Piłka nożna - el. MŚ: ostatnie dwa bilety dla Australii i Kostaryki

Piłka nożna - el. MŚ: ostatnie dwa bilety dla Australii i Kostaryki

  • Dodał: Bartosz Szafran
  • Data publikacji: 14.06.2022, 22:54

Australia i Kostaryka wygrały baraże interkontynentalne i jako dwie ostatnie drużyny zakwalifikowały się do zaplanowanych na listopad i grudzień mistrzostw świata w piłce nożnej w Katarze.

 

Wczorajsze starcie między Australią a Peru przyniosło wiele emocji. Grano ponad 120 minut, a o awansie zadecydowały i tak rzuty karne. Obie drużyny miały wiele okazji do zdobycia bramki, mecz toczony był w szybkim tempie, akcje przenosiły się spod jednej pod drugą bramkę. Potężna stawka meczu pętała jednak nogi obu drużynom i bramek nie zobaczyliśmy. Decydowały o wszystkim rzuty karne. Australijczycy zdecydowali się na zagranie pokerowe i przed tymi rozstrzygającymi momentami dokonali zmiany... w bramce. Przyniosło to efekty, bo Redmayne na linii bramkowej uskuteczniał Dudek dance w najlepszym wykonaniu i tak zdekoncentrował rywali, że ci nie trafili do bramki dwa razy. Czy było to zgodne z przepisami, zwłaszcza w przypadku ostatniego rzutu karnego, pozostaje dyskusyjne. Bezdyskusyjne jest natomiast to, że Australia zagra ponownie w Katarze za pięć miesięcy. W fazie grupowej zmierzy się z Francją, Danią i Tunezją.

 

Dziś grali Kostarykanie i Nowozelandczycy. Jak się okazało rozstrzygająca bramka padła już w 3. minucie, a jej autorem był Campbell. To wydarzenie ustawiło cały mecz, spowodowało, że drużyna z Ameryki mogła się cofnąć, a przegrywający musieli szukać szczęścia w ataku pozycyjnym. Szukali, szukali, mieli ogromną przewagę, oddali 15 strzałów na kostarykańską bramkę, ale żaden z nich nie zmienił wyniku meczu. Na domiar złego ostatnie 20 minut Nowozelandczycy musieli sobie radzić w dziesiątkę po czerwonej kartce (brzydki faul) Barbarousesa. Końcówka to było istne oblężenie kostarykańskiej bramki, jednak nie zmieniło ono ostatecznego rozstrzygnięcia. Kostaryka jedzie do Kataru, gdzie w fazie grupowej zagra z Hiszpanią, Niemcami i Japonią.

 

Australia - Peru 0:0 (karne 5:4)
Kostaryka - Nowa Zelandia 1:0 (Campbell 3')

Bartosz Szafran

Od wielu wielu lat związany ze sportem czynnie jako biegający, zawodowo jako sędzia i medyk oraz hobbystycznie jako piszący wcześniej na ig24, teraz tu. Ponadto wielbiciel dobrych książek, który spróbuje sił w pisaniu o czytaniu.