Małgorzata Jasińska: "Czuję się dobrze fizycznie i psychicznie" [wywiad]

Doświadczona reprezentantka Polski ma za sobą bardzo udany sezon. Mistrzostwa świata mogą być jego dobrym podsumowaniem. Zapraszamy do lektury wywiadu z Małgorzatą Jasińską.

Kamil Karczmarek: W tym sezonie osiągnęła Pani wiele dobrych wyników. Z którego jest Pani najbardziej dumna?

Małgorzata Jasińska: Najbardziej jestem dumna z Flandrii. Tam sama pokazałam sobie, że jestem w stanie walczyć z najlepszymi i tak naprawdę to tylko zależy od mojego nastawienia i mojej głowy, gdzie postawię sobie granicę. Tam zdołałam pokonać swoje stare ograniczenia.

Czy przejście do grupy Movistar zmieniło wiele w Pani karierze?

Myślę, że tak. Pierwszy raz w mojej karierze miałam możliwość bycia na pozycji lidera. Choć była to nowa sytuacja dla mnie, to myślę, że udźwignęłam odpowiedzialność, jaka na mnie spoczęła. Nauczyłam się dużo od swoich młodszych koleżanek i pracowałam sumiennie nad moją stroną mentalną.

W Pani karierze będzie to już 12. start w wyścigu ze startu wspólnego elity na mistrzostwach świata. Patrząc na Pani doświadczenie, co według Pani jest najważniejsze, że osiągnąć sukces na mistrzostwach świata?

Mistrzostwa Świata są wyścigiem specyficznym, jedynym w swoim rodzaju. Ważna jest predyspozycja fizyczna, zespół, szczęście itd., ale przede wszystkim to wielka chęć i determinacja do spełnienia marzenia każdego sportowca - założenia tęczowej koszulki. Kto je ma, może dokonać wszystkiego, bo w tym wyścigu jest to możliwe dla każdego uczestnika.

Wyścig na mistrzostwach świata odbędzie się bez łączności radiowej. Jaki według Pani może to mieć wpływ na jego przebieg?

Myślę, że dla naszej reprezentacji jest to korzystna sytuacja. Może to pogubić "taktycznie" najsilniejsze zespoły, co było widać na Mistrzostwach Europy z reprezentacją Holandii.

Wyścigi jednodniowe są Pani mocną stroną. To dobry znak przed mistrzostwami świata?

Czuję się dobrze fizycznie i psychicznie. Zrobiłam wszystko, by dobrze się przygotować do tego startu. Pogoda też zapowiada się dobra. Z mojego punktu widzenia, więc nic innego nie pozostaje, jak dać z siebie wszystko w Innsbrucku.

Liderką polskiego zespołu będzie Katarzyna Niewiadoma. Czy według Pani stać ją na zdobycie medalu?

Oczywiście. Tak jak wspomniałam, to wyścig, w którym wszystko jest możliwe, a Kasia jest w bardzo dobrej dyspozycji, co pokazała w ubiegłym tygodniu we Francji.

Czy odpowiada Pani trasa mistrzostw świata? Co Pani o niej sądzi?

Na to pytanie pewnie lepiej odpowiem po rekonesansie trasy, a jeszcze lepiej po zakończonym wyścigu. Myślę, że trasa jest ciężka, ale to jaki będzie wyścig, zależy tylko i wyłącznie od nas zawodniczek.

Jaki jest Pani cel na mistrzostwa świata?

Jak każdy sportowiec stawiam sobie wysoko cele. Po przekroczeniu linii mety w Innsbrucku chcę być usatysfakcjonowana z mojej jazdy i mieć odczucie, że dałam z sobie wszystko.

Dziękuję za rozmowę.

Dziękuję.