Badminton - Thomas & Uber Cup: Korea i Chiny w finale pań
- Dodał: Bartosz Szafran
- Data publikacji: 13.05.2022, 10:33
Korea pokonała Japonię, a Chiny Tajlandię w półfinałach Uber Cup. Oba mecze zakończyły się wynikami 3:0.
Spodziewaliśmy się w dzisiejszych półfinałach Uber Cup nieco większej dawki emocji i długich meczów, jednak faworytki swoje mecze wygrywały szybko i sprawnie. jakkolwiek trudno mówić o faworytkach na poziomie strefy medalowej drużynowych mistrzostw świata, to broniące tytułu Chinki były wyżej cenione w starciu z gospodyniami turnieju. Tajlandczycy liczyli jednak, że ich singlistki i deblistki spróbują sprawić niespodziankę. Jednakże Ratchanok Intanon nie sprostała Yufei Chen i przegrała w dwóch setach, szczególnie w drugim będąc wyraźnie słabszą. Dueta Jongkolphan Kititharakul/Rawinda Prajongjai mecz z Qingechen Chen i Yifan Jia zaczął od wygranego seta, było to jednak wszystko, na co było stać Tajki w tym meczu. Kolejne dwie partie to chińska dominacja i drugi punkt na koncie drużyny. Trzeci, konieczny do awansu do sobotniego finału zapewniła swojej drużynie Bingjiao He, pewnie pokonując Porpawee Chochuwong.
Mecz Japonia - Korea był rewanżem za półfinał sprzed dwóch lat, w którym Japonki wygrały 3:1. Jakkolwiek japoński badminton kobiecy nie jest już taką potęgą, jak przed pandemią, ale to gospodynie niedawnych igrzysk były faworytkami spotkania. I jeśli szukać na siłę niespodzianki, to wygrana Koreanek bez straty choćby punktu, za taką można uznać. Zawiodły nieco przede wszystkim singlistki. Zarówno Akane Yamaguchi, jak i Nozomi Okuhara są od An Seyoung i Kim Gaeun wyżej notowane i mają korzystny bilans bezpośrednich starć. Jednak w Bangkoku obie japońskie gwiazdy musiały obejść się smakiem po długich, emocjonujących, stojących na niebotycznym poziomie meczach. Na domiar złego Nami Matsuyama/Chiharu Shida też przegrały z Lee Sohee/Shin Seungchan, choć przecież jeszcze niedawno podia najważniejszych turniejów niemal w całości było rezerwowane dla duetów z Kraju Wiśni.
Japonkom i Tajlandkom pozostaje cieszyć się z medali brązowych, wielki finał zaplanowano na jutro, dziś jeszcze rozegrane zostaną półfinały turnieju męskiego.
Tajlandia - Korea 0:3
Ratchanok Intanon - Yufei Chen 18:21, 12:21
Jongkolphan Kititharakul/Rawinda Prajongjai - Qingechen Chen/Yifan Jia 21:17, 13:21, 15:21
Porpawee Chochuwong - Bingjiao He 15:21, 15:21
Japonia - Korea 0:3
Akane Yamaguchi - An Seyoung 21:15, 18:21, 18:21
Nami Matsuyama/Chiharu Shida - Lee Sohee/Shin Seungchan 16:21, 17:21
Nozomi Okuhara - Kim Gaeun 12:21, 21:11, 16:21
Bartosz Szafran
Od wielu wielu lat związany ze sportem czynnie jako biegający, zawodowo jako sędzia i medyk oraz hobbystycznie jako piszący wcześniej na ig24, teraz tu. Ponadto wielbiciel dobrych książek, który spróbuje sił w pisaniu o czytaniu.