Hokej - MŚ elity: zwycięstwa faworytów na początek

Hokej - MŚ elity: zwycięstwa faworytów na początek

  • Dodał: Kamil Karczmarek
  • Data publikacji: 13.05.2022, 21:50

W Finlandii rozpoczęły się mistrzostwa świata elity w hokeju na lodzie. Pierwszego dnia triumfowali faworyci. Po zwycięstwa sięgnęły reprezentacje: Słowacji, Stanów Zjednoczonych, Finlandii i Kanady. 

Grupa A

Grupa ta rozgrywa swoje mecze w arenie w Helsinkach. Jako pierwsze w stolicy rozegrano spotkanie Słowacji z Francją. Drugi z zespołów gra na tych mistrzostwach dzięki dołączeniu ze względu na wykluczenie Rosji i Białorusi. Trójkolorowi sprawili dużo problemów brązowym medalistom igrzysk olimpijskich. Po pierwszej tercji Słowacy prowadzili po trafieniu Pawola Regendy, a na początku drugiej części w przewadze podwyższył Tomas Tatar. Francuzi w kilka minut odrobili straty po trafieniach Anthony'ego Recha i Jordanna Perreta. Mieli nawet szansę na wyjście na prowadzenie. Pod koniec tercji ważnego gola dla Słowacji zdobył Samuel Takac. Tym razem Trójkolorowi nie byli w stanie odpowiedzieć. W końcówce wycofali bramkarza, co przyniosło bramkę Regendy na 4:2.

Słowacja, Kanada, a także inne reprezentacje czekają na rozstrzygnięcia w lidze NHL i ewentualne dołączenie nowych zawodników. Zespół Kanady rozpoczął turniej od zwycięstwa nad Niemcami. Ekipa z Ameryki Północnej od samego początku przejęła inicjatywę i po pierwszej tercji prowadziła 2:0 dzięki trafieniom Cole'a Sillingera i Pierre-Luca Duboisa. Marc Michaelis zdobył gola kontaktowego, ale faworyci odpowiedzieli trzema bramkami. W trzeciej tercji w przewadze trafili jeszcze Matthias Plachta oraz Moritz Seider i Niemcy przegrali ostatecznie 3:5.

Francja - Słowacja 2:4 (0:1, 2:2, 0:1)
Niemcy - Kanada 3:5 (0:2, 1:3 ,2:0)

Grupa B

Jako pierwsi ze zwycięstwa na lodowisku w Tampere cieszyli się Amerykanie. Stany Zjednoczone na inaugurację pewnie pokonali 4:1 Łotwę. Już po dwunastu minutach było 3:0 dla faworytów. Potem już kontrolowali przebieg gry, a honorowe trafienie dla europejskiej drużyny w trzeciej tercji zanotował Andris Dzerins. Następnie turniej rozpoczęli Finowie. Gospodarze w skandynawskim pojedynku zmierzyli się z Norwegami. Na pierwszego gola musieli czekać aż do 19. minuty, kiedy wynik otworzył Harri Pesonen. Później mistrzom olimpijskim szło już dużo łatwiej. Ostatecznie pewnie triumfowali 5:0, więc Jussi Olkinuora zachował czyste konto.

Stany Zjednoczone - Łotwa 4:1 (3:0, 1:0, 0:1)
Finlandia - Norwegia 5:0 (1:0, 2:0 ,2:0)

Kamil Karczmarek – Poinformowani.pl

Kamil Karczmarek

Pasjonat sportu, a przede wszystkim igrzysk olimpijskich. Na portalu zajmuję się każdą odmianą kolarstwa, a także koszykówką, narciarstwem dowolnym, snowboardem, piłką ręczną i hokejem na lodzie.