LEC: Fnatic pokonuje G2 Esports i wchodzi do półfinału!
Wojciech Wandzel/Riot Games

LEC: Fnatic pokonuje G2 Esports i wchodzi do półfinału!

  • Dodał: Marcin Weiss
  • Data publikacji: 26.03.2022, 20:26

Fnatic pokonali G2 Esports 3:1 i zapewnili sobie awans do półfinału play-offów LEC. Podopieczni YamatoCannona przeważali przez większość gier i jedynie na drugiej mapie popełnili więcej błędów, co nie zmieniło przebiegu całej serii.

Fnatic vs G2 Esports — 1:0

Fnatic G2 Esports
Wunder Jayce 3/3/9 4/3/2 Yone BrokenBlade
Razork Viego 5/3/10 0/5/7 Lee Sin Jankos
Wunder LeBlanc 6/0/7 2/4/4 Lissandra caPs
Upset Zeri 6/0/8 2/4/3 Aphelios Flakked
Hylissang Renata Glasc 0/2/14 0/4/5 Nautilus Targamas

Rozgrywka rozpoczęła się dość spokojnie z nieznaczną przewagą na korzyść Fnatic, którzy zgarnęli górskiego smoka w siódmej minucie. Z kolei dwie minuty później Razork zapewnił drużynie Rift Heralda, ale zapłacił za niego życiem, oddając pierwszą krew BrokenBladowi. Chwilę później zespoły spotkały się na dolnej rzece, a walka została wygrana przez G2 Esports dwóch za jednego, dzięki czemu ekipa Polaka miała 1,000 sztuk złota przewagi. Natomiast w 14. minucie teamfight został powtórzony, a tym razem walkę czterech za zero wygrali gracze FNC, którzy następnie wzięli powietrznego drake'a i uzyskali dwa tysiące przewagi.

 

Trzy minuty później Fnatic zdobyli Rift Heralda, ale G2 odpowiedziało killem na górnej alei przeciwko Wunderowi. Z kolei 20. minucie G2 Esports podjęło próbę zabicia piekielnego smoka, ale ten trafił ostatecznie do rywali, którzy wygrali całą walkę czterech za jednego. Dwie minuty później FNC zdeklasowali przeciwników w walce na górnej rzece, wykonując „czystego ace'a”, po którym drużyna pokonała Nashora i rozpoczęła oblężenia, mając 10,000 przewagi. Podopieczni YamatoCannona wykorzystali wzmocnienie do zniszczenia inhibitora na bocie, a następnie wygrania decydującej walki na dolnej rzece i pomimo utraty drake'a, Fnatic zakończyli mecz w 27. minucie.

G2 Esports vs Fnatic — 1:1

G2 Esports Fnatic
BrokenBlade Gnar 6/0/9 0/1/1 Ornn Wunder
Jankos Hecarim 3/0/12 0/6/3 Viego Razork
caPs Karma 3/0/13 4/4/0 LeBlanc Wunder
Flakked Aphelios 7/2/8 0/0/3 Xayah Upset
Targamas Braum 1/2/13 0/9/3 Nautilus Hylissang

Druga gra rozpoczęła się od fatalnego błędu Hylissanga, który w piątej minucie postanowił sam zaatakować pod wieżą przeciwników trójkę graczy G2 Esports, co oczywiście skończyło się oddaniem pierwszej krwi dla Jankosa. Z kolei w dziesiątej minucie drużyny wymieniły się obiektami z mapy — powietrzny smok trafił do Fnatic, natomiast G2 zgarnęło Rift Heralda. Dwie minuty później G2 Esports uzyskało 2,000 sztuk złota przewagi po zniszczeniu pierwszej wieży na bocie z pomocą Shelly, a chwilę później Jankos dołożył drugiego killa do kolekcji, ponownie wyłapując Hylissanga na bocie.

 

Następnie gracze G2 bardzo dobrze rozegrali walkę na dolnej rzece, zdobywając oceanicznego drake'a i wygrywając teamfight dwóch za jednego. W 21. minucie mieliśmy kapitalną wymianę na midzie dwóch za dwóch, po której G2 Esports miało przewagę i wzięło hextechowego smoka. Chwilę później kolejny teamfight poszedł po myśli niebieskiej drużyny, co pozwoliło jej zwiększyć przewagę do 3,000 oraz prowadzenie na 9:4. Następnie w 26. minucie G2 pokonało trójkę rywali i spokojnie zgarnęło trzeciego drake'a.

