PGE Ekstraliga: Włókniarz z kompletem punktów we Wrocławiu. Groźny upadek Bewleya
Grzegorz Misiak / Biuro Prasowe Włókniarz Częstochowa

PGE Ekstraliga: Włókniarz z kompletem punktów we Wrocławiu. Groźny upadek Bewleya

  • Dodał: Paweł Ukleja
  • Data publikacji: 01.07.2022, 23:03

Włókniarz Częstochowa pokonał w wyjazdowym spotkaniu Spartę Wrocław 49:41 i tym samym oprócz dwóch punktów za zwycięstwo zgarnął również punkt bonusowy. W czternastym biegu fatalnie wyglądający upadek zaliczył Daniel Bewley, który po zderzeniu z Jonasem Jeppesenem wyleciał poza tor.  

 

Z powodu gwałtownych burz, które przetoczyły się nad zachodnią Polską odwołano mecz Stali Gorzów z GKMem Grudziądz. Status zagrożonego miało również spotkanie we Wrocławiu, jednak pogoda postanowiła oszczędzić dziś stolicę Dolnego Śląska. Pierwsza seria startów została bezlitośnie zdominowana przez gości z Częstochowy. Już w pierwszym biegu Włókniarz za sprawą Leona Madsena i Bartosza Smektały popisał się wynikiem 1:5. Bieg juniorski również padł łupem częstochowian. "Trójkę" przywiózł Jakub Miśkowiak. To, co mogło zszokować lokalnych kibiców wydarzyło się jednak w biegu trzecim, kiedy to Kacper Woryna oraz Jonas Jeppesen objechali 1:5 najsilniejszą wrocławską parę - Macieja Janowskiego oraz Taia Woffindena. W czwartej gonitwie kolejne trzy punkty dołożył Miśkowiak, a Włókniarz tryumfował 2:4. Wynik po pierwszej serii startów? 6:18. Sztab wrocławskiej Sparty miał nad czym myśleć. 

 

Zimny prysznic z początku meczu podziałał mobilizująco na gospodarzy. Piąta gonitwa po raz pierwszy dzisiejszego dnia zakończyła się wynikiem 5:1 dla Sparty. Swoją premierową "trójkę" w meczu przywiózł Gleb Czugunow, a za jego plecami na metę wpadł Tai Woffinden. Goście nie zamierzali jednak oddawać inicjatywy. Szósty bieg padł łupem Macieja Janowskiego, ale częstochowianom udało się wywalczyć remis. W biegu siódmym drugą "trójkę" w spotkaniu przywiózł Kacper Woryna, którego bezskutecznie próbował ścigać Gleb Czugunow. Z tyłu trwała zażarta walka o trzecie miejsce pomiędzy Mateuszem Świdnickim a Danielem Bewleyem, która ostatecznie padła łupem juniora z Częstochowy. Tym samym goście powiększyli swoje prowadzenie do dziesięciu punktów. Ósma gonitwa rozpoczęła się od niegroźnego upadku Bartłomieja Kowalskiego. Sędzia pozwolił na powtórkę w czterech, a ta obfitowała w wiele emocji i mijanek. Finalnie wrocławianom udało się wygrać bieg w stosunku 4:2, a jako pierwszy linię mety drugi raz z rzędu minął Janowski.

 

Trzecia seria startów rozpoczęła się od remisu. Bieg padł łupem dobrze dysponowanego Gleba Czugunowa, który pokonał częstochowski duet Madsen-Jeppesen. Bieg jedenasty rozpoczął się od podwójnego prowadzenia Włókniarza, jednak na trzecim okrążeniu Maciejowi Janowskiemu udało się wyprzedzić jadącego na drugiej pozycji Jakuba Miśkowiaka. Kolejną "trójkę" w meczu zgarnął Kacper Woryna. Goście z Częstochowy ponownie wyszli na dziesięciopunktowe prowadzenie i sprawa zwycięstwa w meczu zaczynała się już powoli klarować. 

 

W jedenastej gonitwie dnia wynik 2:4 przywiózł Włókniarz, a trzy punkty do swojego konta dopisał Leon Madsen. W tym momencie wydawało się, że nic już nie jest w stanie wyrwać dzisiaj częstochowianom zwycięstwa na Stadionie Olimpijskim. Biegi dwunasty i trzynasty przyniosły jednak dwa tryumfy gospodarzy w stosunku 5:1, a za obie "trójki" odpowiadał Maciej Janowski. Tym samym przewaga Włókniarza przed biegami nominowanymi stopniała do raptem czterech oczek. W tym spotkaniu wydarzyć mogło się jeszcze wszystko.

