Hokej na trawie - MŚ: faworytki zagrają o złoto

Hokej na trawie - MŚ: faworytki zagrają o złoto

  • Dodał: Jan Gąszczyk
  • Data publikacji: 16.07.2022, 23:41

Znamy już finalistki tegorocznych mistrzostw świata w hokeju na trawie kobiet. O tytuł zagrają Argentynki z Holenderkami, a więc mamy wielki rewanż za ubiegłoroczne Igrzyska Olimpijskie w Tokio. Wtedy górą były Holenderki. Niemkom i Australijkom pozostała walka o brązowe medale.

 

W pierwszym dzisiejszym meczu półfinałowym, zagrały ze sobą ekipy największych faworytek mistrzostw, czyli Holenderek z Australijkami. Oranje mają dodatni bilans z drużyną z Antypodów. Dotychczas wygrały 35 spotkań, 4 zremisowały i 15 przegrały. W historii mistrzostw świata, Holandia jedynie raz nie zakwalifikowała się do najlepszej czwórki. Miało to miejsce w 1994 roku podczas imprezy rozgrywanej w irlandzkim Dublinie. Australijki to również ekipa z sukcesami. Jedynie dwa razy znalazły się poza najlepszą czwórką mistrzostw (1986,2010). Stawka meczu spowodowała, że obie drużyny grały bardzo ostrożnie i zachowawczo. Na pierwszą i jak się okazało jedyną bramkę w całym spotkaniu, czekaliśmy do 42.minuty. Bramkę dla Holandii na wagę awansu do siódmego z rzędu finału mistrzostw świata, strzeliła z rzutu rożnego środkowa Frederique Matla. Dla zawodniczki była to 38. bramka w barwach Oranje.

 

W drugim meczu półfinałowym emocji mieliśmy już więcej. Zmierzyły się w nim reprezentacje Argentyny i Niemiec. Argentynki miały korzystny bilans (25 zwycięstw, 6 remisów, 14 porażek). Dla drużyny naszych zachodnich sąsiadów, półfinał to najlepszy wynik od 1998 roku i trzeciego miejsca. Dla Argentynek to okazja do zmazania plamy z poprzednich mistrzostw, kiedy to zajęły dopiero siódme miejsce. Faworytkami meczu była ekipa z Ameryki Południowej. Albicelestes wygrały trzy ostatnie mecze z Niemkami, w tym na ubiegłorocznych IO. Mecz rozpoczął się dobrze dla drużyny z Europy. Już w 1.minucie gola z krótkiego rogu zdobyła Hanna Granitzki. Kolejne bramki to już trafienia Argentynek: na 1:1 wyrównała najlepsza strzelczyni turnieju Agustina Gorzelany, a tuż przed przerwą gola dającego prowadzenie rywalkom strzeliła z akcji Agustina Albertarrio. Mecz nabrał rumieńców, kiedy w 45.minucie bramkę wyrównującą z gry zdobyła dla Niemek środkowa Charlotte Stapenhorst. Do końca meczu, żadna bramka już nie padła i o wszystkim miały więc zdecydować rzuty karne. Argentynki strzelały skuteczniej, a Niemki pomyliły się dwa razy.

 

Holandia – Australia 1:0 ( Matla 42’)

Argentyna – Niemcy 2:2 (Gorzelany 15’, Albertarrio 28’ – Granitzki 1’, Stapenhorst 45’), karne 4-2