Lekkoatletyka: fenomenalny rezultat Skrzyszowskiej

W Poznaniu odbył się dziś wchodzący w skład cyklu World Athletics Continental Tour mityng Poznań Athletics Grand Prix. Ozdobą zmagań był fantastyczny rezultat Pii Skrzyszowskiej w biegu na 100 m przez płotki.

Zawody mają brązową rangę wspomnianego cyklu, ale na starcie i tak mogliśmy oglądać wielu światowej klasy lekkoatletów. W osiągnięciu dobrych wyników przeszkadzała niska temperatura i mocno wiejący wiatr, choć w bardziej słonecznych momentach udawało się uzyskiwać rezultaty z najwyższej światowej półki. W takim moment wstrzeliła się Pia Skrzyszowska. Polka powróciła do startu na płotkach, po tym jak tydzień temu w Kalamacie wspięła się trzecie miejsce polskiej listy wszech czasów na 100 m, dzięki wynikowi 11,12 s. Skrzyszowskiej udało się przełożyć tę prędkość na start na swoim koronnym dystansie. Organizatorzy zapewnili sprinterom i płotkarzom możliwość startu w dwóch biegach i to właśnie w tym drugim zawodniczka AZS AWF Warszawa osiągnęła coś, czego polskim płotkarkom nie udało się od 38 lat. Skrzyszowska minęła linię mety ze świetnym rezultatem 12,68 s, 5. w historii polskiej lekkiej atletyki! Jest to na razie drugi w tym roku wynik w Europie, ale zdecydowanie potwierdzający fakt, że Polka już teraz należy nie tylko do europejskiej, ale i światowej czołówki. Ostatni raz w biało-czerwonych barwach szybciej na tym dystansie biegała Lucyna Langer w 1984 roku. 

Najlepszy w tym roku wynik na świecie w biegu na 300 m uzyskała Anna Kiełbasińska. Wynikiem 36,34 s wyrównała również swój rekord życiowy. Organizatorzy mieli w planach również więcej najlepszych wyników na świecie, dlatego w programie znalazły się "niemistrzowskie" konkurencje, jak chociażby biegi na 1000 m czy 2000 m z przeszkodami. W obu Polacy (odpowiednio Michał Rozmys i Kinga Królik) zajęli drugie miejsce, ale pogoda nie pozwoliła na uzyskanie topowych rezultatów.

Wydarzeniem mityngu miał być również start Yohana Blake'a w biegu na 200 m. Jamajczyk trochę zawiódł jednak poznańską publiczność, przegrywając ostatecznie z Kanadyjczykiem Brendonem Rodneyem (20,55 s). Warto wspomnieć, że obaj są multimedalistami igrzysk olimpijskich. 

Kończąc raport z bieżni, należy wspomnieć jeszcze o 4. miejscu na 200 m będącej ostatnio w świetnej dyspozycji Nikoli Horowskiej (23,10 s) i bardzo dobrym biegu na tym samym dystansie juniora młodszego Marka Zakrzewskiego (21,06w). W biegu na 800 m zwycięstwo odniosła Angelika Sarna (2:04,31), upadek na pierwszy okrążeniu zaliczyła Adrianna Czapla. 

W konkurencjach technicznych 2:1 dla reszty świata. Konkurs trójskoczkiń wygrała Włoszka Ottavia Cestanaro (14,02 m) przed Adrianną Szóstak i Karoliną Młodawską. Wśród oszczepników najlepszy okazał się Fin Toni Keranen (79,37 m), a Marcin Krukowski zrezygnował po dwóch niemierzonych próbach. Jedynie Piotr Lisek zdołał odnieść zwycięstwo w konkursie tyczkarzy, choć wynik 5,41 m jest zdecydowanie poniżej oczekiwań nawet samych zainteresowanych.