 

Do groźnego wypadku doszło w pierwszym z biegów nominowanych. Na wyjściu z pierwszego łuku Jonas Jeppesen zahaczył o motocykl Daniela Bewleya w wyniku czego Duńczyk upadł na tor. Chwilę później rozpędzony motocykl zawodnika Włókniarza uderzył w maszynę Bewleya, który z pełną prędkością wpadł w skraj dmuchanej bandy, a siła uderzenia wyrzuciła Brytyjczyka poza tor. Żużlowiec Sparty został zabrany karetką do szpitala, a z powtórki biegu wykluczono Jeppesena. Po kilkunastominutowej przerwie mecz został wznowiony, a bieg czternasty padł łupem Jakuba Miśkowiaka. Remis oznaczał, że Wrocław na pewno już tego meczu nie wygra. Włókniarz zakończył mecz tak jak zaczął - wynikiem 1:5. Na mecie jako pierwsza zameldowała się para Leon Madsen - Kacper Woryna. Tym samym częstochowianie odnieśli wyjazdowe zwycięstwo w stosunku 41:49. Tryumf u siebie pozwolił im również na zdobycie bonusu, co oznaczało, że Włókniarz opuścił Wrocław z kompletem trzech punktów. 

 

Betard Sparta Wrocław: 41

9. Gleb Czugunow - 9 (0, 3, 2, 3, 0, 1)

10. Mateusz Panicz - NS

11. Tai Woffinden - 5+1 (1, 0, 2*, 0, 2)

12. Brak zawodnika 

13. Maciej Janowski - 15 (1, 3, 3, 2, 3, 3, 0)

14. Michał Curzytek - 0 (0, 0) 

15. Bartłomiej Kowalski - 6+1 (2, 0, 1, 2*, 1)

16. Daniel Bewley - 6+1 (2, 0, 0, 2, 2*, U)

 

zielona-energia.com Włókniarz Częstochowa: 49

1. Leon Madsen - 14 (3, 2, 2, 3, 1, 3)

2. Jonas Jeppesen - 5+3 (2*, 1*, 1*, 1, W)

3. Fredrik Lindgren (Zastępstwo Zawodnika)

4. Bartosz Smektała - 3+1 (2*, 1, 0, 0) 

5. Kacper Woryna - 13+1 (3, 3, 2, 3, 0, 2*)

6. Jakub Miśkowiak - 12 (3, 3, 1, 1, 1, 3)

7. Mateusz Świdnicki - 2 (1, 1, 0)  

8. Kajetan Kupiec - NS

 

Bieg po biegu:

1. (62,86s) Madsen, Smektała, Woffinden, Czugunow 1:5

2. (63,05s) Miśkowiak, Kowalski, Świdnicki, Curzytek 2:4 (3:9)

3. (63,55s) Woryna, Jeppesen, Janowski, Woffinden 1:5 (4:14)

4. (62,63s) Miśkowiak, Bewley, Smektała, Curzytek 2:4 (6:18)

5. (63,34s) Czugunow, Woffinden, Miśkowiak, Smektała 5:1 (11:19)

6. (63,13s) Janowski, Madsen, Jeppesen, Kowalski 3:3 (14:22)

7. (62,39s) Woryna, Czugunow, Świdnicki, Bewley 2:4 (16:26)

8. (63,04s) Janowski, Woryna, Kowalski, Smektała 4:2 (20:28)

9. (62,97s) Czugunow, Madsen, Jeppesen, Bewley 3:3 (23:31)

10. (62,70s) Woryna, Janowski, Miśkowiak, Woffinden 2:4 (25:35)

11. (62,57s) Madsen, Bewley, Miśkowiak, Czugunow 2:4 (27:39)

12. (63,83s) Janowski, Kowalski, Jeppesen, Świdnicki 5:1 (32:40)

13. (63,37s) Janowski, Bewley, Madsen, Woryna 5:1 (37:41)

14. (62,94) Miśkowiak, Woffinden, Kowalski, Jeppesen (W) 3:3 (40:44)

15. (62,73) Madsen, Woryna, Czugunow, Janowski 1:5 (41:49)

Paweł Ukleja – Poinformowani.pl

Paweł Ukleja

Absolwent psychologii, którego zainteresowania wykraczają daleko poza obszar studiów. Od dziecka pasjonat sportu, zwłaszcza skoków narciarskich i kolarstwa szosowego, którymi to zajmuje się na łamach portalu Poinformowani.pl