LKE: ciekawe rozstrzygnięcia w półfinałach. Marsylia poza finałem

Znamy finalistów pierwszej, historycznej edycji Ligi Konferencji Europy. W Tiranie o to trofeum zawalczą Feyenoord oraz AS Roma. Ci pierwsi, dość niespodziewanie wyeliminowali Olympique Marsylia, a klub ze stolicy Włoch pokonał Leicester City.

Olympique Marsylia po zaciętym meczu poległa przed tygodniem w Rotterdamie, gdzie zwycięstwo 3:2 odniósł tamtejszy Feyenoord. Piłkarze z Marsylii aby awansować do finału Ligi Konferencji musieli zagrać zdecydowanie lepsze spotkanie. Tak się jednak nie stało, gdyż Olimpijczycy nie stworzyli sobie wielu sytuacji bramkowych. Swoje dobre okazje zmarnowali m.in. Dimitri Payet czy Arkadiusz Milik. Ostatecznie jeden z głównych faworytów do zwycięstwa w tych rozgrywkach nie zdołał strzelić żadnej bramki, a tym samym z awansu może cieszyć się Feyenoord. Dla tego holenderskiego klubu jest to pierwszy finał europejskich pucharów od 2002 roku, kiedy to zdobywał Puchar UEFA.

Olympique Marsylia - Feyenoord Rotterdam 0:0 (2:3 w dwumeczu)

Drugi mecz półfinałowy zapowiadał się jeszcze bardziej emocjonująco, AS Roma podejmowała bowiem Leicester City. Przed tygodniem na terenie nie najlepiej spisującej się ostatnimi czasy drużyny z Premier League padł remis 1:1, a więc wszystko miało rozstrzygnąć się w Rzymie. Losy awansu przesądził już w 11. minucie Tammy Abraham, który skierował piłkę do siatki po dośrodkowaniu z rzutu rożnego. Gracze Leicester mimo częstszego posiadania piłki nie zdołali zagrozić bramce rywala i to "Giallorossi" zagrają za trzy tygodnie w stolicy Albanii. Warto zaznaczyć, że w spotkaniu tym w barwach AS Romy od pierwszej minuty zagrał reprezentant Polski - Nicola Zalewski, znaczy to, że będziemy mieli swojego przedstawiciela w meczu finałowym europejskich pucharów.

AS Roma - Leicester City 1:0 (2:1 w dwumeczu)

Bramki: 11' Abraham