Siatkówka - Liga Narodów: pierwsza porażka Polek

  • Dodał: Mateusz Kirpsza
  • Data publikacji: 02.06.2022, 22:40

Po udanym początku przyszedł czas na pierwszą porażkę. Polki musiały uznać wyższość rywalek z Brazylii po zaciętym spotkaniu, które zakończyło się w trzech setach 25:23, 25:21 oraz 25:22.

 

Początek spotkania był bardzo wyrównany. Polki grały z rywalkami punkt za punkt, aż do stanu 8:8. Brazylijki popisały się fantastycznymi obronami oraz dobrym blokiem. Tym samym wywalczyły przewagę trzypunktową nad Biało-czerwonymi. Polki szybko się pozbierały, dzięki wejściu na parkiet Weroniki Szlagowskiej. Udało im się odrobić straty i wyrównać stan gry do 12:12. Kolejna część seta toczyła się punkt za punkt, aż do końcówki. Polki prowadziły nawet 20:22, lecz Brazylijki się obudziły i zdobyły cztery punkty z rzędu. Finalnie partia zakończyła się wynikiem 25:23 na korzyść zawodniczek z Ameryki Południowej. 

 

Kolejna partia była popisem gry Polek, lecz tylko na początku. Wynik otworzyła Łukasik ze skrzydła. Szybko nasze zawodniczki wyszły na prowadzenie 0:3. Następną osobą w polu serwisowym była Agnieszka Kąkolewska. Od stanu 2:3 doprowadziła do prowadzenia Biało-czerwonych 2:7. Brazylijki postanowiły powoli odrabiać straty. W kolejnych akcjach zdobywały cenne punkty i doprowadziły do wyniku 11:12. Polki przez chwilę utrzymywały jeszcze prowadzenie, lecz latynoski wyrównały przy stanie po 16. Następnie rywalki objęły inicjatywę i zakończyły drugiego seta 25:21. 

 

Trzeci set okazał się ostatnim w tym meczu. Brazylijki szybko objęły prowadzenie i trzymały się przez dłuższy czas wywalczonej przewagi. Niestety nasze zawodniczki nie potrafiły wyrównać stanu seta. Rywalki nawet doprowadziły do sześciopunktowego prowadzenia przy 15:9. Polki zaczęły zbliżać się do wyrównania dopiero pod koniec meczu. Niestety nie udało im się objąć prowadzenia i przegrały ostatnią partię 22:25. 

 

BRAZYLIA - POLSKA 3:0 (25:23, 25:21, 25:22)

Mateusz Kirpsza – Poinformowani.pl

Mateusz Kirpsza

Pismak nie gardzący żadną formą sportu. Uwielbiający nie tylko aktywność fizyczną, lecz również dobrą rockową muzykę i książkę.