NBA: Celtics wygrywają "Game 7" i zagrają w finale z Warriors
Ho Han/flickr.com

NBA: Celtics wygrywają "Game 7" i zagrają w finale z Warriors

  • Dodał: Marcin Weiss
  • Data publikacji: 30.05.2022, 05:26

Boston Celtics po kapitalnym spotkaniu pokonali Miami Heat na wyjeździe 100:96, wygrywając całą serię 4-3. Tym samym Celci powracają do finału NBA po dwunastu latach przerwy, gdzie w walce o trofeum Larry'ego O'Briena zmierzą się z Golden State Warriors. Z kolei nagrodę MVP Finału Konferencji Wschodniej imienia Larry'ego Birda otrzymał Jayson Tatum.

 

Początek spotkania to zdecydowana przewaga przyjezdnych, którzy po czterech minutach prowadzili już 12:3. Gospodarze nie radzili sobie po atakowanej stronie parkietu, a dodatkowo dwa szybkie faule złapał Kyle Lowry. Z kolei Celtics od rozpoczęcia meczu starali się grać jak najszybszym tempem, dominując rywali w grze z kontry. W kolejnych akcjach podopieczni Ime Udoki nie zwalniali tempa, powiększając przewagę do piętnastu oczek i wygrywając pierwszą kwartę 32:17. W drugiej odsłonie obraz gry uległ jednak zmianie, a wszystko za sprawą kapitalnej gry Jimmy'ego Butlera — lider Żarów rzucił aż osiemnaście punktów, sprawiając, że jego zespół odrobił większość strat i na przerwę schodził przy wyniku 49:55. Warto zaznaczyć, że Jimmy w pierwszej połowie rozegrał całe 24 minuty, nawet na sekundę nie schodząc na ławkę odpocząć.

 

Po zmianie stron Celci poprawili swoją defensywę, a w ataku kilka trójek przeciwnikom zaaplikował Marcus Smart, dzięki czemu przewaga gości po pięciu minutach wzrosła do czternastu oczek, a Erik Spoelstra musiał prosić o przerwę na żądanie. Ta przyniosła doskonały efekt, a miejscowi natychmiast zdobyli siedem punktów z rzędu, zmuszając rywali do wzięcia czasu. Do świetnego Butlera dołączył Bam Adebayo, zapisując dziesięć oczek, ale po trzech kwartach to przyjezdni wciąż znajdowali się na prowadzeniu 82:75. Decydującą odsłonę Żary rozpoczęły od dwóch szybkich trafień, które zmniejszyły różnicę do trzech oczek, a Ime Udoka natychmiast wziął timeout. Od tego momentu przez pięć następnych minut gospodarze nie zdobyli jednak nawet punktu, pudłując w tym czasie aż dziewięć rzutów, przez co ich strata ponownie wzrosła do dwunastu punktów. Z kolei na cztery minuty przed końcem goście prowadzili aż 98:85 i wydawało się, że są już pewni wygranej. Wtedy miejscowi jeszcze raz się poderwali i zdobyli jedenaście punktów z rzędu, zbliżając się na dwa oczka! Na dwadzieścia sekund przed końcem piłkę w rękach miał Butler, ale tym razem podjął złą decyzję, pudłując rzut zza łuku, po którym Marcus Smart trafił oba osobiste, zwiększając przewagę drużyny do czterech punktów. W ostatniej, rozpaczliwej próbę rzutu nie trafił Max Strus i to Boston Celtics pokonali Miami Heat 100:96, zapewniając sobie pierwszy awans do finału NBA od 2010 roku.

 

Miami Heat — Boston Celtics 96:100 [3-4] (17:32, 32:23, 26:27, 21:18)

Miami Heat
Zawodnik Punkty Zbiórki Asysty Przechwyty Bloki Straty FG% 3P %
Kyle Lowry 15 7 3 2 1 2 4/12 1/6
Max Strus 8 8 3 1 2 2 3/10 2/7
Jimmy Butler 35 9 1 1 0 1 13/24 1/4
P.J. Tucker 0 4 0 0 1 2 0/3 0/3
Bam Adebayo 25 11 4 0 0 0 12/21 0/0
Victor Oladipo 9 5 3 0 0 0 4/12 1/7
Gabe Vincent 4 0 1 0 0 1 1/4 1/3
Tyler Herro 0 0 1 0 1 0 0/2 0/1
Boston Celtics
Zawodnik Punkty Zbiórki Asysty Przechwyty Bloki Straty FG% 3P %
Marcus Smart 24 9 5 2 0 1 8/22 3/10
Jaylen Brown 24 6 6 0 0 4 8/15 1/5
Jayson Tatum 26 10 6 1 2 2 9/21 4/7
Al Horford 5 14 3 1 2 0 2/9 1/6
Robert Williams 2 3 1 0 0 1 0/2 0/0
Grant Williams 11 6 9 9 1 2 5/8 0/1
Derrick White 8 3 1 0 1 3 3/8 2/3
Payton Pritchard 0 0 0 0 0 0 0/0 0/0

 

Marcin Weiss – Poinformowani.pl

Marcin Weiss

Zarywam noce dla amerykańskiej ligi NBA, ale moje sportowe zainteresowania wykraczają daleko poza koszykówkę. Skoki, żużel, tenis, snooker — zwyczajnie wszystko.