PHL: Jastrzębie po raz pierwszy pokonało Unię

Z nożem na gardle przystępowali do spotkania z Unią Oświęcim hokeiści GKS-u Jastrzębie, którzy przed czwartkowym starciem przegrywali już 0:3. Aktualni wciąż mistrzowie kraju znów rozegrali zacięte spotkanie i wygrali po dogrywce. 

Jastrzębie nie ustępuje wiele Unii Oświęcim w rywalizacji o finał Polskiej Hokej Ligi, w końcowym rozrachunku to jednak ekipa z Małopolski trzykrotnie już okazała się lepsza. Również w spotkaniu numer cztery walka była niezwykle zacięta, a o wyniku decydowała po raz trzeci dogrywka.

Lepiej w mecz weszli gospodarze, którzy otworzyli wynik golem Gleba Bondaruka z bulika, kilka minut później z bliskiej odległości po podaniu Rogowa z bliskiej odległości wyrównał Strielcow. Nim upłynęła pierwsza tercja wynik zdążył się zmienić jeszcze dwukrotnie, bo ponownie prowadzenie objęli jastrzębianie (celna dobitka Bahalejszy po uderzeniu Nalewajki), w 17. minucie Kieler znów skapitulował po strzale z bliska, tym razem Da Costy. Kilka minut po rozpoczęcie drugiej części gry znów bliżej zwycięstwa był GKS, bo a ostrego kąta do siatki trafił Paś, po raz trzeci powtórzyła się historia i Unia wyrównała po golu Krzemienia. Od tego momentu pomimo wielu szans z obu stron bramkarze byli górą aż do 60 minuty i po raz trzeci w tym półfinale hokeiści przystąpili do dogrywki. Po raz pierwszy złotego gola udało się strzelić Jastrzębiowi, a bohaterem drużyny i kibiców został Roman Rac, którego podaniem obsłużył Egil Kalns. Gospodarze przedłużyli swoje nadzieje na awans, wciąż jednak przegrywają w rywalizacji do czterech zwycięstw 1:3.

GKS Jastrzębie - Re-Plast Unia Oświęcim 4:3d. (2:2, 1:1, 0:0, 1:0d.).