LCS: 100 Thieves w finale po zaciętej serii

Jeden bilet na finał w Houston został już wywalczony. 100 Thieves wróciło z piekła do nieba i pokonało Team Liquid 3:2. Do rewanżu może dojść we wcześniej wspomnianym finale. Pierw jednak Team Liquid musi pokonać rozpędzone Evil Geniuses. 

Team Liquid vs 100 Thieves - 1:0

Pierwsza krew w tej serii padła na dolnej alei, gdzie duet Team Liquid pokazał swoją wyższość już na samym starcie rozgrywki. Po tak szybkim starcie na następne zabójstwa musieliśmy czekać do 12. minuty, gdy TL wyeliminowało szybko Setta, ale sami przy tym stracili Nautilusa oraz Smoka Hextechowego. Mimo to, Bjergsen i spółka znajdywali kolejne eliminacje i zdobyli pierwszą wieżę, co dało im bardzo dużą przewagę w złocie. Kontynuacje tych ruchów widzieliśmy również w środkowym etapie rozgrywki - Team Liquid całkowicie zdominowało pierwszą mapę. Konsekwencją tego był bardzo szybki Baron Nashor, z którym przewaga w 21. minucie wzrosła do 11. tysięcy sztuk złota przewagi. W 22. minucie TL ruszyło dolną aleją, rozniosło rywali unicestwiając ich i zakończyło pierwszą mapę w bardzo przekonującym stylu.

Team Liquid vs 100 Thieves - 2:0

100 Thieves nie popełniło błędu z poprzedniej mapy i nie dało się tak łatwo zdominować na dolnej alei. Co więcej, z pomocą Viego sami wymierzyli sprawiedliwość i zgarnęli pierwszą krew. Następnie akcja przeniosła się na środkową aleję, gdzie obie ekipy wymieniły się zabójstwami. Team Liquid nie dało rywalom długiego okresu szczęścia. W 10. minucie gracze tej drużyny w piękny sposób wykorzystali swoje umiejętności, co skończyło się dwoma zabójstwami, które trafiły do Aatroxa. 

Sytuacja na mapie wyglądała na remisową aż do 21. minuty. Tam Rakan pokazał, dlaczego jest piękną postacią i zgrabną kombinacją załatwił swojej drużynie dwie eliminacje. To nie było jednak ostatnie słowo aktualnych mistrzów Ameryki i w 24. minucie znaleźli fantastyczną dla siebie walkę, która zakończyła się zdobyciem Barona, który miał na sobie dodatkowe sztuki złota. Radość ta długo nie potrwała - minutę później TL zmiażdżyło swoich oponentów na środkowej alei i zgarnęło Duszę Smoka Oceanicznego. W 31. minucie odbyła się ostatnia walka drużynowa, w której Hans Sama zdobył kolejnego w tej serii Quadra Killa i Team Liquid zgarnęło kolejny punkt w tej serii. 

Team Liquid vs 100 Thieves - 2:1

Po raz kolejny w tej serii worek z zabójstwami rozwiązał się na dolnej alei, gdzie obie ekipy wymieniły się eliminacjami, ale to Zeri zgarnęła pierwszą krew. Następne ciekawe starcie miało miejsce na środkowej alei, gdzie obaj dżunglerzy wraz ze swoimi midlanerami wdali się w bójkę, z której żywi wyszli jedynie Closer oraz Santorin. W tym samym czasie Ssumday popisał się solowym zabójstwem na Bwipo. Każda następna walka szła po myśli 100 Thieves. Nawet gdy wydawało się, że przegrywają, to odwracali los na swoją korzyść. W 17. minucie Closer wyłapał Zeri, co skończyło się Smokiem Hextechowym. Podobna sytuacja miała miejsce w 20. minucie. Tam Jarvan IV zgrał swoją umiejętność ostateczną z Orianną, co w efekcie dało proste eliminacje. 

W 23. minucie 100 Thieves wrzuciło jeszcze wyższy bieg. Nie dość, że dwukrotnie pokonali swoich oponentów w walkach drużynowych, to jeszcze zgarnęli Barona Nashora. W 29. minucie 100T ponownie zrobiło z rywalami co chciało i ponownie dołożyło do tego Barona. Dwie minuty później baza rywali legła w gruzach. 

Team Liquid vs 100 Thieves - 2:2

Tym razem pierwsza krew miała miejsce na górnej alei, gdy w 5. minucie Ornn wszedł w Luciana, nie wiedząc, że tuż obok czai się Viego. Zabójstwo trafiło do Bwipo. Następnie w 9. minucie obie ekipy starły się ze sobą o Rift Heralda i tym razem to 100 Thieves wyszło z całej sytuacji zwycięsko. Chwilę później Złodzieje wykorzystali Heralda na górnej alei, gdzie wyłapali jeszcze Ezreala. W następnych walkach 100 Thieves zawsze znajdywało dla siebie zabójstwo, a dzięki lepszą grą mapą mieli w zapasie więcej złota od rywali.

W 21. minucie nadeszła odpowiedź Team Liquid, które wyłapało na górnej alei Closera oraz Abbedagge, a to otworzyło Bjergsenowi i spółce drogę do najprostszego Barona w ich życiu. Dzięki temu TL przejęło przewagę w złocie i zaczęło dyktować warunki. W tym samym czasie 100 Thieves zaasekurowało Duszę Smoka Powietrznego, a następny Nashor trafił w ich ręce. Obie ekipy delikatnie się obijały, lecz gdy 100T pociągnęło za spust, tak już nie było co zbierać po Team Liquid i czwarta mapa padła łupem Złodziei.

Team Liquid vs 100 Thieves - 2:3

Ostatnia mapa rozpoczęła się od wejścia duetu TL w samotną Zeri, która musiała skapitulować w tej sytuacji. Tempo tego decydującego starcia było bardzo niskie i mało co się działo w tym wczesnym etapie rozgrywki. Dopiero w 10. minucie Corki użył swoich paczek w rywali, rozszalała się intensywna walka drużynowa, w której zginął tylko jeden gracz, a był nim Abbedagge. Swoje pierwsze zabójstwo 100 Thieves zdobyło w 16. minucie, gdy na bocznej alei trzech graczy wyłapało Shena. Kolejna walka miała miejsce na Smoku Oceanicznym, gdzie obu formacjom zależało na tym, aby spróbować go pozyskać. Tę wojnę nerwów wygrało TL, które dołożyło do tego kolejne zabójstwo dla Xayah.

Minutę po tym akcja przeniosła się na środkową aleję, gdzie świetną flanką popisał się CoreJJ, który sam cudem uniknął śmierci. Wieża oraz dwa zabójstwa na konto Team Liquid. W odpowiedzi 100 Thieves zgarnęło dwa zabójstwa na środkowej alei i znacznie zbliżyło się do rywali. W 30. minucie obie ekipy długo się przymierzały do pociągnięcia za spust przy Baronie Nashorze. W końcu to Team Liquid ruszyło na przeciwników i okazało się to błędem, gdyż 100 Thieves unicestwiło swoich przeciwników i ruszyło środkową aleją, ale nie zdołało zniszczyć gołego Nexusa. To dało w konsekwencji Barona Nashora dla Bjergsena i spółki. Finał tej mapy był dość zaskakujący i niesamowity. Team Liquid opuściło swoją bazę i postanowiło ruszyć na rywali podczas walki o Smoka Oceanicznego. W tym samym czasie Twisted Fate użył swojej umiejętności ostatecznej, pojawił się w bazie rywali i sam zakończył tę serię, wprowadzając tym samym 100 Thieves do finału!