Criterium du Dauphine: koncert Team Jumbo-Visma, Roglić zwycięzcą wyścigu

Team Jumbo-Visma zdominował ostatni, ósmy etap Criterium du Dauphine z metą na podjeździe Plateau de Solaison. Razem na linię mety wjechali Jonas Vingegaard i Primoż Roglić. Słoweniec triumfował w klasyfikacji generalnej.

Wyścig w Delfinacie zakończył etap z Saint-Alban-Leysse na Plateau de Salaison o długości blisko 140 kilometrów. Rywalizacja zakończyła się na ponad 10-kilometrowym wzniesieniu. Przystawką do Plateau de Salaison było Col de la Colombiere.



Ucieczkę dnia stworzyło trzynastu kolarzy, w tym Pierre Rolland (Francja, B&B Hotels - KTM), Jan Hirt (Czechy, Intermarche Wanty Gobert Materiaux), Mikael Storer (Australia, Groupama FDJ), George Bennett (Nowa Zelandia, UAE Team Emirates), Kenny Elissonde (Francja, Trek-Segafredo), Laurens de Plus (Belgia) i Eddie Dunbar (Irlandia, obydwaj Ineos Grenadiers). Zgodnie z przewidywaniami ucieczka podzieliła się na Col de la Colombiere. Na czele pozostali: Dunbar, de Plus, Storer, Bennett, Hirt i Elissonde.

Przed Plateau de Solaison szóstka uciekinierów miała zaledwie minutę przewagi nad grupą lidera. Na 10 kilometrów przed metą na atak zdecydował się Jan Hirt. Czech chciał się obronić przed żółtym pociągiem Team Jumbo-Visma, napędzającym główną grupę i robiącym w nim selekcję. Następnie samotne prowadzenie objął George Bennett. Jednak ekipa Jumbo-Visma była bezlitosna nie tylko dla rywali Primoża Roglicia w klasyfikacji generalnej, ale także dla uciekinierów. Nowozelandczyk został doścignięty na ponad sześć kilometrów przed metą.

Po zmianie Stevena Kruijswijka ucieczka została skasowana, a na czele pozostali trzej najwyżej sklasyfikowani kolarze w klasyfikacji generalnej - Roglić, Jonas Vingegaard (Dania, również Team Jumbo-Visma) i Ben O'Connor (Australia, AG2R Citroen Team). Po przyspieszeniu Duńczyka odpadł Australijczyk i dwójka z Team Jumbo-Visma ruszyła w kierunku szczytu.

Vingegaard i Roglić wjechali razem na linię mety, ale jako pierwszy przekroczył ją duński kolarz. Primoż Roglić został triumfatorem całego wyścigu. Piętnaście sekund na mecie stracił Ben O'Connor, który w klasyfikacji łącznej musiał ustąpić jedynie dwójce z Team Jumbo-Visma.