Siatkówka - Liga Narodów: mistrzynie Europy zbyt mocne dla Polek

  • Dodał: Przemysław Flis
  • Data publikacji: 29.06.2022, 20:54

W swoim pierwszym meczu podczas turnieju Ligi Narodów w Sofii reprezentantki Polski mierzyły się z Włoszkami. Podopieczne Stefano Lavariniego wygrały pierwszego seta, jednak trzy kolejne partie padły łupem zawodniczek z Półwyspu Apenińskiego, które ostatecznie zwyciężyły 3:1. Dla naszych reprezentantek to była piąta porażka w trwających rozgrywek VNL.  

 

Środowe starcie rozpoczęło się bardzo dobrze dla polskiej ekipy. Aktualne mistrzynie Europy miały spore problemy z dokładnym przyjęciem, a po asie serwisowym Joanny Wołosz to nasze reprezentantki prowadziły 6:2. Polki nie zamierzały zwalniać tempa i dzięki dobrej akcji zwieńczonej przez Agnieszkę Kąkolewską powiększyły przewagę do pięciu punktów (10:5). W kolejnym fragmencie zespół prowadzony przez Davide Mazzantiego zmniejszył różnicę. Dzięki atakowi Alice Degradi włoska ekipa zbliżyła się na dwa "oczka" (12:10). Później zespół Italii popełniał proste błędy, co pozwoliło Polkom na odbudowanie korzystnego wyniku i doprowadzenie do rezultatu 16:12 na swoją korzyść. Dzięki technicznemu zagraniu Weroniki Szlagowskiej nasze reprezentantki prowadziły już 20:14, a wskutek pomyłki Pauli Egonu różnica wzrosła do siedmiu punktów (23:16). Wydawało się, że Polki pewnie wygrają premierową odsłonę, jednak w ich szeregi wkradła się nerwowość. Włoskie siatkarki to wykorzystały, obroniły trzy piłki setowe, doprowadzając do gry na przewagi. W niej to Polki okazały się lepsze i dzięki asowi serwisowemu Agnieszki Kąkolewskiej wygrały 27:25.  

 

Polki wygrały dwie pierwsze akcje drugiej partii, jednak zawodniczki Italii błyskawicznie odrobiły straty i po nieudanym ataku Anny Stencel prowadziły 3:2. Wskutek błędu Martyny Czyrniańskiej podopieczne Davide Mazzantiego odskoczyły na trzy punkty (8:5). W kolejnym fragmencie Polki dążyły do zniwelowania strat. Biało-Czerwone neutralizowały ataki przeciwniczek pasywnym blokiem, a dzięki skutecznemu zagraniu Anny Stencel na tablicy wyników widniał rezultat 11:10 dla Włoszek. Ekipa prowadzona przez Stefano Lavariniego nie potrafiła utrzymać dobrej dyspozycji. Po autowym ataku Agnieszki Kąkolewskiej aktualne mistrzynie Europy odbudowały różnicę, prowadząc 15:11. Biało-Czerwone nie kończyły ataków, a Włoszki bezlitośnie to wykorzystywały. Dzięki akcji wykończonej przez Alice Degradi zawodniczki z Półwyspu Apenińskiego prowadziły 21:16. W końcówce włoska ekipa kontrolowała grę i ostatecznie zwyciężyła 25:20. Drugiego seta zakończył dobry atak Pauli Egonu. 

 

Trzecia odsłona podobnie jak pierwsza partia rozpoczęła się znakomicie dla Biało-Czerwonych. Po asie serwisowym Anny Stencel Biało-Czerwone prowadziły 5:1. Włoszki szybko odrobiły straty i wskutek kiwki Alessii Gennari było 6:5 dla Polek. Po efektownym bloku Weroniki Szlagowskiej nasz zawodniczki prowadziły 10:8, jednak dzięki zagraniu Alice Degradi mistrzynie Europy wyrównały stan rywalizacji (10:10). W kolejnym fragmencie trwała zacięta walka, a żadna z drużyn nie potrafiła zbudować przewagi większej niż dwupunktowa. Inicjatywa znajdowała się po stronie Polek, które miały okazje do odskoczenia rywalkom, jednak Włoszki utrzymywały kontakt z przeciwniczkami. Po bloku Anny Danesi na tablicy wyników widniał rezultat 20:20. O losach trzeciej partii miała zadecydować końcówka. Przy wyniku 23:23 Włoszki zatrzymały atak Martyny Czyrniańskiej i to one miały pierwszą piłkę setową. Polki dzielnie walczyły, obroniły trzy piłki setowe, jednak siatkarki z Półwyspu Apenińskiego wykorzystały czwartą szansę, triumfując 28:26. 

 

W początkowej fazie czwartej odsłony obserwowaliśmy zaciętą rywalizację. Dzięki dobrej akcji Olivii Różański nasze reprezentantki prowadziły 4:2, jednak Włoszki odpowiedziały serią, doprowadzając do wyniku 6:4 na swoją korzyść. Polki wróciły do gry, a po kontrataku wykończonym przez Olivię Różański na tablicy wyników widniał rezultat 7:7. W kolejnym fragmencie rezultat oscylował wokół remisu. Natomiast przy zagrywce Pauli Egonu Włoszki wygrały kilka akcji z rzędu i dzięki skutecznemu atakowi najlepszej zawodniczki ostatnich mistrzostw Europy Italia prowadziła 14:9. Włoszki kontrolowały grę i pewnie zmierzały do końcowego triumfu. Po kontrataku wykończonym przez Alice Degradi przewaga podopiecznych Davide Mazzantiego wzrosła do ośmiu punktów (20:12). Ostatecznie Włoszki wygrały czwartego seta 25:18, a cały mecz 3:1. Dla reprezentantek Polski to była piąta porażka w obecnej edycji Ligi Narodów. 

 

W następnym meczu Ligi Narodów reprezentantki Włoch zmierzą się z Koreą Południową (1 lipca, 15:30). Natomiast Polki zagrają z Chinkami (30 czerwca, 15:30). 

 

Włochy - Polska 3:1 (25:27, 25:20, 28:26, 25:18)

Włochy: Gennari, Egonu, Danesi, Chirichella, Malinov, Degradi, De Gennaro (L) oraz Lubian, Orro, Sylla, Nwakalor

Polska: Czyrniańska, Wołosz, Stencel, Kąkolewska, Różański, Szlagowska, Stenzel (L) oraz Górecka, Gryka, Fedusio, Jurczyk