Liga Mistrzów CEV: siatkarze ZAKSY po raz drugi z rzędu królami Europy!
Aleksandra Suszek/Poinformowani.pl

Liga Mistrzów CEV: siatkarze ZAKSY po raz drugi z rzędu królami Europy!

  • Dodał: Przemysław Flis
  • Data publikacji: 22.05.2022, 22:57

W finale Ligi Mistrzów CEV siatkarze Grupy Azoty ZAKSY Kędzierzyn-Koźle rywalizowali z Itas Trentino Volley. Włoska drużyna była tylko tłem dla świetnie prezentujących się mistrzów Polski, którzy wygrali 3:0. Dla zespołu z Kędzierzyna-Koźla to był drugi triumf z rzędu w prestiżowych europejskich rozgrywkach. Trofeum za zwycięstwo w Lidze Mistrzów dopełniło potrójną koronę dla ZAKSY, która wcześniej zdobyła tytuł mistrza Polski, a także okazała się najlepsza w krajowym pucharze. 

 

Decydujące starcie obecnej edycji Ligi Mistrzów CEV toczone w Lublanie rozpoczęło się lepiej dla mistrzów Polski. Podopieczni Gheorghe Cretu od początku solidnie prezentowali się w polu serwisowym, a po nieudanym ataku Srecko Lisinaca prowadzili 4:1. W kolejnych akcjach Włosi mocno dążyli do zniwelowania strat, a wskutek dobrego zagrania Matija Kazijskiego wyrównali stan rywalizacji (8:8). Obrońcy mistrzowskiego trofeum błyskawicznie zareagowali, a dzięki punktowej zagrywce Łukasza Kaczmarka prowadzili 11:8. Siatkarze ZAKSY nie odpuszczali, a po kiwce Aleksandra Śliwki ich przewaga wzrosła do pięciu punktów (14:9). Przy zagrywce Alessandro Michieletto włoska ekipa zanotowała świetną serię i odrobiła straty, doprowadzając do wyniku 16:16. Mistrzowie Polski walczyli w obronie, a dzięki kontratakowi wykończonemu przez Łukasza Kaczmarka prowadzili 20:18. Wskutek nieporozumienia pomiędzy Riccardo Sbertolim a Marko Podrascaninem ZAKSA miała trzypunktową przewagę (23:20). Po długiej akcji wykończonej przez Alessandro Michieletto różnica stopniała do jednego "oczka" (23:22). Natomiast w końcówce reprezentanci PlusLigi zachowali koncentrację i ostatecznie zwyciężyli 25:22. Premierową odsłonę zwieńczyło skuteczne zagranie Aleksandra Śliwki.

 

Na początku drugiej partii trwała niezwykle zacięta rywalizacja. Włoska ekipa grała aktywnie blokiem, lecz siatkarze ZAKSY dosyć skutecznie wytrzymali ich napór. Po nieudanym ataku Łukasza Kaczmarka podopieczni Angelo Lorenzettiego prowadzili 7:5. Natomiast radość Włochów nie trwała długo. Dzięki kontratakowi wykończonemu przez atakującego ZAKSY na tablicy wyników widniał rezultat 10:10. Po przestrzelonym ataku Matija Kazijskiego to drużyna z Kędzierzyna-Koźla prowadziła 15:13. W kolejnym fragmencie mistrzowie Polski nie zwalniali tempa, a dzięki udanemu zagraniu Łukasza Kaczmarka odskoczyli rywalom na trzy punkty (17:14). Obrońcy mistrzowskiego trofeum utrzymywali wyraźną przewagę i konsekwentnie zmierzali do triumfu w drugim secie. Po skutecznym zagraniu Davida Smitha na tablicy wyników widniał rezultat 22:19. Końcówka należała do polskiej drużyny, która nie dała większych szans przeciwnikom i wykorzystując drugą piłkę setową wygrała 25:20.   

 

W pierwszych akcjach trzeciej odsłony gra toczyła się punkt za punkt, a żadna z ekip nie zamierzała odpuszczać. Po efektownym bloku Marko Podrascanina to podopieczni Angelo Lorenzettiego prowadzili 6:4. Mistrzowie Polski szybko odrobili straty, a za sprawą Kamila Semeniuka na tablicy wyników widniał rezultat 6:6. Zespół z Trydentu odrzucał przeciwników od siatki mocną zagrywką, lecz nie potrafił zbudować wyraźnej przewagi. Dzięki asowi serwisowemu Marko Podrascanina Włosi wysunęli się na dwupunktowe prowadzenie (11:9). Natomiast drużyna z Kędzierzyna-Koźla błyskawicznie wyrównała stan rywalizacji (11:11). Od stanu 15:13 dla Trentino mistrzowie Polski zanotowali świetną serię, doprowadzając do wyniku 17:15 na swoją korzyść. Zespół prowadzony przez Gheorghe Cretu utrzymywał minimalną przewagę, jednak przy zagrywce Riccardo Sbertoliego stracił inicjatywę i to Włosi byli bliżej triumfu, prowadząc 22:21. Przy wyniku 24:23 siatkarze ZAKSY obronili piłkę setową, a o losach trzeciej odsłony miała zadecydować gra na przewagi. Podczas niej mistrzowie Polski mieli wiele szans na zakończenie spotkania, ale ostatecznie wykorzystali siódmą piłkę meczową, triumfując 32:30. Zespół z Kędzierzyna-Koźla wygrał starcie finałowe 3:0 i obronił wywalczone przed rokiem trofeum. 

 

Itas Trentino Volley - Grupa Azoty ZAKSA Kędzierzyn-Koźle 0:3 (22:25, 20:25, 30:32)

Itas Trentino Volley: Kazijski, Lisinac, Lavia, Michieletto, Podrascanin, Sbertoli, Zenger (L) oraz Pinali, D'Heer

Grupa Azoty ZAKSA Kędzierzyn-Koźle: Kaczmarek, Semeniuk, Rejno, Janusz, Śliwka, Smith, Shoji (L) oraz Kluth