Lekkoatletyka: podsumowanie weekendowych zmagań
- Dodał: Mateusz Kirpsza
- Data publikacji: 31.05.2022, 01:30
Jak co weekend w wielu miejscach w Polsce i na świecie odbywały się mitingi lekkoatletyczne. Polscy kibice w szczególności spoglądali na poczynania wieloboistów w Götzis.
W austriackiej miejscowości Götzis odbył się prestiżowy miting wieloboistów. Świetnie zaprezentowała się Adrianna Sułek, która była blisko pobicia rekordu Polski Małgorzaty Nowak (6616 punktów) z 1985 roku. Halowa wicemistrzyni świata przez większość zawodów była liderką. Rozpoczęła od szybkiego biegu na 100 metrów przez płotki (13.61 s). Następnie w skoku wzwyż ustanowiła nowy rekord życiowy 1.92 metra. Również "życiówkę" poprawiła w pchnięciu kulą (13.79 m) oraz w biegu na 200 metrów (23.86 s). W niedzielę Polka rozpoczęła od dobrego wyniku w skoku w dal 6.28. Piętą achillesową Sułek jest rzut oszczepem. W tej konkurencji straciła wiele punktów oraz zwycięstwo w zawodach. Po biegu na 800 metrów, który ukończyła z czasem 2:13.80, mogła cieszyć się z nowego rekordu życiowego w siedmioboju (6429 punktów), ale również z minimum na tegoroczne mistrzostwa świata. Również świetnie zaprezentowała się Paulina Ligarska, która uzyskała najlepszy wynik w karierze (6034 punktów). Paweł Wiesiołek po dwóch konkurencjach wycofał się z dalszego udziału w dziesięcioboju.
Za granicą rywalizował również Wojciech Nowicki. Nasz mistrz olimpijski w rzucie młotem zajął drugie miejsce w mitingu w Forbach. W najlepszej próbie uzyskał 79.90 metra. Pokonał go faworyt gospodarzy Quntin Bigot. Sędziowie zmierzyli Francuzowi w szóstej kolejce odległość 80.14 metra. Jest to nowa "życiówka" Bigota oraz trzecie miejsce na listach światowych. Prowadzi oczywiście Nowicki z rezultatem 81.43 metra. Również w Forbach w zawodach wziął udział Damian Czykier. Białostoczanin wygrał bieg na 110 metrów przez płotki z czasem 13.39 i potwierdził swoją wysoką i stabilną formę. Na 400 metrów pobiegł Kajetan Duszyński. Złoty medalista ze sztafety mieszanej z Tokio przeciął linię mety z czasem 46.10, czyli najszybszym w tym roku w Polsce. Do formy z Tokio jeszcze sporo brakuje.
Pozostając przy rzucie młotem, w Białymstoku Ewa Różańska po raz pierwszy przekroczyła barierę 70 metrów. W czwartej próbie uzyskała wynik 70.51 metra. Tym samym wskoczyła na szóste miejsce w polskich tabelach historycznych oraz stała się siódmą Polką, która posłała młot za 70 metr.
W Łodzi do rywalizacji powróciła po ponad rocznej absencji Karolina Kołeczek. Polka w półfinale uzyskała czas 13.77. W finalne poprawiła się nieznacznie (13.73) i zajęła dopiero trzecią pozycję. Wygrała Zuzanna Hulisz z czasem 13.58. W skoku w dal Nikola Horowska uzyskała najlepszy wynik w tym roku w Polsce. W piątej kolejce skoczyła 6.51 metra. Przypomnijmy, że młoda Polka świetnie w tym sezonie prezentuje się również na bieżni na pół okrążenia. Świetny wynik padł również w biegu na 800 metrów. Osiemnastoletni Bartosz Kitliński zajął trzecią pozycję z czasem 1:48.44. Tym samym wypełnił minimum na mistrzostwa świata juniorów. Jest to również drugi wynik w tym roku na świecie w kategorii juniorów.
W Karpaczu odbył się mecz lekkoatletyczny pomiędzy juniorami z Czech, Węgier i Polski. Nasi zawodnicy zgromadzili 110 punktów i zajęli ostatnie trzecie miejsce. Pocieszeniem może być, bardzo obiecujący występ Julii Michałowskiej. Polka pchała kulą juniorską (3kg) i poprawiła rekord życiowy o ponad metr wynikiem 17.04. Jest to trzeci wynik na świecie szesnastoletniej Polki. Warto dodać, że Michałowska nie przekroczyła do tamtej rywalizacji 16 metrów.

Mateusz Kirpsza
Pismak nie gardzący żadną formą sportu. Uwielbiający nie tylko aktywność fizyczną, lecz również dobrą rockową muzykę i książkę.