Łyżwiarstwo figurowe - MŚ: o krok od medalu dla Gruzji, Shoma Uno nowym czempionem

Dwudziestu czterech łyżwiarzy w sobotę od rana rozgrzewało się na lodzie. Wszystko to w kontekście finałowego segmentu mistrzostw świata solistów, który szczęśliwej trójce miał przynieść medale. Jeszcze przed programem krótkim wiedzieliśmy, że przynajmniej dwa miejsca na podium zostaną objęte przez zupełnie innych śmiałków, niż rok temu. Niewiele zabrakło, aby w historii mistrzostw świata zapisał się Morisi Kwitiełaszwili.

Przedostatnia rywalizacja o medale we francuskim Montpellier rozpoczęła się od występu Hiszpana. Tomas-Llorenc Sabate w swoim debiucie na imprezie tej rangi zanotował sporo błędów, ale zdobył cenne doświadczenie. Niemniej jednak, aż trzy niezaliczone elementy (m.in. wysoko punktowana kombinacja potrójnego lutza i potrójnego toeloopa) kosztowały go sporo punktów. Hiszpan za program dowolny zdobył 137,53 punkty - nie zakończył jednak tego segmentu na ostatnim miejscu, bo gorzej poradzili sobie jeszcze Nikita Starostin z Niemiec oraz Iwan Szmuratko z Ukrainy.

W drugiej grupie rozgrzewało się o jednego zawodnika mniej, a to wszystko przez wycofanie się z dalszej rywalizacji Koreańczyka, Junhwana Cha. Mogliśmy za to oglądać Kevina Aymoza z Francji, który również nie ustrzegł się błędów. Solista "Trójkolorowych" podjął próbę poczwórnego skoku, ale ta nie należała do najlepszych. Program dowolny dał mu jednak wyższą lokatę, niż krótki - w nim zajął 12. miejsce, ostatecznie plasując się na 11. pozycji z notą 245,46 za oba występy. W drugiej dziesiątce miejsca zajęli także Keegan Messing z Kanady oraz Władimir Litwincew z Azerbejdżanu, którzy jeszcze niedawno sunęli po lodzie w Pekinie. Reprezentant kraju z liściem klonu na fladze był dopiero czternasty, a ósmy łyżwiarz mistrzostw Europy o dwie lokaty niżej od niego. 

Jako ostatni w trzeciej "szóstce" prezentował się Morisi Kwitiełaszwili. Reprezentant Gruzji na pewno zaliczy ten sezon do udanych, choć pozostanie może drobny niedosyt - 27-latek zaprezentował naprawdę świetny program dowolny, w którym tylko jeden element wpłynął negatywnie na końcowy rezultat. Niemniej jednak, prezencja i wysoka nota za komponenty dała mu zadowalającą pozycję, czyli prowadzenie z notą łączną 272,03. Niektórzy pozostali zawodnicy okazali się jednak trochę lepsi. Gruzin zajął wysokie, czwarte miejsce, a do drugiego w karierze medalu z międzynarodowej imprezy zabrakło nieco powyżej pięciu punktów.

Fenomenalny sezon mają za sobą Japończycy i to trzeba przyznać. Może nie do końca plany ziściły się Yuzuru Hanyu, który najpierw w Pekinie otarł się o podium, a później przegrał z kontuzją, natomiast pozostała dwójka reprezentantów z Kraju Kwitnącej Wiśni może być z siebie w pełni dumna. Pozytywny odbiór dał też swoimi występami Kazuki Tomono, który "złapał Pana Boga za nogi", jak brzmi słynne powiedzenie. Nie pojawiłby się w Montpellier, gdyby nie seria niefortunnych zdarzeń z udziałem jego kolegów, a odnotował świetny wynik, ostatecznie plasując się na 6. pozycji z łączną notą 269,37 punktów. W siłę rośnie też Yuma Kagiyama - w programie 18-latka pojawiły się cztery skoki poczwórne, z czego tylko jeden nie poszedł po jego myśli. Wicemistrz olimpijski za swój występ do "Gladiatora" uzyskał 191,91 punktów, co przełożyło się na końcowy rezultat 297,60. Młodego Japończyka udało się pokonać tylko... drugiemu Japończykowi. Shoma Uno, który na igrzyskach był tuż za Kagiyamą, w sobotę udowodnił, że również zasługuje na medal z cenniejszego kruszcu. Ładne sekwencje kroków i kombinacje piruetów, ale przede wszystkim cztery pozytywne poczwórne skoki dały mu zdecydowane prowadzenie w nocie technicznej. Komponenty również przemawiały na jego korzyść i Japończyk sięgnął po trzeci w karierze krążek mistrzostw świata.

Klasyfikacja medalowa solistów:

1. Shoma Uno (Japonia) - 312,48 punktów

2. Yuma Kagiyama (Japonia) - 297,60 punktów
3. Vincent Zhou (Stany Zjednoczone) - 277,38 punktów
4. Morisi Kwitiełaszwili (Gruzja) - 272,03 punktów
5. Camden Pulkinen (Stany Zjednoczone) - 271,69 punktów
6. Kazuki Tomono (Japonia) - 269,37 punktów
7. Daniel Grassl (Włochy) - 266,66 punktów
8. Adam Siao Him Fa (Francja) - 266,12 punktów

Pełne wyniki po dwóch segmentach