Roland Garros: mocne otwarcie i pewny awans Świątek!

  • Dodał: Seweryn Czernek
  • Data publikacji: 23.05.2022, 13:05

Rewelacyjny początek French Open w wykonaniu Igi Świątek! Liderka rankingu WTA nie miała żadnych problemów z pokonaniem Ukrainki Łesi Curenko 6:2 6:0, pewnie awansując do drugiej rundy.

 

Iga Świątek rozpoczęła drugi wielkoszlemowy turniej w tym sezonie. To historyczny moment dla Polki, bowiem po raz pierwszy rozpoczęła ona tak wielką imprezę w roli liderki rankingu WTA. Z pewnością, oprócz gry na korcie centralnym, była to dodatkowa presja, jednak Świątek pokazała już, że potrafi sobie z nią świetnie radzić. Świadczy o tym seria 28 zwycięstw z rzędu i obrona tytułu w prestiżowym turnieju w Rzymie. Liderka dominuje aktualnie na światowych kortach i jest główną faworytką do zdobycia trofeum w Paryżu, a więc od powtórzenia sukcesu sprzed dwóch lat. Jej pierwszą przeszkodą była Ukrainka Łesia Curenko, która do imprezy głównej przebijała się przez kwalifikacje.

 

Liderka rankingu zanotowała świetne otwarcie tego pojedynku, pewnie utrzymując swoje podanie. Już po chwili Świątek prowadziła 2:0, od razu pokazując swoją returnową moc i przełamując rywalkę do zera. Ukraińska tenisistka nie miała po swojej stronie żadnych argumentów, żeby postawić się rywalce, która w pełni kontrolowała wydarzenia na korcie i ponownie nie miała problemów z wygraniem serwisu. Z czasem Curenko zaczęła powoli dochodzić do głosu i wygrywać piłki, co pozwoliło jej zapisać na swoim koncie pierwszego gema w tym spotkaniu i obronić podanie. Problemów z wygrywaniem serwisu w dalszym ciągu nie miała Polka, co po niespełna 17. minutach gry dawało jej prowadzenie 4:1. Po chwili liderka rankingu była już o krok od zwycięstwa w tej partii, odbierając podanie rywalce bez straty punktu. Niestety Świątek nie zdołała domknąć seta przy swoim podaniu, popełniając niewymuszone błędy i dając rywalce się przełamać. Polka szybko zrehabilitowała się jednak trzecim przełamaniem w tym secie i zamykając partię już przy pierwszej okazji wynikiem 6:2.

 

Również druga odsłona przyniosła pewne zwycięstwo Polki w gemie otwarcia przy jej podaniu. Curenko w dalszym ciągu nie potrafiła sprawić rywalce problemów swoim serwisem, co przełożyło się na kolejne już przełamanie. Liderka rankingu utrzymywała z kolei swoją pewną grę i czarowała kolejnymi świetnymi zagraniami, broniąc podanie bez straty punktu i wychodząc na 3:0. Po chwili prowadząca powiększyła swoją przewagę, ponownie odbierając serwis Ukraińce i coraz bardziej podkreślając swoją dominację. Choć trzeci gem serwisowym Świątek w tej odsłonie nie zaczął się najlepiej, liderka rankingu szybko wróciła do gry i utrzymała swoje podanie, co otwierało przed nią drzwi do zwycięstwa. Niedługo później było już po meczu, bowiem Polka zanotowała trzecie przełamanie w tym secie, wygrywając po raz dziesiąty w sezonie gema 6:0. Tym samym Świątek tryumfowała 2:0, notując pewny awans do drugiej rundy.

 

Iga Świątek (POL) [1] - Łesia Curenko (UKR) [Q] 6:2 6:0

Seweryn Czernek

O igrzyskach piszę od niedawna, ale z igrzyskami jestem już od wielu lat. Dziennikarz z wykształcenia i pasji. Fanatyk wielu dyscyplin, a w Poinformowanych zajmuję się siatkówką, biathlonem, biegami narciarskimi, tenisem oraz podnoszeniem ciężarów.