Sengun 14pkt/11zb/2prz

Los Angeles Lakers — Philadelphia 76ers 121:126 (30:27, 22:34, 39:32, 30:33)

Russell Westbrook 24pkt/9zb/8as —Joel Embiid 30pkt/10zb/3as/3prz/3blk

Portland Trail Blazers — San Antonio Spurs 96:133 (27:45, 26:36, 28:33, 15:19)

Drew Eubanks 20pkt/9zb/4as — Dejounte Murray 28pkt/6zb/7as

Marcin Weiss – Poinformowani.pl

Marcin Weiss

Zarywam noce dla amerykańskiej ligi NBA, ale moje sportowe zainteresowania wykraczają daleko poza koszykówkę. Skoki, żużel, tenis, snooker — zwyczajnie wszystko.