 

Trzy minuty później G2 Esports zmiażdżyło przeciwników w walce czterech za zero, by chwilę później pokonać Barona i osiągnąć 8,000 sztuk złota przewagi. Wraz ze wzmocnieniem zespół otworzył inhibitor na dolnej alei oraz zapewnił sobie hextechową duszę. Po resecie drużyna ruszyła midem oraz topem, gdzie zniszczyła pozostałe inhibitory, a następnie wygrała decydującą walkę i wyrównała stan serii.

Fnatic vs G2 Esports — 2:1

Fnatic G2 Esports
Wunder Camille 6/6/6 3/3/2 Gnar BrokenBlade
Razork Volibear 4/1/14 2/5/5 Lee Sin Jankos
Wunder LeBlanc 4/3/6 3/5/4 Ahri caPs
Upset Zeri 6/1/4 1/4/4 Aphelios Flakked
Hylissang Braum 1/1/5 3/4/4 Nautilus Targamas

Trzecia mapa rozpoczęła się od zdecydowanej przewagi po stronie Fnatic. Drużyna już w trzeciej minucie zdobyła pierwszą krew na topie, uzyskując tysiąc sztuk złota przewagi. Ledwie dwie minuty później otrzymaliśmy teamfight na górnej alei, który ponownie poszedł po myśli FNC, którzy zdobyli trzy zabójstwa, tracąc tylko jedno życie, co pozwoliło im powiększyć przewagę do 2,500. W ósmej minucie G2 Esports zdołali odpowiedzieć na midzie, wygrywając walkę dwóch za jednego, dzięki czemu odrobili część strat.

 

Trzy minuty później Fnatic rozegrali jednak fantastyczny teamfight wokół Heralda, zdobywając pięć kolejnych zabójstw oraz zgarniając Shelly dla siebie. W ten sposób zespół zniszczył pierwszą wieżę oraz osiągnął 5,500 przewagi. W następnych minutach FNC dorzucili do kolekcji trzy smoki oraz kolejnego Heralda, ale G2 Esports odpowiedzieli zabójstwem na Humanoidzie, zmniejszając stratę do czterech i pół tysiąca. Po dłuższej przerwie od walk Fnatic wreszcie wzięli oceaniczną duszę w 32. minucie, a następnie wygrali teamfight na Baronie, zdobywając Nashora dla siebie.

 

Wraz ze wzmocnieniem niebieska drużyna ruszyła botem i midem, gdzie bardzo szybko zniszczyła dwa inhibitory. Następnie otrzymaliśmy walkę na topie, gdzie Fnatic zdeklasowali przeciwników i zakończyli mecz.

G2 Esports vs Fnatic — 1:3

G2 Esports Fnatic
BrokenBlade Camille 4/4/5 4/3/7 Gnar Wunder
Jankos Trundle 2/2/7 1/4/7 Volibear Razork
caPs Orianna 5/4/3 4/3/4 LeBlanc Wunder
Flakked Aphelios 1/3/6 5/2/4 Xayah Upset
Targamas Rakan 2/2/8 1/2/13 Zilean Hylissang

Czwarta rozgrywka rozpoczęła się od całkowitej dominacji G2 Esports na całej mapie, którzy już w piątej minucie prowadzili 2:0. Pierwszą krew w walce duo botów zdobył Targamas, a w tym samym czasie solo-killa na topie wykonał BrokenBlade. W odpowiedzi w siódmej minucie skuteczny gank na dolną aleję przeprowadził Razork, co zapewniło Fnatic jedno zabójstwo oraz powietrznego smoka. W dziewiątej minucie oba zespoły wykonały po jednym killu, ale Rift Herald trafił na konto FNC

 

W dwunastej minucie G2 Esports wygrali dłuższą walkę na midzie trzech za dwóch, a następnie ruszyli w kierunku drake'a. Tam jednak Razork zdołał ukraść piekielnego smoka dla swojego zespołu, który wygrał powstałą chwilę później walkę trzech za jednego i odrobił stratę w złocie. Z kolei w 18. minucie Fnatic wzięli trzeciego drake'a, stawiając rywali w punkcie duszowym. Pięć minut później G2 Esports rozegrało jednak bardzo dobrą walkę, która zapewniła im ich pierwszego smoka i przedłużyła mecz.

 

W 29. minucie Razork zdołał wygrać walkę na smite'y z Jankosem, a następnie Fnatic wygrali decydujący teamfight, po którym zakończyli mecz oraz całą serię wynikiem 3:1.

Marcin Weiss – Poinformowani.pl

Marcin Weiss

Zarywam noce dla amerykańskiej ligi NBA, ale moje sportowe zainteresowania wykraczają daleko poza koszykówkę. Skoki, żużel, tenis, snooker — zwyczajnie wszystko.