F1 — GP Emilii-Romanii: Verstappen z Pole Position po deszczowych kwalifikacjach

Bo bardzo trudnych i deszczowych kwalifikacjach Max Verstappen zapewnił sobie start do jutrzejszego sprintu z Pole Position. Holender wyprzedził Charlesa Leclerca i Lando Norrisa, natomiast z czwartego pola wystartuje Kevin Magnussen. W czasówce ponownie zawiódł Carlos Sainz, który w drugiej sesji rozbił bolid i do spirtu ruszy z dziesiątej pozycji.

I sesja

Początek pierwszej części czasówki na Imoli był bardzo chaotyczny, a zespoły nie były pewne, czy wyjeżdżać na „slickach”, czy też mieszance przejściowej. Gdy większość zdążyła dojść do wniosku, że to suche opony będą tutaj najlepsze, sesja została przerwana z powodu awarii hamulców w bolidzie Albona — prawa tylna oś bolidu Taja zaczęła płonąć, a następnie ekspolowała, zostawiając wiele brudu na torze. Po wznowieniu rywalizacji nawierzchnia bardzo szybko przesychała, a kierowcy jeden po drugim poprawiali swoje czasy. Większość radziła sobie jednak na miękkiej mieszance bardzo dobrze, oczywiście wyłączając Nicholasa Latifiego, który na jednym z zakrętów stracił kontrolę i dwukrotnie się obrócił. Ostatecznie pierwszą część kwalifikacji zdominował Charles Leclerc, który o pół sekundy pokonał Maxa Verstappena i Carlosa Sainza. Ci natomiast mieli kolejne 0,4 sekundy przewagi na czwartym Guanyu Zhou. Do drugiej części czasówki nie załapali się Albon, Latifi, Ocon, Gasly oraz Yuki Tsunoda, który przegrał z 15. Lewisem Hamiltonem o 0,004 sekundy.

II sesja

Na drugą część czasówki zawodnicy wyjechali najszybciej, jak to tylko możliwe, by zdążyć zaliczyć czasowe kółko przed spodziewanym deszczem. Po ledwie kilku minutach swój bolid w bandy wpakował Carlos Sainz, dla którego jest to kolejna już pomyłka w kwalifikacjach, kosztująca zespół pozycję na starcie wyścigu. Co prawda Hiszpan wykręcił drugi czas, a dzięki opadom deszczu zagwarantował sobie awans do Q3, ale nie było możliwości złożenia bolidu przed decydującą sesją. Gdy zawody zostały wznowione, żaden z bolidów nie wrócił już na tor, ponieważ szans na pobicie wcześniej osiągniętych czasów już nie było. Jedynie w samej końcówce kilku kierowców zdecydowało się przejechać próbne okrążenie, żeby poznać panujące na owalu warunki.  Tym samym na tym etapie pożegnaliśmy Lance'a Strolla, Guanyu Zhou, Lewisa Hamiltona, Micka Schumachera oraz George'a Russella.

III sesja

Na początku ostatniej czasówki błąd popełnił Kevin Magnussen, który na dość szybkim zakręcie wyleciał z toru. Duńczyk miał jednak sporo szczęścia, bo nie tylko zdołał ominąć zderzenie z bandą, ale nawet wydostał się ze żwiru, dzięki czemu mógł kontynuować udział w rywalizacji po skończeniu czerwonej flagi. Gdy to nastąpiło, zawodnicy wcześnie wyjechali na tor, a po pierwszych przejazdach Leclerc miał 0,020 sekundy przewagi nad Verstappenem. Chwilę później awarię bolidu zaliczył Valtteri Bottas, a przed pojawieniem się czerwonych flag najszybsze kółko wykręcił Max, choć zrobił to podczas żółtych flag w trzecim sektorze. Gdy kwalifikacje zostały wznowione, kierowcy mieli ledwie trzy minuty na przejechanie okrążenia czasowego, więc każdy z nich mógł zrobić maksymalnie jedno kółko. Jak się okazało, powrót do jazdy nie trwał zbyt długo, ponieważ już na okrążeniu wyjazdowym w bandy wleciał Lando Norris, kończąc tym samym całą sesję. Dzięki temu zwycięzcą kwalifikacji został Max Verstappen, który wyprzedził Charlesa Leclerca i wspomnianego Lando Norrisa.

Wyniki kwalifikacji