Liga Narodów UEFA: Francja pokonana po raz kolejny

  • Dodał: Bartosz Szafran
  • Data publikacji: 13.06.2022, 22:39

Francja w kryzysie, Francja pokonana po raz kolejny. Tym razem na Stade de France komplet punktów wywalczyli Chorwaci, dzięki bramce Modrica z rzutu karnego.

 

Trudno w to uwierzyć, ale Francuzi przystąpili dziś do meczu z Chorwacją z nadziejami na pierwsze zwycięstwo w tegorocznej Lidze Narodów. W pierwszych trzech kolejkach gospodarze dzisiejszego spotkania zanotowali dwa remisy i porażkę. Bilans Chorwatów był ciut lepszy - cztery punkty za zwycięstwo i remis dawały im trzecią lokatę w tabeli grupy 1. Francuzi tabelę zamykali i nim się obejrzeliśmy, przegrywali już 0:1. W 4. minucie Konate sfaulował w polu karnym Budimira i po analizie VAR sędzia Grinfeeld zarządził rzut karny. Na bramkę zamienił go Modric.Francuzi niby rzucili się do odrabiania strat, ale szło im to topornie. W 14. minucie bardzo dobrą okazję zmarnował Mbapppe, ale tak gospodarze więcej faulowali, dyskutowali z sędzią i samymi sobą, niż tworzyli coś wartościowego na boisku. Wreszcie po 20 minutach Francuzi się zorganizowali i zaczęli przejmować inicjatywę. Strzelali i Benzema i Mbappe, ale Ivusic pozostawał niepokonany. Z drugiej strony Chorwaci nie ograniczali się do obrony, często atakowali, a Budimir miał ze trzy okazje na podwyższenie chorwackiego prowadzenia. Pierwsza połowa zakończyła się jednak jednobramkowym prowadzeniem przyjezdnych.

 

W drugiej połowie Francuzi postawili wszystko na jedną kartę. Zaatakowali wszystkimi możliwymi sposobami i niemal każdą, nawet najmniejszą okazję wykorzystywali na oddanie strzału. Najbardziej aktywny był Mbappe, wspierał go Rabiot i chwilami Benzema. Jednak większość strzałów nie stanowiła poważnego zagrożenia - mijała bramkę albo bez większych problemów bronił Ivusic. Chorwaci grali zdecydowanie spokojniej, przetrzymywali piłkę, próbowali dłużej ją rozgrywać i przede wszystkim przeszkadzać Francuzom. I tak to wyglądało niemal pełne 45 minut. Prawie, bo w końcówce Francuzi nie byli już w stanie zagrozić rywalom.

 

W ten sposób drużyna Didiera Deschampsa ma poważne kłopoty. Przy wygranej w drugim meczu Danii z Austrią 2:0 (bramki Winda i Olsena) Francuzi zajmują ostatnie miejsce w tabeli grupy 1. z dorobkiem dwóch punktów i w jesiennych dwóch kolejkach będą musieli bronić się przed wypadnięciem z Ligi A. Prowadzą Duńczycy z dorobkiem 9 punktów, Chorwaci mają ich siedem, a Austriacy 4.

 

Francja - Chorwacja 0:1 (0:1)

Bramki: Modric 5' (karny)
Francja: Maignan - Kounde (46 Pavard), Konate, Kimpembe, Digne - Nkunku (72 Coamn), Guendouzi (81 Griezmann), Kamara (46 Tchouameni), Rabiot - Benzema, Mbappe
Chorwacja: Ivusic - Juranovic, Sutalo, Erlic, Stanisic - Kovacic (90+2 Sucic), Brozovic, Moodric, Pasalic (65 Majer), Budimir (72 Kramaric), Brekalo (72 Vlasic)

Żółte kartki: Guendouzi, Pavard, Rabiot - Brozovic

Sędziował: Grinfeeld (Izrael)

Bartosz Szafran

Od wielu wielu lat związany ze sportem czynnie jako biegający, zawodowo jako sędzia i medyk oraz hobbystycznie jako piszący wcześniej na ig24, teraz tu. Ponadto wielbiciel dobrych książek, który spróbuje sił w pisaniu o czytaniu.