La Liga: Real Madryt gubi punkty w Bilbao

  • Data publikacji: 15.09.2018, 22:46

W meczu 4. kolejki Primera Division Athletic Bilbao zremisował 1-1 z Realem Madryt.

 


Krótko przyszło nam czekać na pierwszą groźną akcję. Już w 2. minucie meczu, bardzo ładną, kombinacyjną akcję przeprowadzili Królewscy. Piłka trafiła w pole karne do Luki Modricia, ale jego strzał przeleciał tuż obok słupka bramki Unaia Simóna. W pierwszych minutach spotkania inicjatywa należała do piłkarzy z Madrytu. Duża wymienność pozycji i podań, nie przekładała się jednak na zdobywanie przestrzeni. Skutecznie w wysokim pressingu grali Baskowie i szczelnie zamykali swoje pole karne.

 

W 13. minucie bardzo groźnie na bramkę Courtoisa uderzał Susaeta, jednak piłka przeleciała tuż nad poprzeczką. Gra w ataku pozycyjnym podopiecznych Julena Lopeteguiego, była wodą na młyn dla nastawionych na grę z kontry gospodarzy. Jedna z takich kontr zakończyła się dwoma groźnymi strzałami piłkarzy Athleticu, ale obie próby wybronił bramkarz Realu.

 

Stopniowo, coraz więcej do powiedzenia mieli zawodnicy Eduardo Berizzo, jednak to w 29. minucie bardzo groźnie z narożnika pola karnego uderzył Marco Asensio. Wspaniałą robinsonadą popisał się młody goalkeeper - Unai Simón.

 

32. minuta przyniosła pierwszą bramkę w meczu. Akcja prawym skrzydłem piłkarzy Athleticu, zamieszanie w polu karnym, strzał Williamsa spada pod nogi Ikera Muniaina i ten z najbliższej odległości pakuje piłkę do pustej bramki Realu Madryt. 1-0!

 

Po straci bramki Królewscy nie zmienili swojego stylu gry i wciąż próbowali atakować pozycyjnie. W 38. minucie bardzo groźnie z 17. metra uderzył Luka Modrić, ale kolejny raz bardzo skutecznie interweniował Simón. Końcówka pierwszej połowy nie przyniosła żadnych spektakularnych akcji i sędzia Gonzalez Gonzalez zakończył ją, nie doliczając nawet minuty.


Po przerwie trener Realu Madryt - Julen Lopetegui, zdecydował się zdjąć z boiska bezproduktywnego Ceballosa. W jego miejsce na boisku zameldował się Casemiro.

 

Początek drugiej połowy, to dominacja Basków. Bardzo szybko dopadali do piłkarzy Realu i wysoko odbierali piłkę. W 53. minucie meczu z powodu kontuzji boisko musiał opuścić strzelec bramki - Iker Muniain. Kolejne minuty, to coraz ostrzejsza gra z obu stron. Mecz stracił swoją płynność.

 

W 60. minucie bardzo groźnie z rzutu wolnego uderzył Bale. Piłkę próbował złapać bramkarz Athleticu, ta wyśliznęła się z rękawic, spadła pod nogi Sergio Ramosa, ale swój błąd w wielkim stylu naprawił Simón. Minutę później trener Królewskich zdjął z boiska Lukę Modricia i wpuścił Isco.

 

Zmiana okazała się strzałem w dziesiątkę. Dwie minuty później, po dośrodkowaniu Bale'a, bramkę po strzale głową zdobył Isco! 1-1. Po bramce Real złapał wiatr w żagle. Gospodarze wyraźnie opadli z sił. Nie przełożyło się to jednak na kolejne bramki i mecz zakończył się sprawiedliwym remisem.

 

 

 

Athletic Bilbao – Real Madryt 1:1 (1:0)
1:0 Muniain 32' (asysta: Williams)
1:1 Isco 64' (asysta: Bale)

 

Athletic Bilbao: Unai Simón; De Marcos, Yeray, Iñigo Martínez, Yuri; Dani García, Beñat (81' Mikel Rico ); Susaeta, Raúl García, Muniain (54' Capa); Williams (76' San José).


Real Madryt: Courtois; Carvajal, Varane, Ramos, Marcelo; Modrić (61' Isco), Kroos, Ceballos (46' Casemiro); Bale (75' Lucas Vázquez), Benzema, Asensio.

 

Sędzia: Jose Luis Gonzalez Gonzalez