Badminton - Thomas & Uber Cup: faza grupowa zakończona
- Dodał: Bartosz Szafran
- Data publikacji: 11.05.2022, 21:25
W środę zakończyła się faza grupowa rozgrywanych w Bangkoku drużynowych mistrzostw świata w badmintonie - Thomas & Uber Cup. Rozlosowano też pary ćwierćfinałowe.
W porannej sesji dokończono rywalizację w kobiecych (Uber Cup) grupach A i D. W tej pierwszej Japonia pokonała Indonezję 4:1 i do ósemki awansowała z pierwszego miejsca. Za niespodziankę można uznać porażkę Akane Yamaguch z Bilqis Prasista. W pozostałych grach Japonki były zdecydowanie lepsze. W wyrównanym meczu o 3. miejsce w tej grupie Niemki pokonały Francuzki 3:2. W meczu o pierwsze miejsce w grupie D niespodziewanie łatwo Koreanki pokonały Hinduski. Nawet Pusarla Sindhu bardzo latwa oddała pole An Seyoung. Ciekawiej było w meczu o trzecie miejsce w grupie - Kanadyjki pokonały Amerykanki 3:2, choć po raz kolejny swoich kibiców zawiodła Michelle Li, która przegrała z Lauren Lam.
W ćwierćfinałach Uber Cup zmierzą się Indonezja z Chinami, Japonia z Tajwanem, Korea z Danią i Indie z Tajlandią.
Ostatnie mecze grupowe Thomas Cup przyniosły sporo emocji. W grupie A kwestia pierwszego miejsca rozstrzygnęła się między Indonezją a Koreą. Indonezyjczycy po porażkach Anthony Gintinga i debla Mohammad Ahsan/Kevin Sukamuljo (czyżby nowe zestawienie na stałe) przegrywali już 0:2, by wygrać kolejne trzy gry i cały mecz 3:2. Gospodarze turnieju grali tylko o 3. miejsce z Singapurem i także wygrali 3:2 po bardzo zaciętym meczu.
Zgodnie z oczekiwaniami epicki bój o pierwsze miejsce w grupie B stoczyły Dania i Chiny. Szczególnie emocjonujące były spotkania singlistów, w których Viktor Axelsen pokonał Lu Guang Zu, a Anders Antonsen przegrał z Li Shi Feng. W międzyczasie rozegrano dwie gry podówjne, jedna padła łupem Duńczyków, jedna Chińczyków. O wszystkim decydowało spotkanie Hansa Kristiana Vittinghusa i Weng Hong Yang. Po pięknej walce lepszy okazał się Duńczyk, dając swojej drużynie grupowy triumf. W meczu o trzecie miejsce Francuzi rozgromili Algierię 5:0.
W grupie C zacięty bój o zwycięstwo stoczyli Tajwańczycy i Hindusi. Dla tych pierwszych punkty zdobyli Tien Chen Chou i dwa deble, dla drugich z kolei Srikanth Kidambi i H.S. Prannoy. Większość gier zakończyła się dopiero po trzech setach, a o wygranych decydowały pojedyncze lotki. Podobnie było w starciu o miejsce 3. w grupie, w którym Niemcy zasłużenie pokonali Kanadyjczyków 3:2.
W grupie D Japonia grała z Malezją o pierwsze miejsce i raczej zaskakująco przegrała. Niespodziewanie łatwo swój mecz przegrał z Lee Zii Jia Kento Momota i to w głównej mierze zadecydowało o przegranej Japończyków. Pozostałe spotkania skończyły się mniej więcej zgodnie z oczekiwaniami. Deble padły łupem Malezyjczyków, single ich przeciwników. W efekcie Malezja awansowała do ósemki z pierwszego miejsca. W drugim meczu Anglia pokonała USA 4:1.
W jutrzejszych ćwierćfinałach Indonezja zagra z Chinami, Tajwan z Japonią, Indie z Malezją, a Dania z Koreą.
Uber Cup:
grupa A: Japonia - Indonezja 4:1, Francja - Niemcy 2:3
grupa D: Korea - Indie 5:0, Kanada - USA 3:2
Thomas Cup:
grupa A: Indonezja - Korea 3:2, Tajlandia - Singapur 3:2
grupa B: Dania - Chiny 3:2, Francja - Algieria 5:0
grupa C: Tajwan - Indie 3:2, Niemcy - Kanada 3:2
grupa D: Japonia - Malezja 1:4, Anglia - USA 4:1
Bartosz Szafran
Od wielu wielu lat związany ze sportem czynnie jako biegający, zawodowo jako sędzia i medyk oraz hobbystycznie jako piszący wcześniej na ig24, teraz tu. Ponadto wielbiciel dobrych książek, który spróbuje sił w pisaniu o czytaniu.