Liga Mistrzów: Polski Cukier gra dalej

  • Data publikacji: 22.09.2018, 20:36

Nie zachwycił Polski Cukier Toruń w drugim spotkaniu pierwszej rundy kwalifikacji do Ligi Mistrzów. Tsmoki Mińsk zwyciężyły podopiecznych trenera Dejana Mihevca 90:73, jednak zaliczka z pierwszego meczu okazała się wystarczająca i torunianie pozostają w grze o Champions League.

 

O tym spotkaniu wszyscy w zespole z Torunia woleliby chyba jak najszybciej zapomnieć. Twarde Pierniki w żadnym stopniu nie przypominały zespołu, który dwa dni temu rozgromił na własnym parkiecie mistrzów Białorusi 26 punktami. Tym razem to rywale zdominowali polski zespół i to oni pewnie zwyciężyli 90:73. Na szczęście zaliczka z pierwszego meczu okazała się wystarczająca i to brązowi medaliści ubiegłego sezonu Energa Basket Ligi cieszyć się mogą z awansu do drugiej rundy kwalifikacji Champions League.

 

Najlepszym punktującym w zespole z Torunia był dziś Rob Lowery, zdobywca 24 punktów (do tego 4 asysty i 3 przechwyty). Oprócz niego dwucyfrowymi zdobyczami pochwalić się jeszcze mogli Tomasz Śnieg i Aaron Cel (oboje po 10 punktów).

 

W drugiej rundzie kwalifikacji Polski Cukier Toruń zmierzy się z lepszym z pary Norrköping Dolphins - Estudiantes Madryt.

 

Tsmoki Mińsk - Polski Cukier Toruń 90:73 (21:18, 28:23, 22:14, 19:18)

 

Tsmoki: Govens 21, Sarikopoulos 17, Shelton 14, Moody 9, Liutych 8, Kudriawcew 7, Trastsinetski 7, Sitnik 5, Meshcharakou 2, Semianiuk 0, Paliashchuk 0

 

Polski Cukier: Lowery 24, Śnieg 10, Cel 10, Wiśniewski 6, Mbodj 6, Gruszecki 6, Sulima 6, Diduszko 5, Ratajczak 0, Perka 0, Grochowski 0