PGNiG Superliga mężczyzn: dominacja Wisły, iskry na boisku
Magdalena Pluszewska/PGNiG Superliga

PGNiG Superliga mężczyzn: dominacja Wisły, iskry na boisku

  • Dodał: Aleksandra Suszek
  • Data publikacji: 02.05.2022, 19:00

Sporo się działo podczas spotkań 24. serii gier Superligi mężczyzn. Największą dominację nad swoimi rywalami mieli "Nafciarze", którzy wygrali jedenastoma bramkami. Wyrównane starcia toczyły się m.in. w Szczecinie i Piotrkowie Trybunalskim.

 

Ekipa z Płocka w tym sezonie, podobnie jak kielczanie, oprócz zmagań o mistrzostwo Polski ma jeszcze do wykonania zadanie w turnieju na arenie międzynarodowej. To jednak nie przeszkodziło "Nafciarzom" w odniesieniu kolejnego zwycięstwa. Tym razem ofiarą wiceliderów tabeli padł MKS Kalisz. Płocczanie na początku sprawiali pozory grających na 50 procent swoich możliwości - seria punktowa Energi pozwalała im na ciągły kontakt z wyżej notowaną drużyną. Ważna była jednak końcówka pierwszej połowy, w której Wisła zagrała lepiej - 21:15. W kolejnych minutach swoje robili Daszek i Mihić. Skuteczność w rzutach była asem w rękawie gospodarzy i pozwoliła im wygrać to spotkanie. 

 

Orlen Wisła Płock - Energa MKS Kalisz 39:28 (21:15)

 

Bez najmniejszych problemów z Gwardią Opole rozprawiły się Azoty-Puławy. Tutaj jednak kluczową rolę odegrała Premierowa odsłona, gdzie świetnie spisał się Jarosiewicz. Dzięki dobrej ofensywie miejscowi zbudowali sobie przewagę jedenastu bramek. Gdyby nie taki wynik, mogliby drżeć w drugiej części, bo wówczas Opole znacząco poprawiło swoją skuteczność i grało jak równy z równym. To jednak nie wystarczyło, żeby odwrócić losy spotkania. 

 

Azoty-Puławy - Gwardia Opole 34:23 (21:10)

 

Ciekawe widowisko zapewnili za to zawodnicy z Tarnowa. Jedenasta drużyna tabeli znacząco napsuła nerwów czwartym kwidzynianom. Już w pierwszej połowie zaskoczyli, serwując gospodarzom serię ciosów. Ich wykonawcą zazwyczaj był Guziewicz. Trudno było go zatrzymać miejscowym i dzięki temu Unia na przerwie prowadziła 16:9. Druga połowa była całkowitym odzwierciedleniem - wówczas to Tarnów dyktował warunki, ale to oznaczało ogromne emocje pod koniec spotkania. Po upływie podstawowego czasu gry był remis 24:24, a więc ekipy czekały rzuty karne. Tam lepsi o jednego gola okazali się goście. 

 

GA Unia Tarnów - MMTS Kwidzyn 24:24 (2:3 po rzutach karnych) 

 

Pozostałe wyniki 24. kolejki Superligi:

 

MKS Zagłębie Lubin - Łomża Vive Kielce 24:32 (11:15)

Piotrkowianin Piotrków Trybunalski - Chrobry Głogów 31:29 (15:16)

Handball Stal Mielec - Wybrzeże Gdańsk 29:28 (14:14)

 

Aleksandra Suszek – Poinformowani.pl

Aleksandra Suszek

Można powiedzieć, że piszę o wszystkim po trochu, ale w moim sercu gości głównie siatkówka.