Nieprzekonujący Falubaz, Stal nadal ostatnia (podsumowanie eWinner 1. Ligi oraz 2. Ligi Żużlowej)

Za nami czwarta kolejka eWinner 1. Ligi oraz 2. Ligi Żużlowej. Zawodnicy rywalizowali w Zielonej Górze, Krośnie, Rybniku, Poznaniu, Tarnowie oraz Daugavpils. Niestety nie obyło się bez kontuzji.

EWINNER 1. LIGA

Stelmet Falubaz Zielona Góra - Zdunek Wybrzeże Gdańsk

Pojedynek w Zielonej Górze miał być niczym walka Dawida z Goliatem. Falubaz jest bowiem wymieniany wśród faworytów do awansu, zaś Zdunek Wybrzeże Gdańsk, nawet pomimo wzmocnienia w postaci Timo Lahtiego w dalszym ciągu nie góruje wśród bukmacherów. Wydawało się zatem, że za zespołem z województwa lubuskiego gładka przeprawa. Jak się okazało -  nic bardziej mylnego. Zielonogórzanie dopiero w czwartym wyścigu zdołali wyjść na prowadzenie, a pierwszą indywidualną wygraną zanotował bieg szybciej Max Fricke. Swoją drogą to w dużej mierze dzięki postaci Australijczyka, który musiał pokonać pół Europy, żeby dzień po Grand Prix w Chorwacji być gotów na mecz, zielonogórzanie obronili się przed stratą kolejnych punktów na domowym obiekcie. Gdy w siódmym biegu gospodarze wyszli na ośmiopunktowe prowadzenie wydawało się, że już wszystko jest pod kontrolą i ta przewaga będzie tylko rosnąć zwycięstwem 4:2 w dziewiątym biegu odpowiedzieli Pomorzanie, a dokładniej duet Rasmus Jensen - Adrian Gała. W kolejnych biegach różnica w dalszym ciągu oscylowała w granicy sześciu punktów i wynik 42:36 widniał na tablicy wyników przed biegami nominowanymi. W nich lepiej spisali się przyjezdni, którzy w czternastej gonitwie zniwelowali stratę do czterech oczek i mieli szansę zremisować. W piętnastym wyścigu liderom Zdunek Wybrzeża przyszło się jednak mierzyć z Maxem Fricke, który tego dnia był bezbłędny i to on poprowadził Stelmet Falubaz Zieloną Górę do wygranej.  

Pozostałe mecze

Dwa kolejne spotkania były z udziałem Cellfast Wilków Krosno. Pierwszy z nich rozgrywał się równolegle co spotkanie Stelmet Falubazu Zielona Góra, a drugi rozegrał się w poniedziałkowy późny wieczór. Obydwa spotkania wygrali wicemistrzowie eWinner 1. Ligi. W niedzielę rywalizowali z Orłem Łódź, którego rozgromili 61:29, a liderem w tym meczu był Andrzej Lebiediew. Po stronie Orła Łódź najlepszy był Marcin Nowak, który zdobył osiem punktów w sześciu biegach, lecz w trzech ostatnich nie poprawił już swojego dorobku. 

W Rybniku ponownie najlepszy w zespole był Andrzej Lebiediew, który zdobył jedenaście oczek. Tyle samo zdobył Vaclav Milik. Krośnianie od samego początku dyktowali warunki prowadząc sześcioma oczkami po pierwszej serii. W kolejnych biegach kontrolowali przebieg spotkania, a na dziesięciopunktowe prowadzenie wyszli w czternastej gonitwie wygrywając podwójnie. Rybniczanom nie pomógł nowy nabytek z PGE Ekstraligi. Przychodzący z Arged Malesa Ostrowa Wielkopolskiego Nicolai Klindt zdobył osiem punktów i bonus.

Nowy nabytek rybnickiej drużyny, Nicolai Klindt, jeszcze w barwach Arged Malesy (fot. Barbara Żurek)

2. LIGA ŻUŻLOWA

SpecHouse PSŻ Poznań - OK Bedmet Kolejarz Opole 52:38

Za hitowe spotkanie z pewnością uważało się mecz w Poznaniu, gdzie SpecHouse PSŻ podejmował OK Bedmet Kolejarza Opole. Jak się okazuje skończyło się na zapowiedziach. Opolanie wystąpili bez poobijanego Pontusa Aspgrena, którego od samego początku zastępowano i nie byli w stanie podjąć walki z zespołem ze stolicy Wielkopolski. Poznaniacy wygrali 52:38, a do zwycięstwa ponownie poprowadził ich Francis Gusts. W obu zespołach wystąpili "goście". Po stronie SpecHouse PSŻ-u pojechał wychowanek Unii Leszno Damian Ratajczak, który zanotował cztery punkty i dwa bonusy, zaś w zespole gości wychowanek TŻ Ostrovii - Jakub Krawczyk, który na torze pojawił się aż sześciokrotnie inkasując osiem oczek i trzy bonusy. Liderem opolan natomiast był Jacob Thorssell. Szwed zakończył spotkanie z dwunastoma punktami. 

W najbliższym czasie OK Bedmet Kolejarz Opole będzie musiał radzić sobie bez Jakuba Krawczyka. Junior Arged Malesa Ostrów doznał kontuzji w bardzo groźnym wypadku, który miał miejsce podczas spotkania pierwszej kolejki U24 Ekstraligi.

Jakuba Krawczyka (kask czerwony) po wstrząśnieniu mózgu czeka kilkunastodniowa przerwa w startach. fot. Anna Kłopocka

Pozostałe mecze

Dwa kolejne spotkania odbywały się w Tarnowie oraz łotewskim Daugavpils. Unia Tarnów pewnie poradziła sobie z Budmax-Stalą Polonia Piła. Liderami tarnowskiej Unii byli w tym meczu Peter Ljung oraz Oskar Bober, zaś w zespole z Piły najlepszy był Artur Mroczka oraz Tomas H. Jonasson. Mimo tego zespół z Małopolski nie kończył tego spotkania w najlepszych nastrojach, gdyż zawodów z powodu kontuzji nie ukończył Patryk Rolnicki oraz Kajetan Kupiec.

Dużo ciekawsze spotkanie było w Łotwie, gdzie Optibet Lokomotiv Daugavpils podejmował Texom Stal Rzeszów. Przez długi czas wynik oscylował w okolicy remisu i dopiero w dziesiątym biegu łotysze byli w stanie uderzyć cios w kierunku rywali wychodząc na sześciopunktowe prowadzenie. Później już spotkanie oscylowało w okolicy sześciu oczek przewagi, lecz zgubiony punkt w piętnastym biegu spowodował, że ostatecznie mecz zakończył się wynikiem 47:42. Rzeszowska drużyna zatem w dalszym ciągu jest jedynym zespołem w drugiej lidze, który nie zainkasował jeszcze punktów. Liderem Optibet Lokomotivu był  Nick Morris oraz Rene Bach, zaś po stronie Texom Stali Rzeszów karty rozdawał Dawid Lampart.