NHL: grad goli w Edmontonie, Colorado w finale NHL
D Ramey Logan [CC BY 4.0]/Wikimedia Commons

NHL: grad goli w Edmontonie, Colorado w finale NHL

  • Dodał: Remigiusz Nowak
  • Data publikacji: 07.06.2022, 06:47

Colorado Avalanche po meczu pełnym emocji i bramek pokonało po raz czwarty Edmonton Oilers i zameldowało się w finale Pucharu Stanleya. Do pokonania zespołu z Kanady Lawiny potrzebowały dogrywki.

 

Mnóstwo emocji bez happy-endu przeżyli ostatniego dnia kibice Oilers, bo ich drużyna miała szansę na wygraną, długo prowadziła w spotkaniu z Colorado Avalanche, niestety zespół z Denver po raz czwarty okazał się lepszy i to on zagra za kilka dni o najważniejsze trofeum sezonu.

 

W pierwszej tercji hokeiści oszczędzili kibicom goli, bo tylko raz krążek znalazł się w siatce. W 4. minucie Cale Makar pokonał Mike Smitha i na następne trafienia trzeba było czekać do drugiej tercji. Taką skuteczność, jaką zaprezentowali Olejarze w tej części gry fani Olejarzy chcieliby chyba oglądać stale, bo kolejno bramki zdobywali Zach Hyman, Ryan Nugent-Hopkins i Connor McDavid. Te gole dały miejscowym prowadzenie i nadzieję, że przygoda z sezonem 21/22 nie zakończy się już tego dnia. Początek trzeciej odsłony również nie zmienił nastrojów w Rogers Place, bo na kontaktowe trafienie Devona Toewsa szybko odpowiedział Hyman i na tablicy było 4:2 dla gospodarzy. Niestety już kilka minut później Colorado przypomniało sobie, że to oni prowadzą w rywalizacji play-off 3:0, a kolejne celne uderzenia Landeskoga, MacKinnona i Rantanena dały prowadzenie Lawinon, miejscowym udało się jeszcze doprowadzić do dogrywki, bo wyrównał Zack Kassian.

 

Dodatkowy czas gry nie trwał zbyt długo, bo tutaj sytuację szybko wyjaśnił Artturi Lehkonen. Fin najpierw zmienił lot krążka po strzale Makara, ale tutaj guma jeszcze odbiła się od parkanu Smitha, Fin nie miał za to problemu przy poprawce i dał swojej ekipie czwarte zwycięstwo i finał Pucharu Stanleya.

 

Edmonton Oilers - Colorado Avalanche 5:6d. (0:1, 3:0, 2:4, 0:1d.), awans Colorado.