Piłka nożna – el. LKE: pewne zwycięstwo Pogoni Szczecin na otwarcie eliminacji
Patrycja Smalkowska/Pogoń Szczecin

Piłka nożna – el. LKE: pewne zwycięstwo Pogoni Szczecin na otwarcie eliminacji

  • Dodał: Jan Wagner
  • Data publikacji: 07.07.2022, 20:15

Pogoń Szczecin pokonała przed własną publicznością KR Reykjavik 4:1 w pierwszym meczu pierwszej rundy eliminacji Ligi Konferencji Europy. Bohaterem spotkania został strzelec dwóch bramek dla polskiej drużyny Kamil Drygas.

 

Przed rozpoczęciem meczu wiadomo było, że wygrana w starciu z rywalem, w którego szeregach znajdują się obok zawodowych piłkarzy także półamatorzy, stanowi dla Pogoni Szczecin obowiązek. Z drugiej jednak strony usłyszeć można było także pewne obawy związane z pierwszym meczem nowego sezonu w wykonaniu trzeciej drużyny Ekstraklasy. Niejednokrotnie bowiem zdarzało się, że nasze drużyny fundowały swoim kibicom przykre lekcje geografii i sensacyjnie przegrywały w początkowych rundach eliminacji europejskich pucharów.

 

Od początku spotkania Portowcy pokazali jednak, że tego rodzaju wątpliwości były absolutnie nieuzasadnione. Całkowicie zdominowali oni swojego rywala, o czym najlepiej świadczy fakt, że po pierwszych trzydziestu minutach gry mieli niemal 80% posiadania piłki. Świetnie dysponowani tego dnia Kamil Grosicki i Sebastian Kowalczyk bez przerwy nękali rywali odważnymi wejściami w pole karne po prawej stronie boiska, z czym zupełnie nie potrafili poradzić sobie islandzcy obrońcy. Zaowocowało to zdobyciem pierwszej bramki już w siódmej minucie meczu, kiedy to Kamil Drygas wykorzystał podanie od Kowalczyka i pewnym strzałem dał prowadzenie polskiemu zespołowi.

 

Szybko zdobyty gol tylko nakręcił zawodników Pogoni do dalszych ataków. Islandczycy bronili się niskim pressingiem, jednak w ich szeregi defensywne często wkradał się chaos. Doskonale wykorzystał to Sebastian Kowalczyk, który po prostopadłym podaniu w 16 minucie wyszedł sam na sam z Olafssonem. I choć jego strzał udało się jeszcze zatrzymać brakarzowi drużyny z Reykjaviku, przy dobitce Luki Zahovicia nie miał on już najmniejszych szans na skuteczną interwencję. Portowcy po wyjściu na dwubramkowe prowadzenie nieco zwolnili swoje ataki. Do końca pierwszej połowy gra toczyła się już w dużo spokojniejszym niż na początku tempie, jednak cały czas widoczna była ogromna różnica w umiejętnościach piłkarzy obu zespołów. Drużyna ze Szczecina swoją przewagę udokumentowała jeszcze raz przed przerwą w 40 minucie, kiedy bramkę głową po świetnym dośrodkowaniu Sebastiana Kowalczyka zdobył Jakub Bartkowski.

 

Druga połowa rozpoczęła się od prób nieśmiałych ataków islandzkiej drużyny. Piłkarze KR Reykjavik wywalczyli nawet rzut rożny, jednak nie byli w stanie realnie zagrozić bramce Dante Stipicy. Z kolei Pogoń cierpliwie wytrzymała ten napór i po kilku minutach ponownie przeszła do szukania swoich szans w ataku pozycyjnym. W 55 minucie strzał Kamila Grosickiego zdołali jeszcze zablokować obrońcy, jednak późniejsza próba Portowców z rzutu rożnego okazała się już skuteczna. Po dośrodkowaniu Damiana Dąbrowskiego swoją drugą bramkę w meczu zdobył Kamil Dygas.

 

Po utracie kolejnego gola trener islandzkiej drużyny dokonał aż czterech zmian w swoim zespole. W połączeniu z wyraźnym obniżeniem tempa gry przez Portowców, którzy chcieli dograć ten mecz jak najmniejszym nakładem sił, przyniosło to oczekiwany efekt. Piłkarze KR Reykjavik zaczęli coraz częściej utrzymywać się przy piłce, a w 71 minucie udało im się zdobyć honorowego gola. W zamieszaniu w polu karnym gospodarzy najlepiej odnalazł się Aron Larusson, który ładnym uderzeniem z półwoleja nie dał szans Stipicy. Stracona bramka podziałała otrzeźwiająco na piłkarzy Pogoni, którzy przestali dopuszczać rywali w okolice własnego pola karnego. Sami jednak też nie kwapili się do zmasowanych ataków, przez co wynik nie uległ już zmianie.

 

Pogoń Szczecin wygrała tym samym pierwszy mecz w eliminacjach Ligi Konferencji Europy 4:1. Oczywiście, rywalizowała w nim z zespołem z kraju, który w klubowym rankingu UEFA zajmuje 52. miejsce na 55 państw, jednak mimo to tego typu zwycięstwa cieszą i dają nadzieję na chwile radości podczas występów polskich zespołów w europejskich pucharach. Rewanż w Reykjaviku wydaje się już tylko formalnością i po nim Portowcy najprawdopodobniej będą mogli świętować pierwszy w historii wygrany dwumecz w międzynarodowych rozgrywkach.

 

Pogoń Szczecin - KR Reykjavik 4:1 (3:0)

Bramki: 7', 56' Drygas, 16' Zahovic, 40' Bartkowski - 71' Larusson

Pogoń: Stipica - Bartkowski, Kostas, Zech, Mata - Carlos (62' Fornalczyk), Dąbrowski, Drygas (72' Bichakhchyan), Kowalczyk (85' Legowski), Grosicki - Zahovic (85' Kostorz)

Reykjavik: Olafsson - Chopart, Adalsteinsson, Lindgren, Larusson - Hansson (67' Hallsson), Palmason (59' Albertsson), Gunnarsson (77' Geirsson) - Sigurjonsson, Finnbogason (67' Ljubicic), Ragnarsson (59' Bjarnason)

Żółte kartki: 80' Larusson

Sędzia: Eldorjan Hamiti