CEV Liga Mistrzów: ZAKSA w finale! Jastrzębski Węgiel robi out

  • Dodał: Liwia Waszkowiak
  • Data publikacji: 07.04.2022, 22:15

ZAKSA Kędzierzyn-Koźle awansowała do finału siatkarskiej Ligi Mistrzów po wygranej z Jastrzębskim Węglem 3:2. Wystarczyły dwa pewnie wygrane sety.

 

Wielkie święto polskiej siatkówki, czyli dwie polskie drużyny w półfinale siatkarskiej Ligi Mistrzów. W czwartek odbył się rewanż pomiędzy ZAKSĄ Kędzierzyn-Koźle, a Jastrzębskim Węglem. Kędzierzynianie do awansu potrzebowali zaledwie dwóch setów rozstrzygniętych na swoją korzyść. Biorąc pod uwagę, że grali przed swoją publicznością bardzo rzewnie zagrzewającą ich do walki, wydawało się to niemal formalnością.

 

Początkowo wydawało się, że ZAKSA zacznie budować przewagę. As Semeniuka, dobre ataki Kaczmarka doprowadziły do wyniku 7:4. Wówczas Jastrzębski Węgiel zdołał z powrotem doskoczyć – z pomocą przyszedł Fornal, a także autowy blok miejscowych. Przez chwilkę przewaga wahała się między punktem, a dwoma, jednakże kędzierzynianie prowadzeni głośnym dopingiem niedługo później zdołali wyjść na 12:7. Goście próbowali nadganiać, starał się punktować Szymura, skuteczne ataki dokładał również Wiśniewski. Rozpędzona ZAKSA nie zamierzała jednakże oddawać tego zwycięstwa, asami popisywał się Śliwka, a przyjezdni mieli duży problem z odbiorem. Gospodarze wykorzystali słabości przeciwników i bardzo pewnie wygrali 25:15.

 

Drugi set rozpoczął się podobnie do pierwszego. Jastrzębski poprawił się jednakże nieco w odbiorze, asy notował również Szymura. Na ataku starał się uruchamiać Hadrava i po chwili było już 7:6. ZAKSA świetnie uruchamiała środek, obie drużyny wymieniały punkt za punkt, ale na lepszej pozycji znajdowali się gospodarze. Mieli świadomość, że wygrana w tym secie jest równoznaczna z awansem. Mimo że Fornal próbował, coraz bardziej widoczny był także blok przyjezdnych, kędzierzynianie szli za ciosem. Szansę na zwycięstwo i awans dał Śliwka wywalczywszy piłkę setową (24:20). Presja jednakże zrobiła swoje i chwilę później zepsuł zagrywkę. To samo nastąpiło jednakże z drugiej strony, gdzie piłkę na aut posłał Fornal, dając ZAKSIE zwycięstwo 25:21 oraz awans do finału Ligi Mistrzów.

 

Na trzecią odsłonę trener Gheorghe Cretu wystawił drugą szóstkę. Było dość wyrównanie, ale szybko na prowadzenie wyszli goście. Jastrzębianie popełnili jednak kilka błędów, dwukrotnie świetnie zaatakował Staszewski i doprowadził do wyrównania 10:10. Drużyny powróciły do wymiany punkt za punkt. Wkrótce asa zaliczył Fornal, udaną kiwkę Boyer, pomylili się również gospodarze, dzięki czemu Jastrzębski wyszedł na trzy punktowe prowadzenie. Niedługo później piłkę setową dla przyjezdnych wywalczył Boyer atakiem z prawego skrzydła. ZAKSA zdołała jednakże doprowadzić do wyrównania 24:24, co oznaczało grę na przewagi. Wówczas Kozłowski zepsuł zagrywkę, zablokowany został Żaliński i Jastrzębski Węgiel zwyciężył 26:24. Rezerwy kędzierzynian nie zdołały poradzić sobie z przeciwnikiem.

 

Czwarty set rozpoczął się podobnie do poprzedniego, Jastrzębski próbował uzyskać przewagę, ale role szybko się odwróciły. Najpierw nastąpił remis, a później punkty zdobywał Żaliński, skuteczny atak ze skrzydła dorzucił Staszewski, "krótką" popisał się również Rejno - 13:10. Goście szybko wrócili do gry, doprowadzili do wyrównania, dobrze radził sobie Szymura, Kluth zepsuł zagrywkę i po chwili było już 21:17 dla przyjezdnych. ZAKSA nie zdołała odbić prowadzenia i Macyra ostatnim atakiem zakończył tego seta 25:21.

 

W tie-breaku bez zmian na boisku pojawiły się rezerwy gospodarzy. Po dwóch celnych atakach Klutha i obiciu bloku przez Staszewskiego zrobiło się 4:2. Kędzierzynianie utrzymywali prowadzenie, po zmianie stron walkę na siatce wygrali co prawda jastrzębianie, ale w odpowiedzi ZAKSA najpierw wywalczyła punkt, a następnie zablokowany został Szymura - 10:7. Goście nie poddawali się, ale miejscowi skutecznie utrzymywali niewielką przewagę. W końcu nastąpiła piłka setowa, którą wykorzystał Żaliński i tym samym odsłona ta zakończyła się wynikiem 15:11, a kędzierzynianie mogli cieszyć się zarówno z awansu jak i zwycięstwa.

 

Grupa Azoty ZAKSA Kędzierzyn-Koźle - Jastrzębski Węgiel 3:2 (25:15, 25:21, 24:26, 21:25, 15:11)

Liwia Waszkowiak

20-letnia studentka Dziennikarstwa i Komunikacji Społecznej, aspirująca na dziennikarkę sportową. Od dzieciństwa pasjonatka żużla i piłki nożnej, związana niegdyś z siatkówką, tańcem, a także przez dłuższą chwilę z lekkoatletyką.