NHL: Rangers uzupełnili stawkę finalistów

New York Rangers pokonało po raz czwarty Carolina Hurricanes i awansowało do finału Konferencji Wschodniej. W siódmym spotkaniu na terenie Huraganów nowojorczycy pewnie pokonali rywali.

 

Rangers i Hurricanes rywalizowali w sezonie zasadniczym w ramach Metropolitan Division i to Carolina wygrała kilkoma punktami tę część zmagań. Huragany na tym szczeblu drabinki play-off miały także "piłkę meczową", bo pięciu spotkaniach prowadzili 3:2, jednak ostatnie dwa spotkania zdecydowanie nie poszły po myśli tej ekipy, która na półfinale zakończyła ten sezon ligowy.

 

Już pierwsza tercja spotkania w Raleigh, które jest domem Hurricanes dała miejscowym kibicom sporo negatywnych emocji. Ich ulubieńcy mieli wprawdzie minimalną przewagę na lodzie, ale Rangersi z zabójczą skutecznością wykorzystali dwukrotnie przewagę liczebną. Pierwszy raz Raanta skapitulował w 4. minucie, a serię podań czyniącą defensywę gospodarzy bezradną wykończył Adam Fox. Cztery minuty później zza bulika uderzył Zibanejad, dobrze ustawiony Chris Kreider tylko zmienił lot krążka, czym kompletnie zaskoczył fińskiego golkipera. Kolejny gol padł dopiero w 37. minucie, z krążkiem z własnej tercji przejechał Strome, który ostatecznie umieścił gumę w krótkim rogu bramki strzeżonej już przez Koczetkowa. 

 

Najwięcej trafień hokeiści zaliczyli w ostatniej części gry, zaczęło się od podwyższenia prowadzenia Rangers po szybkiej kontrze, którą po wyścigu z graczem Hurricanes owocnie zakończył Kreider. W 49. minucie nowojorczycy stracili pierwszego gola, a ich rozluźnienie i brak koncentracji wykorzystał Troczek. Odpowiedź gości przyszła już po 40 sekundach, na 5:1 podwyższył Chytil. Cztery minuty przed końcem dla Hurricanes trafił jeszcze Domi, ale już chyba w hali w Raleigh nikt nie wierzył w pozytywne zakończenie tego starcia dla miejscowych, których na koniec dobił jeszcze na pustą bramkę Copp.

 

W finale Konferencji Wschodniej Rangers spotkają się z obrońcą tytułu, ekipą Tampa Bay Lightning.

 

Carolina Hurricanes - New York Rangers 2:6 (0:1, 0:1, 2:3), awans Nowego Jorku do finału.