TAURON 1. Liga: BBTS odwraca losy spotkania

  • Dodał: Enwer Półtorzycki
  • Data publikacji: 03.05.2022, 15:23

Tegoroczny sezon na pierwszoligowych parkietach zmierza ku końcowi, a do rozstrzygnięcia pozostało ustalenie kolejności ligowego podium. Kolejności, która nie tylko daje mistrzostwo, ale również bezpośredni awans do Plus Ligi. Bliżej tego celu jest zespół z Bielsko-Białej, który wykorzystał atut własnego boiska. Po blisko dwu i pół godzinnej rywalizacji odniósł cenne, lecz bardzo minimalne zwycięstwo.

 

Pierwsze finałowe spotkanie mogło jednak skończyć się inaczej. Po dwóch premierowych odsłonach prowadzili goście z Będzina prowadzący grę oraz umiejętnie wykorzystujący błędy rywali. Przy dobrym przyjęciu uruchamiali szybkie skrzydła, wspomagane przez blok i obronę. Mieli wszystkie karty w swojej dłoni i pewnie zmierzali do zwycięstwa, co niewątpliwie byłoby wielką niespodzianką. Do niej jednak nie doszło, gdyż podopieczni trenera Harryeg Brokkinga od trzeciej odsłony zaczęli odwracać losy spotkania. Zwiększenie efektywności ataku i minimalizacja błędów własnych pozwoliła im uwierzyć w swoje możliwości i wrócić do siatkówki, jaką prezentowali przez dużą część sezonu. Sami zaczęli kontrolować wydarzenia na boisku, czekając na swoje szanse i wykorzystując je maksymalnie. Trzy ostatnie odsłony prowadzili w podobny sposób. Nie forsowali tempa, utrzymywali bezpieczny dystans, by w połowie seta zacząć budować przewagę, która dawała im komfort grania, ze wszystkich stref w ataku oraz ryzykowania z piłek sytuacyjnych. Było to istotne zwłaszcza przy chwilowych przestojach w jednym ustawieniu.

 

Obie drużyny zanotowały bardzo zbliżone statystyki meczowe. Nie popełniały dużej liczy błędów własnych, przy podobnej ilości wykonach ataków i zagrywek. To tym samym potwierdza, jak równe było to spotkanie, oparte na długich wymianach, wypracowanych schematach i prawidłowej reakcji sztabów szkoleniowych. Największa różnica uwidoczniła się w grze przy siatce, a w zasadzie współpracy linii blok-obrona. Będzinianie zapisali na swoim koncie o dziewięć wybloków więcej, co automatycznie przekładało się na liczbę kontrataków. W ten sposób starali się niwelować straty, jakie notowali w drugiej połowie spotkania. MVP rywalizacji został atakujący Jake Hanes, zdobywca dwudziestu ośmiu „oczek”, z czego tylko jeden serwisem i trzy blokiem. Kolejne spotkanie odbędzie się 6 maja w Będzin Arenie o godz. 17:30.

 

BBTS Bielsko-Biała – MKS Będzin 3:2 (20:25, 24:26, 25:21, 25:21, 15:12)

 

W pierwszym meczu o trzecie miejsce Visła pewnie i bez straty seta pokonała Avię. Wykorzystała atut własnego boiska oraz doświadczenie zdobyte na przestrzeni sezonu zasadniczego. BKS Visła Proline Bydgoszcz – Polski Cukier Avia Świdnik 3:0 (25:22, 25:13, 25:22).