EURO kobiet: pokaz siły Angielek w meczu z Norwegią

Poniedziałkowy wieczór przyniósł drugą kolejkę spotkań w grupie A. Fenomenalne zawody rozegrały Angielki, które pokonały największe rywalki w walce o awans do ćwierćfinałów. Wyspiarki wbiły Norweżkom osiem goli, a hattrickiem popisała się Beth Mead. W drugim meczu tej grupy Austria ograła Irlandię Północną 2:0, pozbawiając debiutantki szans na pozostanie w turnieju.

W pierwszym meczu turnieju Austriaczki minimalnie przegrały na Wembley z gospodyniami, a Irlandia Północna nie była w stanie postawić się kadrze Norwegii i musiała uznać wyższość rywalek, które pewnie zgarnęły komplet punktów. Oba zespoły swoje pierwsze mecze na turnieju zakończyły bez punktów, zatem w bezpośrednim starciu liczyły na przedłużenie szans na awans do kolejnej fazy EURO. Austriaczki dobrze weszły w to spotkanie i od samego początku zabrały się za konstruowanie ataków na bramkę Jacqueline Burns. Irlandki z wielką determinacją broniły jednak dostępu do własnego pola karnego, oddalając zagrożenie długimi wybiciami futbolówki w okolice linii środkowej boiska. Turniejowe debiutantki zdołały skutecznie powstrzymywać rywalki do 19. minuty starcia, kiedy to na prowadzenie Austrię wyprowadziła Katharina Schiechtl. Tuż przed końcem pierwszej odsłony błąd przy wybiciu piłki popełniła golkiperka Irlandii, ale swoją pomyłkę szybko naprawiła, broniąc strzał Barbary Dunst. Do przerwy rezultat nie uległ już zmianie, to podopieczne trener Irene Fuhrmann były bliższe zgarnięcia kompletu punktów. Druga połowa na St. Mary’s Stadium w Southampton przebiegała pod znakiem rozpaczliwych prób piłkarek z Irlandii, mimo starań, piłka nie znalazła drogi do siatki austriackiej bramki. W samej końcówce spotkania nadziei na pozostanie na turnieju Irlandki pozbawiła Katharina Nanschenweng po indywidualnej akcji, zakończonej silnym strzałem obok bezradnej Burns. Porażka sprawiła, że dla Irlandii Północnej mecz z Anglią będzie ostatnim na tegorocznym EURO, Austria dzięki wygranej pozostaje jeszcze w walce o awans do kolejnego etapu.  

Austria – Irlandia Północna 2:0 (1:0) 

Bramki: 19’ Schiechtl, 88’ Naschenweng 

Austria: Zinsberger – Hanshaw, Schnaderbeck (46’ Georgieva), Wenninger, Schiechtl – Puntigam – Dunst, Hobinger (46’ Feiersinger), Zadrazil, Hickelsberg (73’ Naschenweng) - Billa (85’ Makas) 

Irlandia Północna: Burns – McKenna (73’ Magee), Nelson (85’ McDaniel), McFadden, Vance – Furness (79’ Andrews), Callaghan (85’ McGuinness), McCarron, Holloway – Wade, McGuinness (79’ Wilson) 

