Piłka wodna - MŚ: faworyci nie zawiedli. Znany komplet ćwierćfinalistów

Mistrzostwa świata w piłkę wodną mężczyzn wkraczają w decydującą fazę. W poniedziałek rozpoczęła się faza play-off, gdzie osiem reprezentacji walczyło o cztery wolne miejsca w ćwierćfinałach turnieju. Tego dnia zabrakło niespodzianek, a wszystkie faworyzowane nacje zagwarantowały miejsce w najlepszej ósemce zawodów.

 

Na otwarcie dnia w 1/8 finału zmierzyły się reprezentacje Czarnogóry i Japonii. W historii bezpośrednich pojedynków tych drużyn zdecydowanie na prowadzeniu znajdują się Europejczycy, którzy stawiani byli w roli zdecydowanego faworyta w tym meczu. O tym, że przewidywania przedmeczowe to jedno, a sama gra to drugie, przekonali się najlepiej reprezentanci Czarnogóry. Bowiem przegrywali oni po pierwszej połowie spotkania, a w drugiej części wcale nie nie poprawili jakości swojej gry. Japończycy finalnie zaznali smaku porażki, lecz napsuli sporo krwi swoim przeciwnikom.

 

Czarnogóra - Japonia 10:9 (3:1, 2:5, 3:2, 2:1)

 

Przykładu ze swoich sąsiadów nie wzięli natomiast Chorwaci. Inna reprezentacja z Bałkanów prowadziła z Gruzją od pierwszej do ostatniej akcji meczu. Ciężko znaleźć pozytywny aspekt dla graczy ze wschodniej części Europy, ale ich awans do tej fazy mistrzostw należy uznać za sukces. Chorwaci, po kapitalnych 3/4 spotkaniach, w ostatniej kwarcie nie forsowali tempa, ale i tak zwyciężyli różnicą sześciu trafień. W kolejnej rundzie czekać ich będzie dużo cięższe zadanie, bo rywalizować będą z Serbami.

 

Gruzja - Chorwacja 7:13 (2:3, 2:4, 0:3, 3:3)

 

Pomimo, że Australijczycy w dotychczasowych zmaganiach grali naprawdę solidnie, to tym razem nie popisali się formą. Waterpoliści z Antypodów byli o krok od sprawienia ogromnej niespodzianki w meczu z Serbami, natomiast we wtorek byli zupełnie inną drużyną. Włosi zdominowali tę rywalizację, a w ćwierćfinale zmierzą się z gospodarzami zawodów, czyli drużyną Madziarów. 

 

Włochy - Australia 17:6 (4:0, 3:3, 4:1, 6:1)

 

O ile można mówić o jednostronnych pojedynkach z udziałem poprzedzających drużyn, to tym razem ciężko znaleźć określenia na wynik meczu RPA i USA. Zawodnicy z Afryki udział w tej fazie zawdzięczają reprezentacji Kanady, która wycofała się z rozgrywek. Amerykanie, zgodnie z przypuszczeniami wręcz zdemolowali rywali, a na wyrównaną rywalizację muszą poczekać do środy, kiedy zmierzą się z Grekami.

 

RPA - USA 2:24 (0:6, 0:6, 0:5, 2:7)

 

 

Pary ćwierćfinałowe:

 

Węgry - Włochy

Grecja - USA

Hiszpania - Czarnogóra 

Serbia - Chorwacja

 

W poniedziałek został rozegrany jeden pojedynek drużyn walczących o miejsca 13-16. W nim Niemcy pokonali Brazylię 10:9.