Mariusz Mazur: "Od całego zespołu oczekuję wsparcia dla Kasi Niewiadomej"

  • Dodał: Kamil Karczmarek
  • Data publikacji: 25.09.2018, 13:40

Przed mistrzostwami świata w Innsbrucku zapytaliśmy Mariusza Mazura o oczekiwania dotyczące polskiej kadry. Trener kolarskiej kadry kobiet powiedział nam o formie Katarzyny Niewiadomej, roli jej pomocniczek i wyjaśnił, dlaczego w czasówce nie wystartuje żadna z Polek.

 

Kamil Karczmarek: Jaki według Pana może być przebieg sobotniego wyścigu ze startu wspólnego kobiet?

Mariusz Mazur: Trasa jest bardzo wymagająca i ciężka. Najpierw mamy dojazd do rundy, na której znajduje się decydujący podjazd o długości prawie 8 kilometrów. Na tym podjeździe rozegra się cały wyścig. Myślę, że do tego momentu musimy być bardzo czujni. Zawodniczki muszą tutaj pomagać naszej liderce, którą jest Katarzyna Niewiadoma. Najważniejsze będzie rozłożenie sił, żeby Kasia mogła jak najbardziej ekonomicznie i spokojnie pokonywać podjazdy, a na ostatnim podjeździe zaatakować. Najlepiej jakby odjechała indywidualnie, bo potem jest zjazd i jeszcze dojazd do mety. Wyścig jest długi, bo liczy 157,5 kilometra. Jest to duże obciążenie. Myślę, że wyścig rozpocznie się bardzo spokojnie. Jednak zespoły, które nie będą miały możliwości walki o podium, będą chciały pokazać się w pierwszej fazie wyścigu. Myślę, że my też będziemy musieli mieć taką zawodniczkę, która w pierwszym etapie będzie aktywna i zabierała się w odjazdy. Chciałbym, żebyśmy mieli przedstawicielkę z przodu i kontrolować wyścig. Jednak losy wyścigu rozegrają się raczej na ostatnim podjeździe.

Co Pan sądzi o dyspozycji Katarzyny Niewiadomej, która ostatnio wygrała wyścig we Francji?

Tak jak jestem w kontakcie z Kasią, dyspozycja jest bardzo dobra. Bardzo dobrze się czuje. Tak jak jeszcze w lipcu podejmowaliśmy decyzję o tym, jak rozegrać tę część sezonu. Prowadziła też rozmowy z zespołem, który dobrze podszedł do tematu. Wszystko mieli zorganizowane pod mistrzostwa świata. Kasia Niewiadoma solidnie odpoczęła po Giro Rosa. Później mogła przystąpić do okresu przygotowawczego do drugiej części sezonu. Następnie wystartowała w etapówkach skandynawskich i w klasykach w Szwecji i w Norwegii. Już na tych wyścigach mówiła, że się dobrze czuje. Podczas drużynowej jazdy na czas nawet wyśmienicie. Potem potwierdziła to na wyścigu we Francji. Jest to bardzo ciężki wyścig tygodniowy i rozegrała go bardzo swobodnie. Myślę, że dyspozycja i nastawienie są bardzo dobre.

Jest ona jedną z faworytek na mistrzostwach świata. Jakie rywalki mogą być najgroźniejsze?

Z najgroźniejszych rywalek jest na pewno Anna van der Breggen, która się bardzo szykuje, gdyż nie ma tytułu mistrzyni świata. Jest także Annemiek van Vleuten, która jest w znakomitej dyspozycji. Będziemy musieli patrzeć szczególnie na te zawodniczki i czekać na ich ruch. Przede wszystkim na Holenderki, które na tej trasie będą walczyć o zwycięstwo.

W składzie kadry są także Małgorzata Jasińska i Anna Plichta, które jeżdżą w zagranicznych zespołach. Czego Pan oczekuje od nich na tym wyścigu?

Przede wszystkim od całego zespołu oczekuję wsparcia dla Kasi Niewiadomej. Małgorzata Jasińska jest w bardzo dobrej dyspozycji. Będzie ona taką przyboczną naszej liderki, która będzie jechała przy niej cały wyścig. Myślę, że Małgosię Jasińską stać na wiele i że do ostatniego podjazdu będzie z Kasią Niewiadomą. Jeśli chodzi o Anię Plichtę. Myślę, że w pierwszej połowie wyścigu będzie w stanie pomagać Kasi. Jest to bardzo dobra zawodniczka, która zna swoją rolę. W swoim zespole Boels Dolmans Team i na imprezach mistrzowskich zawsze bardzo dobrze wywiązywała się ze swoich zadań. Podsumowując, myślę, że możemy liczyć na bardzo mocną pomoc od tych dwóch zawodniczek.

Skład uzupełniają zawodniczki MAT Atom Deweloper - Aurela Nerlo, Marta Lach i Katarzyna Wilkos. Jaka będzie ich rola?

Taka jak pozostałych dziewczyn, ale bardziej w początkowej fazie wyścigu. Dziewczyny są w dobrej dyspozycji i po kolei będą starały się pomagać Kasi Niewiadomej. Będą pomagać w kontroli wyścigu do głównego podjazdu, żeby nasza liderka mogła w jak największym spokoju rozpocząć rundy. Żeby była jak najbliżej najgroźniejszych rywalek.

W jeździe indywidualnej na czas nie wystartuje żadna z reprezentantek Polski. Czym jest to spowodowane?

Nikt nie wystartuje w tym roku. Z takiego powodu, że Kasia Pawłowska ma problemy zdrowotne. Anna Plichta chciała wrócić do dobrej dyspozycji. Wszystko postawiliśmy na jedną kartę, czyli na start wspólny.

Kamil Karczmarek – Poinformowani.pl

Kamil Karczmarek

Pasjonat sportu, a przede wszystkim igrzysk olimpijskich. Na portalu zajmuję się każdą odmianą kolarstwa, a także koszykówką, narciarstwem dowolnym, snowboardem, piłką ręczną i hokejem na lodzie.