Na Falmer Stadium w Brighton najbardziej wyczekiwany mecz w grupie A, czyli starcie gospodyń turnieju z kadrą Norwegii. To właśnie między tymi dwoma ekipami ma rozstrzygnąć się walka o awans z pierwszego miejsca. Na papierze faworytkami do zwycięstwa były Angielki, ale pierwsze spotkanie w wykonaniu podopiecznych selekcjoner Sariny Wiegman pozostawiło spory niedosyt. Wyspiarki wprawdzie pokonały Austrię, jednak były tamtego dnia bardzo nieskuteczne. Zamiast pewnego zwycięstwa, Anglia zafundowała swoim sympatykom sporą dawkę nerwów. Norweżki natomiast nie miały problemów z ograniem debiutujących na mistrzostwach Europy piłkarek z Irlandii Północnej. Poniedziałkowe starcie między najsilniejszymi ekipami grupy A z animuszem rozpoczęły Norweżki, które od pierwszych sekund nacisnęły rywalki i przeważały w posiadaniu futbolówki. Angielki miały problemy z wykreowaniem sobie jakiejkolwiek okazji do zaskoczenia norweskiej golkiperki, a dodatkowo w ich poczynaniach sporo było niedokładności. Obraz spotkania zmienił się diametralnie w dziesiątej minucie, kiedy to podopiecznym trener Sariny Wiegman przyznano "jedenastkę" za faul Marii Thorisdottir na Ellen White, którego dopatrzyła się arbiter główna starcia. Do piłki ustawionej na jedenastym metrze podeszła Georgia Stanway i potężnym uderzeniem pod poprzeczkę wyprowadziła gospodynie turnieju na prowadzenie. Od tego momentu na murawie stadionu w Brighton oglądaliśmy koncert w wykonaniu zawodniczek z Wysp Brytyjskich. W 16. minucie Beth Mead przedarła się w pole karne i dograła wzdłuż linii końcowej do Lauren Hemp, której pozostało już tylko z najbliższej odległości skierować piłkę do siatki. Trzynaście minut później worek z golami rozwiązał się na dobre – z nieodpowiedzialnej postawy, a co za tym idzie fatalnego błędu środkowej defensorki Norweżek, Marii Thorisdottir, skorzystała White, podwyższając wynik na 3:0. Niedługo później w odstępie niespełna sześciu minut Angielki golkiperkę norweskiej kadry narodowej pokonywały jeszcze trzykrotnie, najpierw Hemp odwdzięczyła się Mead, asystując przy trafieniu reprezentacyjnej koleżanki. W 38. minucie Mead popisała się fenomenalnym rajdem w polu karnym rywalek, mijając bezradne Norweżki i finalizując akcję płaskim uderzeniem obok Pettersen. Ostateczny rezultat pierwszej odsłony na 6:0 dla Anglii na cztery minuty przed jej zakończeniem ustaliła White, zapisując na swoim koncie dublet. W przerwie meczu norwescy kibice mogli przecierać oczy ze zdumienia, Skandynawki tylko bezradnie przyglądały się koncertowej grze przeciwniczek. Druga połowa miała już spokojniejszy przebieg, niezmiennie jednak na murawie dominowały Angielki. W 65. minucie za sprawą trafienia wprowadzonej chwilę wcześniej na boisko Alessi Russo, podopieczne trener Wiegman prowadziły różnicą siedmiu goli. Ostateczny rezultat w końcówce ustaliła Beth Mead, kompletując tym samym hattricka. Anglia rozbiła Norwegię 8:0 i jeszcze wygodniej rozsiadła się w fotelu lidera grupy A. Wyspiarki dzięki tej wygranej są już pewne gry w ćwierćfinale EURO.

Anglia – Norwegia 8:0 (6:0) 

Bramki: 11’ Stanway, 16’ Hemp, 29’ White, 35’ Mead, 38’ Mead, 41’ White, 66’ Russo, 81’ Mead 

Anglia: Earps – Daly (57’ Greenwood), Williamson, Bright, Bronze – Walsh, Stanway (80’ Scott), Kirby (57’ Toone) – Hemp (70’ Kelly), White (57’ Russo), Mead 

Norwegia: Pettersen – Hansen, Mjelde, Thorisdottir, Blakstad – Saevik (46’ Bergsvand), Boe Risa (60’ Manuum), Engen, Reiten (84’ Terland) – Graham Hansen (75’ Eikeland) – Hegerberg (75’ Ildhusoy) 

Żółte kartki: 56’ Blakstad, 76’ Ildhusoy, 89’ Manuum