Bundesliga: niespodziewany remis Bayernu

Bayern Monachium w 5. kolejce zremisował przed własną publicznością z Augsburgiem 1:1. Robert Lewandowski nie pojawił się na boisku.

 

Bayern rozpoczął ten mecz w nie najmocniejszym składzie. Na ławce znalazł się m.in. Robert Lewandowski. Mimo to przewaga gospodarzy była bardzo widoczna. Jednak to goście pierwsi stworzyli groźną sytuację. Caiuby trafił wprost w broniącego Neuera.

 

Bayern mógł prowadzić po strzale Muellera, ale piłka trafiła w słupek. W pierwszej połowie okazję do zdobycia gola mieli jeszcze Sandro Wagner czy Renato Sanchez, ale do przerwy utrzymał się bezbramkowy remis.

 

Szybko się to zmieniło po wznowieniu gry. W 48. minucie indywidualną akcją popisał się Serge Gnabry i wyłożył piłkę Arjenowi Robbenowi, a ten uderzył nie do obrony.

 

Monachijczycy stwarzali sobie kolejne sytuacje. Ich przewaga była coraz wyraźniejsza. Do siatki trafił nawet Franck Ribbery, ale sędzia gola nie uznał, bo na spalonym był Mueller, który podawał do Francuza.

 

Bayern pewnie zamierzał po trzy punkty, ale nadeszła feralna 86. minuta. Po błędzie Neuera, który minął się z dośrodkowaną piłką, a świetnie wykorzystał to Felix Goetze i doprowadził do wyrównania. Więcej goli już nie zobaczyliśmy.