PGE Ekstraliga: GKM wygrywa w Ostrowie Wielkopolskim na inaugurajcę sezonu
- Dodał: Piotr Ziąbka
- Data publikacji: 10.04.2022, 18:10
W pierwszej kolejce PGE Ekstraligi beniaminek z Ostrowa Wielkopolskiego podejmował drużynę GKM-u Grudziądz. Goście musieli sobie radzić w okrojonym składzie, gdyż pod numerem piątym nie mieliśmy wpisanego żadnego nazwiska, więc Janusz Ślączka musiał korzystać z zastępstwa za zawodnika. Grudziądzanie i tak bez większych problemów poradzili sobie z beniaminkiem, a liderami gości byli Przemysław Pawlicki oraz Nicki Pedersen.
Znakomitą pierwszą pierwszą serię startów zanotowali żużlowcy zespołu z Grudziądza. Bieg inaugurujący mecz w Ostrowie Wielkopolskim rozgrywany był aż na trzy razy. Przy pierwszym podejściu w wirażu zetknął się ze sobą duet gospodarzy. Zarówno Oliver Berntzon, jak i Grzgorz Walasek wyszli z tego starcia na ziemi. Sędzia zdecydował się jednak na powtórzenie wyścigu w pełnym składzie. Za drugim razem ponownie upadł Berntzon, tym razem jednak zaliczył kontakt z Nickim Pedersenem, a sam poszkodowany został wykluczony. Kiedy wreszcie udało się rozegrać pierwszy bieg, to w swojej lidze pojechał Pedersen, a Fredrik Jakobsen do końca walczył z Walaskiem, ale goście ostatecznie wygrali 5:1. Wyścig juniorów również padł łupem GKM-u, tym razem jednak była to wygrana 4:2. Trzeci bieg po wyjściu z pierwszego wirażu zapowiadał się na kolejny z dominacją gości, ale Chris Holder świetnie poradził sobie z duetem przyjezdnych na przeciwległej prostej i wywalczył remis. W czwartym wyścigu Grudziądz jechał po kolejne pewne 5:1, ale na ostatnim wirażu defekt zaliczył jadący na prowadzeniu Kacper Pludra i GKM musiał zadowolić się remisem.
W drugiej serii startów minimalnie swoją przewagę powiększyli zawodnicy GKM-u Grudziądz. Najpierw w piątym biegu padł remis za sprawą wygranej Przemysława Pawlickiego. W szóstym wyścigu zobaczyliśmy świetnej wyjście spod taśmy w wykonaniu pary gości. Kasprzak pojechał daleko do przodu, a Nicki Pedersen wziął na siebie ciężąr utrzymania Holdera za pleca, co Duńczykowi wyszło niesamowicie dobrze i zapewniło gościom kolejną wygraną 5:1. Przełomowym wyścigiem okazał się siódmy, bowiem dopiero wtedy kibice gospodarzy mogli się cieszyć z pierwszej biegowej wygranej. Tomasz Gapiński wyszedł spod taśmy najlepiej, ale za jego plecami szarżował Norbert Krakowiak, który jednak cały czas musiał uważać na jadącego z tyłu Berntzona. Przetasowań na pozycjach jednak nie było i Arged Malesa mogła się cieszyć z pierwszej wygranej 4:2, jednak cały czas zawodnicy beniaminka mieli o osiem punktów mniej.
Trzecia seria to kontynuacja powiększania przewagi w wykonaniu gości. Pomimo dwóche remisów, w biegach ósmym i dziesiątym, to pomiędzy nimi duet Pedersen, Kasprzak przyjechał na 5:1 i zapewnił kolejne cztery oczka przewagi. Bieg wcześniej trójkę przywiózł Chris Holder, który był dzisiaj liderem gospodarzy, a przed przerwą na równanie toru bezkonkurencyjny był Przemysław Pawlicki, którego świetny wyści pozwolił na wywalczenie remisu wobec ostatniej pozycji Pludry.
