NBA: trwa walka na wschodzie, Bucks przed Celtics oraz 76ers
Erik Drost

NBA: trwa walka na wschodzie, Bucks przed Celtics oraz 76ers

  • Dodał: Marcin Weiss
  • Data publikacji: 08.04.2022, 09:28

Milwaukee Bucks pokonali u siebie Boston Celtics 127:121, a dzięki wyjazdowej przegranej Philadelphi 76ers z Toronto Raptors 114:119, samotnie zajęli drugie miejsce w Konferencji Wschodniej.

 

Walka o jak najlepsze rozstawienie przed rozpoczynającymi się już za tydzień play-offami jest niesamowicie zacięta. Podczas gdy na zachodzie większość zmiennych jest już nam znana, na wschodzie mamy kapitalną rywalizację pomiędzy trzema zespołami: Milwaukee BucksPhiladelphią 76ers oraz Boston Celtics. Przed dzisiejszymi meczami każda z tych drużyn miała 30 porażek na koncie, a do końca sezonu dwa lub trzy starcia do rozegrania (wliczając te dzisiejsze). Co więcej, Giannis i spółka gościli u siebie Celtów w tej bezpośredniej potyczce, natomiast 76ers lecieli na trudny mecz w Kanadzie przeciwko Raptors.

 

Milwaukee Bucks — Boston Celtics

Podopieczni Ime Udoki przystępowali do gry bez Jaysona Tatuma oraz Ala Horforda, którzy wciąż odczuwali zmęczenie po wczorajszym spotkaniu przeciwko Bulls. Niemniej pozostali zawodnicy zaprezentowali się z doskonałej strony, stawiając Bucks nie lada wyzwanie. Jeszcze na początku czwartej kwarty przyjezdni prowadzili 114:109, głównie za sprawą doskonałej gry Jaylena Browna (22pkt/10zb/11as) oraz Marcusa Smarta (29pkt/7zb/2prz). Decydujące minuty należały jednak do gospodarzy, a w szczególności Jrue Holidaya (29pkt/8zb/8as/3prz) — rozgrywający Kozłów w ostatnie dwanaście minut zapisał na koncie 9pkt/2zb/2as/2prz, trafiając 4/6 rzutów z gry. Świetny mecz rozegrali również Giannis Antetokounmpo (29pkt/11zb/5as/2prz) oraz Khris Middleton (22pkt/8zb/9as/2prz), a Milwaukee Bucks ostatecznie wygrali 127:121.

 

Toronto Raptors — Philadelphia 76ers

W drugim spotkaniu faworytem wydawali się goście, którzy przystępowali do gry w pełnym składzie. W barwach miejscowych brakowało natomiast Freda VanVleeta oraz OG Anunobiego. Co więcej, podopieczni Doca Riversa rozpoczęli mecz od serialu 17:2 i wydawać się mogło, że po pięciu minutach gry emocji już nie doświadczymy. W dalszej fazie starcia zadbali jednak o nie Pascal Siakam (37pkt/11zb/12as/2prz) oraz Gary Trent Jr (30pkt/5zb/3as), którzy swoją kapitalną postawą poprowadzili „comeback” Raptors i doprowadzili drużynę do zwycięstwa 119:114. Po stronie 76ers dwoił się i troił Joel Embiid (30pkt/10zb), ale wobec braku pomocy od drugiego z liderów w osobie Jamesa Hardena (13pkt/4zb/15as, 3/12 z gry) nie był w stanie wiele osiągnąć.

 

W ten sposób Milwaukee Bucks wysforowali się na drugą pozycję w Konferencji Wschodniej i mają jedną porażkę mniej od Boston Celtics oraz Philadelphi 76ers. Do końca rozgrywek Kozły zagrają jeszcze z Detorit Pistons oraz Cleveland Cavaliers. Z Tłokami zmierzą się również gracze 76ers, którzy mają również starcie z Indianą Pacers. Tylko jeden mecz do końca sezonu pozostał natomiast Celtom, którzy zagrają na wyjeździe z Memphis Grizzlies.

 

Komplet wyników minionej nocy:

Charlotte Hornets — Orlando Magic 128:101 (30:28, 40:22, 27:32, 31:19)

LaMelo Ball 26pkt/8zb/9as/4prz — Chuma Okeke 20pkt/7zb/4as/3prz/2blk

Toronto Raptors — Philadelphia 76ers 119:114 (26:33, 30:27, 31:25, 32:29)

Pascal Siakam 37pkt/11zb/12as/2prz — Joel Embiid 30pkt/10zb

Milwaukee Bucks — Boston Celtics 127:121 (36:29, 33:30, 33:38, 25:24)

Jrue Holiday 29pkt/8zb/8as/3prz — Jaylen Brown 22pkt/10zb/11as

Minnesota Timberwolves — San Antonio Spurs 127:121 (30:35, 34:22, 33:25, 30:39)

Anthony Edwards 49pkt/6zb/8as — Jakob Poeltl 15pkt/17zb/3as/3blk

New Orleans Pelicans — Portland Trail Blazers 127:94 (33:28, 32:24, 36:24, 26:18)

CJ McCollum 23pkt/4zb/7as/3prz — Drew Eubanks 20pkt/5zb

Denver Nuggets — Memphis Grizzlies 122:109 (34:30, 36:23, 35:25, 17:31)

Nikola Jokić 35pkt/16zb/6as/4prz — Desmond Bane 14pkt/3prz

Golden State Warriors — Los Angeles Lakers 128:112 (27:32, 38:30, 26:22, 37:28)

Klay Thompson 33pkt/4zb/4as — Talen Horton-Tucker 40pkt/3zb/3as/4prz

Marcin Weiss – Poinformowani.pl

Marcin Weiss

Zarywam noce dla amerykańskiej ligi NBA, ale moje sportowe zainteresowania wykraczają daleko poza koszykówkę. Skoki, żużel, tenis, snooker — zwyczajnie wszystko.