Łyżwiarstwo figurowe - MŚ: po pełnym wachlarzu emocji znamy pierwszych medalistów

Łyżwiarstwo figurowe - MŚ: po pełnym wachlarzu emocji znamy pierwszych medalistów

  • Dodał: Kinga Marchela
  • Data publikacji: 24.03.2022, 22:06

Za nami drugi dzień mistrzowskiej rywalizacji w Montpellier. W wieczornej rywalizacji programu dowolnego par przeżywaliśmy cały wachlarz emocji - od smutku i niepokoju po olbrzymią radość i wzruszenie. Po świetnym technicznie i wzruszającym występie tytuł mistrzów świata zdobyli Alexa Knierim i Brandon Frazier.

 

Po przedpołudniowej rywalizacji programu krótkiego solistów przyszła kolej na program dowolny par. Tutaj walka toczyła się o medale i każdy duet zostawiał na lodzie swoje serce.

 

Po dwóch pierwszych grupach na prowadzeniu plasowało się francuskie małżeństwo – Camille i Pavel Kovalev, którzy zaprezentowali nam piękną synchronizację i bardzo dobre elementy techniczne, co przełożyło się na notę 102.78 i 8. miejsce w końcowej rywalizacji. Szybko jednak musieli ustąpić miejsca liderów, bo na arenie pojawiały się coraz lepsze pary. Trzecią grupę rozpoczęli Evelyn Walsh i Trennt Michaud, którzy spokojnie i harmonijnie sunęli po lodzie w rytm utworu „Dreaming with a broken heart”. Parę potknięć przełożyło się na 115.74 punktu, co zaowocowało ostatecznie 6. lokatą. Jeszcze lepiej poszło niemieckiemu duetowi – Minervie Fabienne Hase i Nolanowi Seegertowi. Piękny potrójny salchow, bardzo dobry potrójny twist i świetna interpretacja „People Help The People” w wykonaniu Birdy sprawiły, że zawodnicy nie tylko szczęśliwi zeszli z lodowiska, ale też zostali wysoko ocenieni. Zostali sklasyfikowani z notą 123.32 na piątym miejscu, co jest ich rekordem sezonu. Rywalizację w tej grupie fantastycznym występem zakończyli Vanessa James i Eric Radford. Kanadyjska para nie tylko pokazała się od dobrej technicznie strony, ale przede wszystkim poruszyła serca kibiców na trybunach. Piękny przejazd docenili także sędziowie, którzy ocenili ich na 130.78, zapewniając im prowadzenie przed ostatnią czwórką.

 

Kiedy przyszła kolej na ostatnią grupę, mogliśmy spodziewać się świetnych występów, nie tylko technicznie. Już pierwszy z duetów – Karina Safina i Luka Berulava – zasiał ciszę na arenie. Gruzińska para z utworem „In This Shirt” w tle sunęła synchronicznie po lodzie wykonując parę bardzo dobrych elementów, w tym potrójnego salchowa. Niestety parę potknięć przełożyło się na notę 191.74 i końcową 4. lokatę. Po nich przyszła kolej na parę, która w dotychczasowej klasyfikacji zajmowała trzecią pozycję – Riku Miurę i Ryuichi Kiharę. Niestety nie był to ich idealny występ, chociaż zostawili swoje serca na lodzie. Małe potknięcia przy potrójnym lutzu i potrójnym salchowie nie zwyciężyły jednak z piękną interpretacją utworu i harmonią, które docenili sędziowie. Japoński duet uzyskał notę 127.97 i wskoczył na drugie miejsce, za James i Radforda. Kolejny występ również zasiał ciszę na lodowisku, jednak niestety nie ze względu na piękny występ. Ashley Cain-Gribble i Timothy Leduc rozpoczęli swój układ od małych potknięć, by już za chwilę zaliczyć poważny upadek. Łyżwiarka mocno upadła na lód po potrójnym salchowie i długo nie była w stanie się podnieść. Z areny zeszła na noszach, przy wspierającym aplauzie publiczności, a my w dużym napięciu czekaliśmy na występ ostatniej pary. Alexa Knierim i Brandon Frazier, jak możemy się spodziewać, wjechali na tor z dużymi emocjami, jednak nie pozwolili im wpłynąć na swój przejazd. Całkowicie skupieni, w pięknej synchronizacji i z olbrzymim przekazem emocjonalnym po prostu płynęli po tafli. Docenili to nie tylko fani, ale też sędziowie, którzy ocenili amerykański zespół na 144.21 punktów. Tym samym Alexa Knierim i Brandon Frazier zostali mistrzami świata z łączną notą 221.09. Po srebrny medal sięgnęli Riku Miura i Ryuichi Kihara, a na najniższym stopniu podium stanęli Vanessa James i Eric Radford.

 

Finałowa klasyfikacja mistrzowskiej rywalizacji par:

 

1. Alexa Knierim i Brandon Frazier (Stany Zjednoczone)  221,09

2. Riku Miura i Ryuichi Kihara (Japonia)  199,55

3. Vanessa James i Eric Radford (Kanada)  197,32

4. Karina Safina i Luka Berulava (Gruzja)  191,74

5. Minerva Fabienne Hase i Nolan Seegert (Niemcy)  189,61

6. Evelyn Walsh i Trennt Michaud (Kanada)  176,02

7. Miriam Ziegler i Severin Kiefer (Austria)  166,68

8. Camille Kovalev i Pavel Kovalev (Francja)  153,73

Kinga Marchela

Studentka dziennikarstwa trenująca jeździectwo od przeszło 10 lat. Poza śledzeniem losów jeźdźców piszę o skokach narciarskich, Formule 1, triathlonie, łyżwiarstwie figurowym i curlingu.