Lekkoatletyka - MŚ: koncert polskich młociarzy, piąte mistrzostwo Fajdka!

Lekkoatletyka - MŚ: koncert polskich młociarzy, piąte mistrzostwo Fajdka!

  • Dodał: Remigiusz Nowak
  • Data publikacji: 16.07.2022, 22:30

Dwa medale zdobyli nasi młociarze na mistrzostwach świata w Eugene. Po raz piąty z rzędu na najwyższym stopniu podium stanie Paweł Fajdek, srebro zdobył Wojciech Nowicki.

 

Pierwszą kolejkę Wojciech Nowicki zaczął od rzutu na odległość 77.40, Polak tylko przez chwilę prowadził, bo jego wynik pobił Amerykanin Rudy Winkler, który w swojej próbie zaliczył 78.91. Kolejnym liderem został Francuz Bigot (79.52), w tej kolejce dobry rzut wykonał jeszcze Węgier Halasz (79.12), nie powiodło się natomiast Pawłowi Fajdkowi, którego młot nie doleciał do 75 metra (dokładnie 74.71).

 

Świetnie drugą kolejkę zaczął nasz niedawny mistrz olimpijski Wojciech Nowicki, który jako pierwszy w konkursie przekroczył 80. metr (dokładny wynik to 80.07) i objął prowadzenie. Swoich wyników nie poprawili Winkler i Bigot, jedynie Halasz posłał młot nieco dalej, cała trójka jasno zasygnalizowała chęć walki o medale. Tabelę wywrócił za to Paweł Fajdek, który po rzucie na odległość 80.58 objął prowadzenie, ale chwilę później liderem był Norweg Henriksen (80.87), który wyprzedził Polaków. Po raz kolejny biało-czerwony na czele był już na początku trzeciej kolejki, bo po raz kolejny Wojciech Nowicki poprawił swój wynik, znów dokładając trochę centymetrów. Czwartym zawodnikiem z ponad 80 metrami na koncie został Francuz Bigot, ale do podium po trzech rzutach nie wystarczyło, do klubu osiemdziesiąt dołączył w tej serii także Halasz. Rywalom plecy znów pokazał za to Fajdek, który popisał się próbą na odległość 81.98, co było w tamtym momencie najlepszym wynikiem w tym roku.

 

Czwarta kolejka nie przyniosła poprawy wyników na miejscach 3-5, swoją próbę spalił Wojciech Nowicki, gorszy wynik miał też Paweł Fajdek. W piątek rundzie swój rezultat podciągnął Winkler, Halasz, Bigot i Henriksen pozostali na swoich pozycjach, ale zaskakiwała postawa Francuza, który cały czas umieszczał młot w okolicach 80 metra. Przed linię dającą medal rzucił Nowicki, Fajdek celowo spalił swój nieudany rzut. 

 

W szóstej, decydującej kolejce emocje zaczęły się od Halasza, piątego w klasyfikacji. Węgier minimalnie przekroczył 79 metrów i został bez medalu. Poniżej 80 metrów rzucił też Bigot, kompletnie z presją nie poradził sobie za Henriksen. Sukcesu z Tokio nie powtórzył Wojciech Nowicki i wiadomym już było, że królem męskiego młota na światowym czempionacie jest Paweł Fajdek, który na tej imprezie stanie na najwyższym stopniu podium stanie po raz piąty z rzędu, srebro dla naszego mistrza olimpijskiego, brązowym medalistą został Norweg Henriksen.

 

Rzut młotem mężczyzn, wyniki:

 

  1. Paweł Fajdek (Polska) 81.98,
  2. Wojciech Nowicki (Polska) 81.03,
  3. Eivind Henriksen (Norwegia) 80.87,
  4. Quentin Bigot (Francja) 80.24,
  5. Bence Halasz (Węgry) 80.15,
  6. Rudy Winkler (USA) 78.99,
  7. Michajło Kochan (Ukraina) 78.83,
  8. Daniel Haugh (USA) 78.10.