Kajakarstwo - PŚ: medalowe polskie żniwo w Racicach

Pięć medali zdobyła w niedzielę reprezentacja Polski w ramach Pucharu Świata w kajakarstwie, który od piątku odbywa się w Racicach. Bezkonkurencyjne w K2 na 500 metrów okazały się Karolina Naja i Anna Puławska.

 

Dzień zaczął się dla polskich kajaków w Racicach od niepowodzenia w półfinale C2 500 metrów mikstów. Oleksij Koliadycz i Aleksandra Jacewicz odpadli z rywalizacji po tym, jak zostali wyprzedzeni przez osadę mołdawską oraz dwie węgierskie i zajęli czwarte miejsce. Chwilę później miał miejsce cykl finałów B z udziałem naszych reprezentantów. W C1 na 200 metrów Katarzyna Szperkiewicz okazała się bezkonkurencyjna, podobnie jak Martyna Klatt w K1 na 1000 metrów. Trochę gorzej w C1 na 500 metrów poszło Magdzie Stanny, ale i ona zajęła drugą lokatę.. Najważniejsze rozstrzygnięcia czekały jednak na nas od godziny 11 polskiego czasu.

 

Pierwszy polski finał A od razu przyniósł podwójne emocje, bo na starcie stanęły dwie nasze reprezentantki – Dominika Putto i Marta Walczykiewicz rywalizowały w K1 na 200 metrów i trzeba przyznać, że pojedynek Polek zakończył się niespodzianką, bo na drugim stopniu podium stanęła mniej doświadczona Putto, podczas gdy Walczykiewicz zajęła 5. lokatę. Oprócz Putto miejsca na podium zajęły dwie Słowenki – Anja Osterman, która wygrała rywalizację oraz Spela Janic uplasowana na trzeciej pozycji.

 

Bardzo niewiele do podium zabrakło za to Wiktorowi Głazunowowi w finale C1 na 1000 metrów mężczyzn, czyli najdłuższego finału rozgrywanego dzisiejszego ranka. Polak bardzo dobrze ruszył, początkowo nawet prowadził, ale na drugiej części dystansu został wyprzedzony przez trójkę zawodników, choć do trzeciego Węgra Balazsa Adolfa stracił ledwie 0,18 sekundy. Wygrał Czech Martin Fuksa przed Rumunem Catalinem Chirilą.

 

Bardzo udany był za to kolejny finał z udziałem reprezentantki Polski. Justyna Iskrzycka mierzyła się w finale z rywalkami w K1 na 1000 metrów. Walka od początku była bardzo zacięta, ale właściwie na ostatnich kilkuset metrach nie było wątpliwości, że zwycięstwo zgarnie Alyssa Bull. Walka o drugie miejsce okazała się tak zacięta, że na drugim miejscu uplasowały się dwie zawodniczki – jedną z nich była nasza kajakarka, drugą Isabel Contreras. Mogliśmy się cieszyć z drugiego medalu w niedzielę.

 

Kolejne polskie podium zmaterializowało się już w kolejnym wyścigu. Mimo, że Dominik Nowacki i Łukasz Witkowski nie byli głównymi faworytami do medalu w wyścigu finałowym C2 na 1000 metrów mężczyzn, sięgnęli po trzecie miejsce, przegrywając jedynie z bardziej utytułowanymi duetami z Niemiec (Brendel / Hecker) i Włoch (Craciun / Santini). Polacy zaliczyli bardzo dobrą pierwszą część dystansu i później tylko kontrolowali przewagę nad Kanadyjczykami.

 

Po kolejnym finale z udziałem Katarzyny Szperkiewicz w C1 na 500 metrów kobiet można było oficjalnie stwierdzić, że w niedzielę dla naszej reprezentacji sypnęło medalami. Wyścig zdecydowanie zdominowały Ukrainka Liiudmyla Luzan i Niemka Lisa Jahn, które na mecie dzieliło 0,6 sekundy, ale na trzecim miejscu z pewną przewagą nad resztą stawki zameldowała się Polka, która od początku w Racicach pływała bardzo dobrze, a finałową postawą tylko to potwierdziła.

