Judo - Grand Slam: trzeciego dnia również bez sukcesów

Po jednym zwycięstwie Sandry Lickun i Sebastiana Ołdaka w niedzielę oraz porażce Kingi Wolszczak dla reprezentacji Polski zakończył się niezbyt udany turniej Grand Slama w Antalyi. Biało-Czerwoni w Turcji nie otarli się nawet o strefę medalową.

Start w Turcji z kart polskiego judo wymaże się bardzo szybko. W wynikach, które ujmują zawodników walczących przynajmniej w repasażach próżno szukać Biało-Czerwonych. Po dwóch bardzo słabych dniach, w niedzielę wcale nie było lepiej. Po jednej walce wygrali Sandra Lickun, która w pierwszej rundzie wagi do 78 kilogramów pokonała Iriskhon Kurbanajewą, by później ulec Emmie Reid oraz Sebastian Ołdak, który startując w wadze do 90 kilogramów wygrał najpierw z Johannesem Pacherem, ale w kolejnym pojedynku przegrał z Holendrem Jesperem Sminkiem. Przez pierwszą walkę w wadze +78 kg nie przebrnęła Kinga Wolszczak pokonana przez Sophio Somkiszwili z Gruzji. Niedziela z polskiego punktu widzenia nastroju nam więc nie poprawiła. 

Całkiem spore powody do radości mieli za to w Gruzji, bo reprezentanci tego kraju ostatniego dnia zawodów w Antalyi zdobyli dwa medale. Po wygranym finałowym pojedynku z Aliszerem Jusupowem po złoto w najcięższej wadze +100 kg sięgnął srebrny medalista igrzysk olimpijskich w Tokio - Guram Tusziszwili. Po medal dla gruzińskiej nacji sięgnął też Luka Maisuradze (do 90 kilogramów), ale on w finale musiał uznać wyższość Kubańczyka Ivana Moralesa. Wśród kobiet spora dominacja Europejek. W niedzielę wygrywały Niemka Anna-Maria Wagner (do 78 kilogramów) oraz Francuzka Lea Fontaine (+78 kg). W tej ostatniej wadze radość "Trójkolorowym" sprawiła też Julia Tolofua, sięgając po brązowy medal.

Kolejne ważne zawody w kalendarzu judo to Mistrzostwa Europy, które w dniach od 29 kwietnia do 1 maja odbędą się w Sofii.

Komplet medalistów turnieju Grand Slam w Antalyi