Jeszcze przed biegami nominowanym GKM zapewnił sobie wygraną w dzisiejszym spotkaniu. Najpierw duet Pawlicki, Pedersen wygrał 4:2, a chwilę później padł kolejny remis. W biegu 12. oglądaliśmy jednak niesamowicie ciekawy pojedynek Holdera z Kasprzakiem. Jadący z taktycznej Australijczyk przegrał start, ale do samego końca naciskał Polaka i na wyjściu z ostatniego wirażu wyprzedził Krzysztofa, dając swojej drużynie remis. Na zakończenie fazy zasadniczej świtne ściganie zaprezentowali Pedersen oraz Holder, ale to Duńczyk wyszedł zwycięsko ze starcia byłych mistrzów świata i do harmonogramu meczowego dopisaliśmy kolejne 3:3, a Grudziądz prowadził już 46:32.
W biegach nominowanych też wielkiej sensacji nie było. Najpierw start wygrał Krzysztof Kacprzak, a po chwili dołączył do niego na czele Norbert Krakowiak, a najważniejsze dla gośc było to, że po raz kolejny wygrywają 5:1. W ostatnim wyścigu od start do mety prowadził Pedersen, ale cały czas czuł na plecach oddech Holdera. Ciekawą walkę o trzecie miejsce stoczył Pawlicki z Gapińskim, ale to reprezentant gości wyszedł z tego starcia zwycięsko i GKM pokonał w Ostrowie drużynę beniaminka 55:35.
Arged Malesa Ostrów: 35
9. Oliver Berntzon - 2 (w,1,1,-,0)
10. Tomasz Gapiński - 6+1 (2,3,0,1*,0)
11. Grzegorz Walasek - 3+2 (1,1*,1*,-)
12. Matias Nielsen - 7 (0,2,2,2,1)
13. Chris Holder - 14 (3,1,3,3,2,2)
14. Jakub Krawczyk - 1+1 (w,1*,0)
15. Sebastian Szostak - 2 (2,0,0)
16. Tim Soerensen - 0 (0)
ZOOleszcz GKM Grudziądz: 55
1. Nicki Pedersen - 15+1 (3,2*,3,1,3,3)
2. Krzysztof Kasprzak - 10+3 (1*,3,2*,2,2*)
3. Fredrik Jakobsen - 3+2 (2*,0,1*,-)
4. Przemysław Pawlicki - 15 (3,3,2,3,3,1)
5. ZZ
6. Kacper Pludra - 3 (3,0,0)
7. Kacper Łobodziński - 2+1 (1,0,1*)
8. Norbert Krakowiak - 7 (2,2,0,3)
Bieg po biegu:
1. Pedersen, Jakobsen, Walasek, Berntzon (w) 1:5
2. Pludra, Szostak, Łobodziński, Krawczyk (w) 2:4 (3:9)
3. Holder, Krakowiak, Kasprzak, Nielsen 3:3 (6:12)
4. Pawlicki, Gapiński, Krawczyk, Pludra 3:3 (9:15)
5. Pawlicki, Nielsen, Walasek, Jakobsen 3:3 (12:18)
6. Kasprzak, Pedersen, Holder, Szostak 1:5 (13:23)
7. Gapiński, Krakowiak, Berntzon, Łobodziński 4:2 (17:25)
8. Holder, Pawlicki, Jakobsen, Krawczyk 3:3 (20:28)
9. Pedersen, Kasprzak, Berntzon, Gapiński 1:5 (21:33)
10. Pawlicki, Nielsen, Walasek, Pludra 3:3 (24:36)
11. Pawlicki, Nielsen, Pedersen, Soerensen 2:4 (26:40)
12. Holder, Kasprzak, Łobodziński, Szostak 3:3 (29:43)
13. Pedersen, Holder, Gapiński, Krakowiak 3:3 (32:46)
14. Krakowiak, Kasprzak, Nielsen, Berntzon 1:5 (33:51)
15. Pedersen, Holder, Pawlicki, Gapiński 2:4 (35:55)