 

Sypnęło nam za to finalistkami w wyścigu K2 na 500 metrów kobiet i było od początku wiadomo, że dwie bardzo doświadczone osady – Walczykiewicz / Kołodziejczyk i Naja / Puławska będą w czołówce finałowego wyścigu, w którym rywalkami były m.in. Chinki, Nowozelandki czy Kanadyjki. Wyścig zdecydowanie zdominowały Naja z Puławską. Nasza najbardziej doświadczona dwójka nie dała szans rywalkom w pięknym stylu pokonując Niemki (w tym pływającą kiedyś w naszych barwach Paulinę Paszek) oraz Nowozelandki. Druga nasza osada wyścig ukończyła na 5. miejscu.

 

W niedzielnej sesji porannej polskie starty zamknęła nasza dwójka w wyścigu mikstów C2 na 500 metrów - Aleksander Kitewski i Sylwia Szczerbińska. Tu już medalu się nie spodziewaliśmy i faktycznie - nie udało się go zdobyć, choć nasz mikst walczył dzielnie i ukończył rywalizację na 5. miejscu, wyprzedzając m.in. osady z Węgier czy Niemiec. Wygrała dwójka chińska przed ukraińską i kanadyjską. 

 

C1 200 metrów kobiet:
1. Yarisleydis Duboys – Kuba – 45,08
2. Wenjun Lin – Chiny – 45,19
3. Katie Vincent – Kanada – 45,20

K1 200 metrów kobiet:
1. Anja Osterman – Słowenia - 39,72
2. Dominika Putto – Polska - 39,98
3. Spela Janic – Słowenia – 40,15
5. Marta Walczykiewicz – Polska – 40,59

C1 1000 metrów mężczyzn:
1. Martin Fuksa – Czechy – 3:47,17
2. Catalin Chirila – Rumunia – 3:48,45
3. Balazs Adolf – Węgry – 3:49,56
4. Wiktor Głazunow – Polska – 3:49,73

K2 1000 metrów mężczyzn:
1. Fernando Pimenta / Joao Duarte – Portugalia – 3:16,09
2. Christian Farstad / Gustav Bock – Dania – 3:17,26
3. Pierre Westhuyzen / Noah Havard – Australia – 3:18,04

K1 1000 metrów kobiet:
1. Alyssa Bull – Australia – 3:53,35
2. Justyna Iskrzycka – 3:57,19
2. Isabel Contreras – 3:57,19

C2 1000 metrów mężczyzn:
1. Sebastian Brendel / Tim Hecker – Niemcy – 3:31,15
2. Nicolae Craciun / Daniele Santini – Włochy – 3:33,76
3. Dominik Nowacki / Łukasz Witkowski – Polska – 3:35,09

C1 500 metrów kobiet:
1. Liudmyla Luzan – Ukraina – 2:08,08
2. Lisa Jahn – Niemcy – 2:08,69
3. Katarzyna Szperkiewicz – Polska – 2:11,94

K2 500 metrów kobiet:
1. Karolina Naja / Anna Puławska – Polska – 1:39,17
2. Paulina Paszek / Julia Hake – Niemcy – 1:39,69
3. Alicia Hoskin / Lisa Carrington – Nowa Zelandia – 1:40,01

5. Marta Walczykiewicz / Katarzyna Kołodziejczyk - Polska - 1:41,80

K2 500 metrów mężczyzn:
1. Oleh Kukharyk / Ihor Trunow - Ukraina - 1:28,30

2. Jean Westhuyzen / Thomas Green - Australia - 1:28,70
3. Joao Ribeiro / Messaias Baptista - Portugalia - 1:28,85

C2 Mix 500 metrów:
1. Hao Liu / Mengya Sun - Chiny - 1:45,42
2. Anastasiia Czetwerikowa / Andrij Rybaczok - Ukraina - 1:48,29
3. Sophia Jensen / Alix Plomteux - Kanada - 1:48,91

5. Sylwia Szczerbińska / Aleksander Kitewski - Polska - 1:50,68

K2 Mix 500 metrów:
1. Max Rendschmidt / Pauline Jagsch - Niemcy - 1:35,17
2. Alyssa Bull / Pierre Westhuyzen - Australia - 1:36,21
3. Martin Nathell / Melina Andersson - Szwecja - 1:36,29