Dart - World Matchplay: Ratajski nie powtórzy sukcesu sprzed roku

Krzysztof Ratajski przegrał z aktualnym mistrzem świata Peterem Wrightem podczas drugiej rundy zawodów World Matchplay. Polak w niezwykle emocjonującym meczu odrobił cztery legi straty, lecz w końcówce spotkania lepiej zaprezentował się Szkot, który zwyciężył 13:11. Tym samym biało-czerwony nie powtórzy historycznego wyniku z poprzedniego roku.

W inauguracyjnym meczu drugiej rundy zmierzyli się Rowby-John Rodriguez oraz Dimitri van den Bergh. Debiutujący w tych zawodach Austriak tym razem nie sprawił niespodzianki. Belg po niemrawym początku przejął inicjatywę, której nie oddał do zakończenia meczu, a tym samym zwyciężył 11:6. Kolejny pojedynek to walka gospodarzy zawodów. Nathan Aspinall zachował więcej zimnej krwi na końcówkę spotkania i pokonał Jamesa Wade'a 11:9. 

Bezpośrednio po meczu Anglików przy tarczy w Winter Gardens stanęli Peter Wright i Krzysztof Ratajski. Mecz, który był najbardziej wyczekiwany przez polskich kibiców nie rozpoczął się po myśli biało-czerwonego. Światowy lider rankingu PDC grał rewelacyjnie, a grający dobre zawody Ratajski po prostu w wielu momentach nie miał zbyt wiele do powiedzenia. Po 10 rozegranych odsłonach aktualny mistrz świata prowadził 7:3, a w dodatku rozpoczynał kolejną rozgrywkę. Wtedy mało kto spodziewał się innego scenariusza niż pewny triumf Szkota.

Polish Eagle nie zamierzał się poddawać i kontynuował swoją bardzo dobrą dyspozycję. Gdy 52-latek na moment spuścił z tonu, Ratajski wykorzystał chwilę słabości rywala, a po kilkunastu minutach na tablicy wyników widniał rezultat remisowy. Mecz nabierał rumieńców, a obydwaj gracze z minuty na minutę grali jeszcze efektowniej. Przy stanie 8:9, Polak podjął realny atak na 9. lotkę. Ta sztuka się jednak nie udała, lecz zakończenie lega w 12 rzutach było godnym wyczynem. 

W legu numer 20 przed szansą na rzadko spotykany finisz stanął tym razem Wright. Szkot, podobnie jak Ratajski, nie cieszył się z tego dokonania, a dodatkowo nie wykorzystał aż trzech lotek meczowych. Taki scenariusz doprowadził do gry na dwa legi przewagi, która mogła potrwać najpóźniej do 25. odsłony (maksymalna ilość legów na tym etapie turnieju). Niestety w przeciwieństwie do swojego przeciwnika, Krzysztof Ratajski nie utrzymał koncentracji do samego końca, co spowodowało porażkę 11:13. Jedynemu polskiemu reprezentantowi w prestiżowych zawodach World Matchplay należą się jednak wielkie brawa za wyśmienitą postawę w meczu przeciwko aktualnie najlepszemu darterowi świata. 

Wtorkowe wyniki 2. rundy World Matchplay:

Rowby-John Rodriguez 6:11 Dimitri Van den Bergh
James Wade 9:11 Nathan Aspinall
Peter Wright 13:11 Krzysztof Ratajski
Michael van Gerwen 11:5 Joe Cullen