Siatkówka - el. ME U21: Polki w turnieju finałowym

W poprzednich dwóch dniach Polska i Ukraina zaliczyły pewne zwycięstwa i w sobotę zmierzyły się w boju o awans do Mistrzostw Europy U21 kobiet. Mimo przegranego pierwszego seta, Biało-Czerwone zwyciężyły i zagrają w turnieju finałowym.

Pierwszy set nie poszedł zbytnio po myśli Polek. Ukrainki szybko objęły kilkupunktowe prowadzenie, m.in. dzięki dobrej postawie Anastasii Kucher. Polki miały moment, gdy traciły tylko dwa punkty, ale później seria punktów dała rywalkom prowadzenie 14:8 i nawet Martyna Czyrniańska nie potrafiła pomóc koleżankom w zniwelowaniu straty. Przy wyniku 21:11 było właściwie jasne, że nic dobrego dla Biało-Czerwonych w tym spotkaniu się nie stanie. W tym kontekście zdobycie w pierwszym secie 16 oczek i tak można uznać za sukces.

Kolejne partie przebiegły jednak zdecydowanie pomyślniej dla podopiecznych Bartłomieja Piekarczyka, który odpowiednio zareagował na wydarzenia z pierwszego seta. Druga partia była wyrównana do stanu 7:7, po czym stało się coś, na co niewiele wskazywało. Polki zaczęły rozbijać rywalki, w czym prym wiodły Martyna Czyrniańska i Julita Piasecka. Seria punktów zakończyła się przy 16:7, ale to wystarczyło, by Polki były spokojne o seta. Dwucyfrowa różnica między obiema drużynami pojawiła się na tablicy wyników przy 21:11, a set zakończył się rezultatem 25:13.

W trzecim secie Ukrainki trzymały się na kontakcie dłużej, niż w poprzedniej partii. Co prawda od stanu 7:7 nasze siatkarki znowu wyszły na trzypunktowe prowadzenie, ale Ukrainki jeszcze doskoczyły na 11:11. W drugiej połowie seta Polki kontrolowały uzyskaną 3-4 punktową przewagę, a od stanu 20:18 Ukrainki zdobyły tylko jedno "oczko", nasze siatkarki aż pięć i na tablicy wyników pojawił się wynik 2:1. W czwartym secie dwa pierwsze punkty zdobyły Ukrainki, a Polki wyszły na czoło dopiero przy 5:4. Ukrainki dogoniły jeszcze wynik na 13:13, ale końcówka przebiegła po myśli podopiecznych Bartłomieja Piekarczyka, zwyciężyły one 25:20 i mogły świętować awans do turnieju finałowego.

Ukraina - Polska 1:3 (25:16, 13:25, 19:25, 20:25)