NHL: Lightning wyrównali stan rywalizacji

Tampa Bay Lightning pokonała 4:1 New York Rangers i wyrównała stan rywalizacji w finale Konferencji Wschodniej.

Zgoła odmiennie niż na zachodzie, gdzie Colorado Avalanche szybko uporało się z Edmonton Oilers przebiega rywalizacja na wschodzie, gdzie po dwóch zwycięstwach nowojorczyków sytuacja się odmieniła i zwycięsko z lodu zjechali gracze z Tampy. W spotkaniu numer cztery niebagatelną rolę w wygraniu zawodów odegrał Andrej Wasilewski, bramkarz Błyskawic.

Tampa, grając na  własnej tafli, szybko otworzyła wynik, bo już w 3. minucie po strzale z bliska Bogosiana obronionym przez Szesterkina krążek do siatki skierował Pat Maroon. Na 2:0 podwyższył już w drugiej tercji Nikita Kuczerow uderzając między parkanami interweniującego golkipera. Całą sytuację zainicjował Jan Rutta, przejmując krążek w tercji neutralnej, asystę zaliczył w tym przypadku jeszcze Ondrej Palat.

O ile w pierwszych dwóch częściach gry gospodarze byli umiarkowanie aktywni, to w ostatniej niesieni korzystnym dla siebie wynikiem uaktywnili się znacznie, co po raz pierwszy zaowocowało w 45. minucie. Tym razem krążek wywalczony przez Ruttę w stronę bramki skierował Palat, z tym strzałem Szesterkin jeszcze sobie poradził, ale wobec dobitki Stamkosa był już bezradny. Po raz pierwszy (i jedyny) Rangersom pokonać Wasilewskiego udało się na nieco ponad 3 minuty przed końcem spotkania, na listę strzelców wpisał się wtedy Panarin, wynik ustalił golem, kiedy nie było już bramkarza między słupkami Ondrej Palat. Stan rywalizacji to obecnie 2:2, pojutrze hokeiści spotkają się w Nowym Jorku.

Tampa Bay Lightning - New York Rangers 4:1 (1:0, 1:0, 2:1), stan rywalizacji 2:2.