PlusLiga: Zawiercie ze zwycięstwem w ostatniej kolejce
PI0TR SUMARA/PLS

PlusLiga: Zawiercie ze zwycięstwem w ostatniej kolejce

  • Dodał: Kinga Filipek
  • Data publikacji: 02.04.2022, 19:40

Aluron CMC Warta Zawiercie pokonała drużynę LUK Lublin 3:1 na zakończenie fazy zasadniczej. Taki wynik zapewnił zawiercianom czwarte miejsce przed play-offami. Z kolei zespół beniaminka tę część rozgrywek zakończył na 11. pozycji.

 

Jurajscy Rycerze potrzebowali tylko jednego punktu, aby być pewnym czwartego miejsca po fazie zasadniczej. To oznaczało, że podopieczni Igora Kolakovicia w meczu z LUK Lublin musieli wygrać co najmniej dwa sety. Z kolei zespół beniaminka z pewnością chciał sprawić rywalom niespodziankę i zakończyć tę część rozgrywek zwycięstwem.


Początek spotkania prezentował się wyrównanie, a oba zespoły wymieniały się zarówno mocnymi ciosami, jak i błędami na linii zagrywki. W szeregach Zawiercia ręki w ofensywie nie zwalniał Dawid Konarski, a gdy błędy popełniać zaczęli goście, to Warta wypracowała sobie cztery „oczka” przewagi - 10:6. Jurajscy Rycerze mimo słabszego przyjęcia świetnie radzili sobie w ataku. Tavares kreatywnie zarządzał grą swojej ekipy, a jego koledzy odpłacali mu się udanymi uderzeniami. Lublinianie starali odpowiadać się tym samym, ale to było za mało na odrobienie strat. Tym samy gra toczyła się punkt za punkt, lecz to gospodarze cały czas utrzymywali się na prowadzeniu - 20:16. W końcówce siatkarze beniaminka zbliżyli się do rywali po udanych akcjach w wykonaniu Bartosza Filipiaka. I to nie wystarczyło na bardzo dobrze grającą ekipę Aluronu, która zapisała pierwszą partię na swoim koncie po ataku Kovacevicia z lewej flanki.


Druga odsłona rozpoczęła się bardzo podobnie, jednak i tym jako pierwsi kilkupunktowe prowadzenie objęli gospodarze. Zawiercianie cały czas byli nie do zatrzymania w ataku, ale również częściej grali blokiem i gdy Miłosz Zniszczoł zablokował uderzenie Wojciecha Włodarczyka, prowadzili 7:4. W tym secie częściej mogliśmy oglądać dłuższe wymiany, lecz i tutaj dominowali gospodarze, którzy po solidnych obronach popisywali się też skutecznymi kontrami. Lublinianie nie potrafili znaleźć złotego środka na tak grających rywali, a gdy Uros Kovacevic ustrzelił zagrywką Mateusza Jóźwika, ich strata wzrosła do pięciu punktów - 17:12. Siatkarze Aluronu do samego końca mieli pod całkowitą kontrolą wydarzenia na boisku, a kolejne punkty pewnie zdobywali zarówno skrzydłowi, jak i środkowi, których często uaktywniał Miguel Tavares. Pewne zwycięstwo Warty Zawiercie w secie przypieczętował Uros Kovacevic - 25:18.


Drużyna z Zawiercia na trzecią odsłonę wyszła w zupełnie odmienionym składzie. Cel, czyli dwa wygrane sety został osiągnięty, więc Igor Kolaković dał szansę zmiennikom. Tym razem jednak lepszy początek odnotowali goście, którzy przy dobrych zagrywkach Grzegorza Pająka odskoczyli rywalom na trzy punkty - 0:3. Lublinianie naciskali mocnymi serwisami oraz atakiem, gdzie brylował Bartosz Filipiak. Z kolei zawiercianom brakowało przebicia w ofensywie, a ich uderzenia często były bronione przez podopiecznych Dariusza Daszkiewicza. Goście z Lublina byli również aktywniejsi w bloku i po bardzo dobrej serii jeszcze powiększyli swoje prowadzenie - 10:15. Tego wyniku z pewnością miło nie będzie wspominał Dominik Depowski, który nabawił się kontuzji po niefortunnym lądowaniu. Tym samym przyjmujący musiał opuścić boisko, a w jego miejsce zameldował się Facundo Conte. Argentyńczyk bardzo dobrze wszedł w grę i od razu popisał się udanymi atakami. Gospodarze zaczęli odrabiać straty, a po punktowym serwisie Tavaresa było już 15:17. Tym samym w końcówce nie zabrakło emocjonujących wymian, jednak LUK nie dał odebrać sobie prowadzenia, wygrywając seta po autowym uderzeniu Conte.

 

Kolejna odsłona rozpoczęła się od wyrównanych wymian, jednak to LUK jako pierwszy odskoczył na dwa „oczka”. Lublinianie jednak długo nie cieszyli się z takiego wyniku, bo rywale szybko zaczęli odrabiać straty. Miguel Tavares męczył linię przyjęcia gości trudnymi zagrywkami, a przy niedokładnym przyjęciu podopieczni Dariusza Daszkiewicza mieli problemy ze skończeniem swoich ataków. Z kolei po stronie Aluronu ręki w ofensywie nie zwalniał Piotr Orczyk, a świetne czytanie gry skutkowało skutecznymi blokami. Tym samym po imponującej serii to Warta obróciła wynik na swoją korzyść - 9:5. Lublinianie próbowali odrabiać straty, ale zmotywowani gospodarze pewnie rozgrywali kolejne akcje, powiększając swój dorobek punktowy. Jurajscy Rycerze dominowali na linii zagrywki, a w ataku nie zawodził duet Orczyk-Conte. Tym samym to Aluron cały czas utrzymywał kilkupunktową przewagę - 19:14. Zawiercianie korzystny dla siebie wynik dowieźli do samego końca i cieszyli się ze zwycięstwa w całym meczu po zepsutym serwisie Jakuba Wachnika. 


Aluron CMC Warta Zawiercie - LUK Lublin 3:1 (25:22, 25:18, 20:25, 25:21)
Warta Zawiercie: Zniszczoł, Conte, Tavares, Konarski, Niemiec, Kovacevic, Żurek (L) oraz Malinowski, Orczyk, Szalacha, Depowski, Rajsner, Makoś (L)
LUK Lublin: Wachnik, Pająk, Nowakowski, Stajer, Włodarczyk, Filipiak, Gregorowicz (L), Watten (L) oraz Jóźwik, Sobala, Romać, Gniecki
MVP: Facundo Conte

Kinga Filipek – Poinformowani.pl

Kinga Filipek

Amatorka biegania i pisania, studentka zarządzania w sporcie. Na portalu najczęściej znajdziecie mnie w działach siatkówki, skoków narciarskich, lekkoatletyki i łyżwiarstwa.